Ostatni odcinek rzeczywiście miał coś z pierwszego sezonu, szkoda że minus jakiekolwiek zagrożenie ze strony tytanów. Wszyscy w trybie nieśmiertelności
No i stanowczo za dużo
Z tym kolosalnym Armina to rzeczywiście kiepsko poprowadzony wątek. Od momentu akcji w porcie jakby nie było tematu poza randomową sceną spermienia do zamrożonej Anki. Teraz nagle arminek przejmuje się potencjalnym ludobójstwem na masową skalę, ale chyba już zapomniał, że sam takiego dokonał Nie wiem czy mi tego bardzo brakowało, ale w przypadku takiego pizdeusza to aż się prosiło o jakąś traumę z tym związaną, a tu heja było minęło, kolosalny tytan? Nie znam, nie słyszałem.
Największa beka, że nagle przypomnieli sobie o
Końcówka to przykład nieudolnej ekspozycji. Jakim cudem detektyw Armin
Tak w ogóle 3 epy do końca, a tu
No przecież to wygląda jakby ze 3 sezony jeszcze miały być.