Treść opublikowana przez Tokar
-
Skoki narciarskie
You will never walk alone, Olek xd
-
Fast food
Byłoby śmiesznie jakby donuty też był z mięsa kurczaka otoczonego glazurowanym ciastem
-
EUROBASKET 2013
- Skoki narciarskie
Fajne te polskie skoki, takie nie za dalekie- Skoki narciarskie
Kraft Krafetem, ale Gajga wydaje się już w tej chwili nie do dogonienia. Top 3 to wszystko co może Kubacki wyszarpać tym sezonie, ale TCS-em się zapisał w annałach. Ktoś wie co dzisiaj robił rumuński treneiro na gnieździe skoro żaden cygan się nie załapał do konkursu xd? (pipi)ać ten Rasnov, ja to bym chciał zawody w Kazachstanie. Muminov skaczący przed swoją publicznością? Wszystkie pieniądze bym za to dał.- Ekstraklasa + Puchar Polski
Ale wiesz, że jakieś oglądanie kątem oka i lecenie w tle się nie liczą? Tylko 100% zaangażowania w spektakl- Skoki narciarskie
Będzie śmiesznie jak Kubacki nie wyprzedzi Kobayashiego w generalce, mimo jego nieobecności na rumuńskiej ziemi. Też mieliście wrażenie, że te zawody rozgrywają się na jakimś postsowieckim poligonie? Szaro, buro, wszystko zbudowane z blachy falistej, a w tle resztki jakiegoś betonowego muru.- EUROBASKET 2013
To tyle jeśli chodzi o entuzjazm po mundialu. Rekord na trybunach, eliminacje do euro to dla nas formalność i na dzień dobry wpierduhl od żydów Hiszpania pewnie mocno obsrana przed niedzielą- Skoki narciarskie
Ktoś jest w stanie logicznie wytłumaczyć, czemu rumuny mając do przeprowadzenia 2 konkursy w ciągu weekendu, jeden z nich organizują w piątek o 14?- Skoki narciarskie
Super podsumowanie- Skoki narciarskie
Żyła postanowił skorygować wczorajsze zepsute skoki.- Skoki narciarskie
Spaniała niedziela polskich skoczków- Skoki narciarskie
Kubacki won do kontynentala. Jaka kryształowa kula, nawet podium nie będzie.- Skoki narciarskie
Pietrek druga zwrotka hymnu na fristajlu xd- Skoki narciarskie
Żyła jaki poliglota- Skoki narciarskie
Wszystko fajnie, ale do wróżki zębuszki już 200 w plecy. Raczej pozamiatane.- Skoki narciarskie
No to dzisiaj prawdopodobnie po generalce- Skoki narciarskie
Zniszczoł Takeuchi lansuje jakieś dziwne gogle, wyglądające jakby mu pękły i sklejałnje taśmą- Bond
Ale serio? Choćby we wszystkich serwisach informacyjnych przez cały dzień były wzmianki o tym jak rozbiła bank na tegorocznych grammy. Nie musisz się z tym zgadzać, nie musi cię to obchodzić, ale nie mieć pojęcia o co chodzi to trochę jakbyś żył pod sporym głazem. O masie odniesień do zjawiska Billie Eilish rozsianych dosłownie po całym internecie już nie wspominam.- Bond
Złoto. Kompozycja powolna, stonowana, narastająca ale nie dążąca za wszelką cenę do patetycznej eksplozji jak adelowskie Skyfall. Początkowo może razić jej maniera mamrotliwego śpiewu jakby była na wiecznym zjeździe, ale w okolicach refreonu wokal ładnie się rozkręca.- Ostatnio widziałem/widziałam...
Z ocieplaniem wizerunku miałem na myśli kładzenie nacisku na to, że nie wszyscy Niemcy byli fanatycznymi naziolami, że istniało coś w rodzaju ruchu oporu, że w zasadzie to wśród samych nazistów byli też tacy, których średnio fascynowało to ideologiczne (pipi)enie i polowanie na żydów, że w sumie to niemieckie społeczeństwo dało się omotać pierwszemu celebrycie i gwieździe rocka (świetne napisy początkowe). Nie żeby to odbiegało od faktów i w sumie to uproszczenie z mojej strony, bo ten familijno-obyczajowy segment jest też o relacji matki z synem i ogólnie o dorastaniu. Chodziło mi o ten nagły przeskok w tonie filmu. A później jeszcze jeden, chociaż już nie tak mocno oderwany od poprzedniego segmentu. No średnio spójnie to wyszło i miałem lekkie wrażenie, że oglądam 3 filmy w 1. To było już w Labiryncie Fauna i tam wypadło bardziej realistycznie, bez miejsca na bekę i wesołe przygody.- Dom czy mieszkanie? Dyskutujmy.
Dom? Tylko w komplecie ze służbą.- Ostatnio widziałem/widziałam...
Jojo Rabbit - spodziewałem się że będzie trochę bardziej niegrzecznie i obrazoburczo i początek w sumie to zapowiada. Natomiast dość szybko film dryfuje w kierunku prawie że familijnej opowiastki ocieplającej wizerunek niemieckiego społeczeństwa w czasie II wś. No ale że opowiastka niegłupia, to ogląda się z przyjemnością. Pod koniec kolejny rozjazd tonalny z dramatem wojennym wjeżdżającym niemal na pełnej powadze znowu zbija z tropu. Szkoda, że tak mało rewelacyjnego jak zawsze Rockwella. Scarlett odnajduje się bardzo dobrze, epizodyczny Waititi robi robotę. Dzieciak grający Jojo nie tylko nie irytuje, ale faktycznie wzbudza sympatię. Partnerująca mu aktorka grająca Elzę kradnie show i nic by się nie stało, gdyby to ona, a nie Scarlett była nominowana. Dobre kino, ale czegoś mi tu zabrakło żeby wejść na wyższy poziom.. Być może właśnie ten rozstrzał tonalny i brak zdecydowania czy film chce drzeć łacha, moralizować czy wzruszać. Trochę za dużo tych srok ciągniętych za ogon.- Skoki narciarskie
Brak torów najazdowych, rozbieg dwa razy szerszy niż obecnie, czapka jako kask xd Kiedyś to były skoki, teraz to nie ma.- Mad Max: Fury Road [2015]
Sam nie wiem jak to się stało, ale od ponad 4 lat przymierzam się do rewatcha Fury Road i ciągle coś stoi na przeszkodzie. W kinie bawiłem się świetnie, ale o dziwo tocząca się w tym temacie batalia na śmierć i życie nie zachęciła mnie to rychłego rewatcha w celu wydania ostatecznej, wiążącej opinii, które stałaby się oficjalnym, kolektywnym stanowiskiem FPE w sprawie tegoż filmu. No i kurz bitewny opadł, czas mijał, a u mnie mimo szczerych chęci ciągle coś miało wyższy priorytet. Raz widziałem krótki fragment na tvnie, ale wytrzymałem jakieś 10 minut i przypomniałem sobie, czemu od piętnastu lat nie obejrzałem żadnego filmu w telewizji. Twórcy FR mieli chyba podobnie. Zamiast kuć żelazo póki gorące po bardzo pozytywnym przyjęciu filmu, na 5 lat zapadli w zimowy sen. Dobrze wiedzieć, że nastąpiła pobudka. Teraz to już na pewno zrobię ten jebany rewatch. Jeszcze tylko zaległości oscarowe i już za chwileczkę, już za momencik. - Skoki narciarskie