Raz na 5 lat gdzieś pojadę
Ale na Jagę na zakazie, biorąc pod uwagę obecne stosunki, nie wybierali się raczej niedzielni wyjazdowicze.
W sumie dobrze, tylko bym się wkurwił. 2 chwile nieogaru i po zawodach. Chociaż w drugiej połowie można by się zastanawiać kto tu gra w przewadze, to siła rażenia jest jaka jest.