-
Postów
10 902 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
48
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Tokar
-
Korona elegancko pojechana. Widocznie granie systemem 4-6-0 jednak nam służy :potter: Brawa dla Ruchu za sprowadzenie Wisły do parteru, za tydzień my dokończymy dzieła zniszczenia i się Cupiał razem ze swoimi kablami zwinie.
-
W jedynce plusem były wspomniane już otwarte złamania i atmosfera do momentu pojawienia się kitowców z power rangers. Po trailerze dwójki można wywnioskować, że gumowe stworki wyskakuję po 10 sekundach i raczej nie warto obciążać łącza.
-
No póki co jesteśmy sto lat i jednego gola z murzynami.
-
Fit na ulicę czy grasz w tym w kosza ?
-
To w nike sprzedają używane przepocone ? A ta serio to widywałem już fajniejsze t-shirty MU Np ten jest zajo
-
No i po meczu. Nie wiem jak to wyglądało z perspektywy tv, ale na moje bystre oko to mecz był całkiem emocjonujący. Lech nadal w doskonałej formie, podejrzewam że kompletny laik gdyby miał powiedzieć która drużyna jest obecnym mistrzem a która beniaminkiem, to miałby ciężki problem. Kwitowanie co bardziej kalekich zagrań Lecha głośnym "liga mistrzów, liga mistrzów !" - bezcenne Remis chyba w miarę sprawiedliwy, ale ze wskazaniem na nas za piękne KO "najlepszego obecnie polskiego obrońcy" :potter:
-
Nigdzie, nikogo nie obchodzą zaściankowe drużny z prowincji :potter:
-
To ma chyba coś wspólnego z kandydaturą Poznania na europejską stolycę kulturwy 2016. No w każdym razie logo fatalne i w sumie idealnie komponuje się z debilnym hasłem "know how" promującym miasto.
-
No sędzia pedał wydrukował i 2:2
-
A tymczasem Jaga dzielnie walczy w Salonikach. 1:1 do przerwy ale ze wskazaniem na naszych bo kibice skroili flagę Arisu :potter:
-
No tylko że ta jej głupkowatość trochę koliduje z funkcją, jaką pełni w ekipie. Od architekta snów oczekiwałbym trochę więcej niż wiecznie otwartej buzi i wyrazu warzy "WTF" w każdej sytuacji. Jeszcze taka dygresja, że jeżeli czegoś mi w Incepcji brakowało, to stworzenia jakiegoś sensownego tła dla technologii, która jest motorem napędowym historii. Na dobrą sprawę wiemy tylko, że istnieją walizeczki, z których wychodzą jakieś kabelki, które podłącza się jakoś do nadgarstka i za pomocą tego urządzenia można wleźć do czyjejś podświadomości. Wiemy też, że istnieją osoby, które zajmują się tworzeniem w jakiś sposób sennych realiów "wgrywanych" jakoś do podświadomości celu. Jak na mój gust to trochę za dużo tego "jakoś" a za mało konkretów. Zdaję sobie sprawę, że Incepcja doskonale broni się bez łopatologicznego wyjaśniania w punktach co i jak dokładnie działa, ale ja mam takie zboczenie że jednak lubię dużo wiedzieć
-
Franek łowca bramek i Jaga ma Superpuchar :potter: Tshibamba mistrz (pipi)a :rofl2:
-
Tak na gorąco po seansie, bo na jakieś głębsze analizy to już nie ta godzina. Dawno nie byłem tak usatysfakcjonowany po wyjściu z kina. No film jest świetny po prostu. Aktorsko Lijo dawno nie był tak naturalny i przekonywujący. Reszta ekipy też bez zarzutu. Laska z Juno rzeczywiście wygląda jakby miała 12 lat, no ale ciężko to zaliczyć jako wadę filmu. Fajnie, że rolę Fischera zagrał typek z Sunshine. Scenario również świetne. Niby żaden mindfuck, ale jednak stopień skomplikowania historii na tyle wysoki, żeby nie rozleniwić komórek mózgowych. Ze względu na tematykę obawiałem się sztampowych motywów zaczerpniętych z Matrixa czy innych filmów, w których bohaterowie podłączają się do wirtualnej rzeczywistości, cudzych umysłów itp. Na szczęście bezpodstawnie, już pierwsze minuty obalają podstawowy dogmat wszystkich filmów tego typu - . Wizualnie to jest po prostu majstersztyk. Dawno nie widziałem efektów specjalnych użytych w tak sensowny sposób. Zero taniego efekciarstwa, za to najbardziej kozackie ujęcia slo-mo w histotrii kina. Zwykle w moich wrażeniach z filmów mniej więcej w tym miejscu kończę wypisywać co mi się nie podobało. Niech o klasie Incepcji świadczy fakt, że zacząłem od hymnów pochwalnych, a na koniec zostawiłem sobie jeden mały minusik Otóż spodziewałem się czegoś lepszego po . Skoro to już naprawdę głęboka warstwa psychiki, to można by się spodziewać czegoś bardziej surrealistycznego i wyrafinowanego niż jakaś . Do tego strzelaniny w tym fragmencie filmu były jakieś takie bez polotu. No i to tyle co na razie przychodzi mi do głowy. Nolan znowu pozamiatał.
-
Nigdy nie lubiłem Avengersów. Poza Iron Manem cała ekipa jest zje/bana ma maksa na czele z kapitanem afryką. Iksmeny FTW.
-
No to Ruch już nie ma problemów finansowych Wojciechowski dostanie sr/aczki krwotocznej jak się okaże, że ten jego budowany na wariata drim tim będzie się błąkał w środku tabeli.
-
No mocno kalekie to było. Szkoda, bo w tym momencie jakiekolwiek szanse na awans praktycznie poszły się yebać.
-
No to mam nadzieję, że przy swoich nosisz metki z ceną na wierzchu, bo wyglądają jak z pomocy dla powodzian.
-
To jest temat do pokazywania plecaków do fitu mających za zdanie roztaczanie lansu i wabienie samic, a ty się tu z bagażami podręcznymi wpier/dalasz. To drugie mogłoby z powodzeniem służyć za lokal zastępczy. W ogóle co to jest (pipi)wa trekking ? Brzmi pedalsko i kojarzy mi się ze star trekiem. Coś jak nordik łoking ?
-
http://allegro.pl/item1148611096_nowosc_plecak_adidas_core_backpac_od_sarafis.html fajoski <kupuje>
-
Wyspa Tajemnic - film w porywach niezły z tradycyjnie śmiesznie wypadającym w roli twardziela Di Caprio. O twiście, którego każdy domyśla się w połowie filmu napisano już wszystko. Na plus rola Kingsleya i ta "niejednoznaczność" na końcu. Mogli nakręcić tylko ostanie 15 minut filmu i darować sobie te nieudolne dwugodzinne podchody.
-
Po wczorajszym meczu pewno podbiją cenę.
-
lech nie ma napastników, przypomnieli sobie o tym pod koniec okienka trasferowego i zaproponowali Wichniarkowi dobrze płatną emeryturę.
-
Pewno w posen kolejna feta na rynku. Serio mistrz Polski powinien grać w eliminacjach do intertoto.
-
No ogór jak zwykle przesadza. Dla niego jak serial pojawił się na TVN to już automatycznie ląduje w kategorii przereklamowanego mainstreamowego gów/na nie wartego uwagi odbiorcy z wysublimowanym gustem. Dexter ma swoje wady, ale to nie zmienia faktu, że nadal jest to bardzo dobry serial. Świetna rola M.C. Halla, dobre role drugoplanowe, scenarzyści z jajami. Fakt, że nie ma startu do BB niczego nie zmienia, bo ciężko znaleźć coś co ma start. Jakoś nie chce mi się przebijać przez kilka sezonów The Shield czy The Wire, bo rzekomo któryś z nich jest zbliżony poziomem do BB.