Skocz do zawartości

Tokar

Senior Member
  • Postów

    10 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez Tokar

  1. Tokar

    Reprezentacja Polski

    Jóźwiak pięknie objechany przez półamatora. No ciekawe czemu nie gra w tym Derby.
  2. Tokar

    Reprezentacja Polski

    Sędzia dostał chyba przed meczem jakiś c a s h i zabił mecz.
  3. Tokar

    Diuna (2021)

    Prawda, nie skojarzyłem tych Na pewno łatwiej byłoby skojarzyć, gdyby został on zaprezentowany chronologicznie wcześniej. Osoby bez znajomości książki, które dowiadują się o czymś takim z ostatniej sceny, to nie wiem skąd mają wiedzieć, co się w tym momencie dzieje.
  4. Tokar

    Diuna (2021)

    Nawet na 21" monitorku i z kossami porta pro na uszach technikalia robią kapitalne wrażenie. Na tyle duże, że wynagradzają problemy, które ten film ewidentnie ma. Niestety, próba zamknięcia w nawet dwóch filmach treści, której starczyłoby na cały, niekrótki sezon serialu (mowa tylko o pierwszym tomie Diuny), musi wiązać się ze sporymi kompromisami. Tak, zdawkowe rysy bohaterów i relacji między nimi są aż nadto widoczne i w zasadzie ograniczają się do przypięcia wszystkim łatki, dzięki której każdy będzie mógł sobie przypisać daną postać do odpowiedniego folderu z archetypami w głowie. Tak, intryga polityczna jest spłycona na tyle, że wątek wygląda jak z ostatniego sezonu gry o tron. Tak, film nie ma wyraźnej struktury i kończy się w połowie randomowej sceny. Villeneuve był świadomy, że musi pójść na te kompromisy, bo inaczej skończy się chaotycznym pierdolnikiem jak u Lyncha. Od czasu do czasu są nieśmiałe próby przedstawiania przebogatego lore tego świata, np. A jednak wytłumaczyli! W czasie treningu Gurney rzuca jedno zdanie "wolny cios penetruje tarczę" i to na tyle Kto nie czytał dalej nie wie o co chodzi, bo jakoś nie widać, żeby walczący w jakikolwiek sposób spowalniali ruchy przed tym, jak ostrze ma dojść celu, a o tym które ciosy są odbijane a które dochodzą, można się zorientować tylko dzięki kolorom. To dobrze pokazuje, jak daremne w wielu przypadkach byłyby próby wchodzenia w szczegóły i jak ciężkim materiałem do przełożenia na język filmowy jest Diuna. W zasadzie zgrzytanie zębów powoduje tylko poprowadzenie wątku Liet. Pomijam netflixowe zagranie z genderswapowym blackwashingiem nie wiadomo po co i na co, ale przy scenach z jej udziałem, to nawet ci co czytali mogą się poczuć zagubieni. Najpierw wrzucona w losowe miejsce scena, gdzie Przy tym wątku znowu miałem skojarzenie z GoT i tym, jak scenarzyści pchali akcję do przodu gdy skończył im się materiał książkowy. Tutaj materiał książkowy był, tylko ktoś postanowił go "ulepszyć" No i jeszcze jedno spostrzeżenie - dość mocno rzuca się w oczy PG13 i unikanie pokazywania dosadniejszych scen, chociaż raz chyba zapomnieli o w rogu kadru
  5. Tokar

    Diuna (2021)

    Jako spektakl audiwizualny doświadczany na imaxowym ekranie - absolutna kosa. Nawet 3D jest tu zastosowane bardzo sensownie. Jest go sporo, ale nie do wywoływania plebejskiego efektu wow, tylko jako narzędzie do podkreślania głębi rewelacyjnych planów i kadrów. Być może obiło wam się o, hehe, uszy, że udźwiękowienie gniecie jaja i nie przeszkadza temu fakt, że Zimmer nie wymyślił koła na nowo i skomponował coś, czego być może nie chciałoby mi się słuchać w oderwaniu od filmu, ale w zespoleniu z nim jest ważnym elementem generującym sączący się z ekranu klimat. Jako film - tutaj nie jest już tak idealnie - po zdawkowych opiniach nastawiałem się na 2,5 godzinny prolog i choć po części jest to prawdą, to jednocześnie pokrycie jakiejś 1/3 pierwszego tomu w te 2 i pół godziny i tak generuje lekkie wrażenie speedruna. Villeneuve stanął przed ciężkim zadaniem ugryzienia tematu tak, żeby widz nigdy nie mający styczności z pierwowzorem był w stanie ogarnąć co się w ogóle dzieje. Wyszedł z tego zadania obronną ręką, wszystko jest przedstawione bardzo jasno i klarownie, żeby nie powiedzieć łopatologicznie. No właśnie - ceną tego kompromisu jest mocne uproszczenie i skondensowanie tej opowieści, pozbawienie jej licznych niuansów. W takiej formie dostajemy póki co prostą, żeby nie powiedzieć banalną intrygę pełną kliszowych zagrań, tyle że osadzoną w intrygującym settingu. Za generator "głębi" służą na razie głównie rzucane w hurtowej ilości nazwy własne, do których widz nie zaznajomiony z tematem nie ma jak się odnieść. Postacie pojawiają się i spadają z rowerka zanim się do nich na dobre przyzwyczajamy, żeby to spadnięcie miało odpowiednią wagę. Harkonnenowie są na tym etapie tak przerysowani, że brakuje im tylko wąsów do podkręcania. Nie ma czasu na tłumaczenie takich detali jak np. jak działają tarcze i czemu w świecie ultra zaawansowanej technologii żołnierzyki ciachają się nożykami. Jeszcze jedna przypierdolka techniczna - choreo walk to jedyny element wizualny, który mi nie siadł. Efekty przy użyciu tarcz czynią je dość nieczytelnymi, ale i szarpanina w kanionie jakoś tak średnio nakręcona. W weekend powtórny seans, tym razem z zatoki, i zobaczę na ile bardzo pozytywne wrażenia z seansu są związane z faktem, że ten film jest skrojony pod technologię imaxową.
  6. Ciekawe po ile meet & greet
  7. Tokar

    Diuna (2021)

    Gdzieś w szufladzie walają się jeszcze okulary, to przynajmniej 4 zł przyoszczędzę
  8. Tokar

    Diuna (2021)

    To mówicie, że koniecznie IMAX? Voucher mam na zwykłe 2D i chyba nie mogę dopłacić, do tego godziny z dupy i jeszcze trzeba iść na czyde, bo dwuwymiarowy ajmax raz dziennie o 14
  9. Na razie wygląda to tak samo fascynująco, jak te wszystkie nieangażujące wątki z Mandaloriana pisane na kolanie.
  10. The VVitch - A New England Folktale - strasznie się ostatnimi czasy zapuściłem filmowo. Na debiut Eggersa czaiłem się od momentu obejrzenia Lighthouse, czyli będą już ze 2 lata. Wieczór ha ha halołinowy był dobrym pretekstem do nadrobienia zaległości, no i kurde ale to było dobre Budowanie napięcia przez odpowiednie kadrowanie i przede wszystkim udźwiękowienie sprawia, że momentami można lekko obsrać zbroję w filmie pozbawionym jumpscareów. Do tego wierność realiom epoki, ze staroangielszczyzną na czele, robią klimat aż miło. Eggers za punkt honoru postawił sobie chyba, żeby jego filmów nie dało się oglądać bez napisów. Jeżeli miałbym się czegoś lekko czepić, to zbytniej dosłowności, w jaką film z czasem idzie. Przy czym plansza przed napisami końcowymi wyjaśnia, że takie było założenie - oparcie całości scenariusza na zachowanych przekazach z czasów purytańskiej histerii na punkcie doszukiwania się przejawów szatańskiej działalności, nie sprzyjało tworzeniu atmosfery niedomówień.
  11. Tokar

    Dwa pedały

    Teoretycznie montownię mają cały czas w Dębicy, więc ramy pewnie tam spawają i może jeszcze jakieś pojedyncze komponenty, a reszta jedzie z Azji. Napęd 3x9, więc na jakimś dobrym zjeździe 50km/h raczej pęknie
  12. Tokar

    Dwa pedały

    Po ponad dekadzie wiernej służby giant revel 2 został pogoniony za symboliczne pinćet i przyszła pora na wejście w XXI wiek i przesiadkę na 29". Tym razem zwyciężyła polska myśl technologiczna. Na rynku rowerowym w dalszym ciągu cyrk, większość modeli z półki cenowej do 2,5k jest dostępna w sklepach wyłącznie wirtualnie. Przerwane łańcuchy dostaw + duży popyt, to i nie ma co liczyć na sensowne posezonowe promocje. Jedynie giant ma problem z opchnięciem swoich modeli za 2,5 z niesamowitym napędem 2x7 z tourneyem i uwaga, uwaga - W O L N O B I E G I E M dobry bezczel, ale po "przecenach" pewnie nawet takie gówno im zejdzie. Tego gnoja ostatecznie wyrwałem wysyłkowo za 2 300 z jakiejś dziury pod Radomiem, co i tak jest stówką więcej w stosunku do ceny katalogowej, bo wyglądało że to ostatni egzemplarz tego modelu z ramą 20" w układzie słonecznym. I tak opłacało się, nawet doliczając wysyłkę i obowiązkowy montaż z przeglądem zerowym, bo w katalogu na przyszły rok DOKŁADNIE ten sam rower, tylko gorzej pomalowany, stoi za jedyne 2 650 Oczywiście kupowanie wysyłkowo niosło ze sobą dreszczyk emocji, bo z tytułu braków w dostawach producenci zaczęli dość liberalnie podchodzić do podawanych przez siebie specyfikacji. Na szczęście u mnie "zapomnieli" tylko o blokadzie skoku amortyzatora. Mam nadzieję, że dzięki temu dziecko jakiegoś pracownika fabryki rometu nie chodziło głodne. Teraz tylko zdjąć te pedalskie odblaski, podłączyć kozak gurwa ledy, licznik i od przyszłego sezonu https://img-9gag-fun.9cache.com/photo/aPZ6mdq_460svav1.mp4
  13. Tokar

    Fast food

    Nie zapominajmy, że Mata odkrył przed wszystkimi wiedzę tejamną, że dzieciaki z dobrych domów piją, ćpają i się ruchają. Jak dla mnie to podkładka do pokojowego nobla. Jeżeli prąciarz szwenda się u ciebie na bekstejdżu, to wiedz, że wygrałeś rapgrę
  14. Też nie widzę problemu w doborze złoczyńców. Do tej pory na wielkim ekranie był tylko maksymalnie kreskówkowy Riddler w interpretacji Carreya i wyjęty z komiksów 1 do 1 groteskowy Pingwin w wykonaniu De Vito. Jakoś nie czuję zmęczenia materiału.
  15. Ujawnili w ogóle kto gra Riddlera? W materiałach promocyjnych i tym trailerze mocno unikają pokazywania jego twarzy.
  16. Tokar

    Reprezentacja Polski

    Podludzie rzucają butelkami w Zielińskiego udzielającego pomeczowego wywiadu
  17. Tokar

    Reprezentacja Polski

    Albańska dzicz znowu nie wytrzymuje napięcia
  18. Tokar

    Reprezentacja Polski

    Krycha jaki power play przy stałym fragmencie
  19. prince.jpg

     

    Ciekawe czy będzie frosti

    1. Soban

      Soban

      sodomici tefałenowscy

  20. Tokar

    Fast food

    Przez przypadek zamówiłem karmelowego mcflurry no i dawno tak dobrych lodów kawowych nie jadłem
  21. Tokar

    Bond

    Bond chyba porzucił aston martiny i przerzucił się na land rovera w kolorze ubłoconego masaja. Dobrze, że nie dacie duster.
  22. Tokar

    Bond

    Czyli co, jednak murzyn, murzyn, murzynka? Dobra zostawiam chyba ten voucher na Dune
  23. Tokar

    Bond

    Ale jak to tak, bez trzeciej premiery piosenki tytułowej? Wreszcie ten jebany voucher do cinema city wykorzystam, nie spodziewam się niczego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...