Bądź jak
Nie można ograniczać nowoczesnej kobiety jakimiś monogamicznymi zabobonami rodem ze średniowiecza
No masz, czyli jednak sam się prosiłeś
A tak serio, to jako kolega po szalu współczuję i trzymam kciuki, żebyś wyszedł z tego pierdolnika możliwie jak najmniej poobijany.
Cała ta sytuacja to kolejny koronny dowód na to, że nie warto wychylać się za bardzo z piwnicy, a gadać z babami to już w ogóle poroniony pomysł.