Silent Hill 1 i 2 jak dla mnie dyszka ( 10 ) jak na swoje czasy świetna grafika, boskie udźwiękowienie, miażdżąca fabuła i klimat które wywindowały emocje towarzyszące graniu na kolejny o wiele wyższy poziom, jak na razie nie było gierki którą tak bym przeżywał, oczywiście mowa o graniu w nocy w pustym domu ze słuchawkami
Shadow of C.- (10 - ) oryginalność, klimat, gra dzieło sztuki i tyle
MGS ( 8- ) ..ciężko powiedzieć.. w porównaniu z jedynką giera ledwo na 7demkę by zasługiwała, ale jako oddzielny tytuł, można się zgodzić z oceną HIVa ale ani +sika więcej
BIOSHOCK (10 ) za element zwrotny w fabule:)
co do GT to choć przyznaję się że w demko to ( GTA5:P) nie grałem.. ale nie czaję jak mozna demówce i to do tego z brakiem zniszczeń, co jest po prostu w dzisiejszych czasach żenadą, wystawić tak wysoką ocenę
co do Heavenly Sword to giera znudizłą mi się po 30 minutach w empiku... no ale to kwestja gustu ..zresztą jak wszystko
no i gra przy której recenzji przykro mi się zrobił... mianowicie PIKIMIN ( jak dla mnie jedynka 8 +, dwójka 9) sam nigdy bym jej nie kupił ale akurat byłą w zestawie z konsolą,ale gierki te okazały się być kwintesencją czerpania czystej przyjemności z grania, czuć w nich cudowne tknięcie Miyamoto, a że gra się jakimiś plemnikami z kwiatkami na głowie.. phiii