Nie okłamujmy się, gdzie poziom jakiejkolwiek polskiej drużyny, a gdzie poziom takiego Juve. W obecnych czasach nie ma słabych w Europie podobno, ale i tak piłkarzom z Turynu, Salzburga i Manchesteru wystarczy, że zwyczajowo pobiegają do ostatniego gwizka , w normalnym tempie, gdzie piłkarze Lecha zwijają się po 60 minutach gry ze skurczami.
Wiem, wiem, 5 zawodników jak dojdzie z podstawowego składu to będzie lepiej. Ja liczę na niespodzianki, może uda się Kolejorzowi urwać punkty potentatom.
Jeżeli chodzi o Juventus to myślę, że zdominują pierwszy mecz. Szczególnie groźny będzie pewnie Del Piero. Spokojnie strzeli jedną lub dwie bramki. Oglądałem wczoraj ich mecz i widać, że tam gdzie polscy piłkarze mają problemy tam oni pokazują klase. Przyjęcie piłki, kontrola tejże, przerzuty na drugą stronę boiska.
Man City to taka niewiadoma. Równie dobrze mogą zlekceważyć Lecha i po szybkim golu strzelonym przez Kolejorza rzucić się do nerwowej gry. Tu jest szansa na kontry Lecha.
O Salzburgu najmniej wiadomo, oprócz tego, że ma całkiem konkretne pieniądze i kilku starszych zawodników w składzie ( chyba Angel, były piłkarz Aston Villi ).
Jesteśmy kopciuszkami w sumie, Zieliński najlepszym trenerem nie jest, ale przy odpowiedniej współpracy i zaangażowaniu myślę, że MOŻE, MOŻE się udać awansować kosztem np: Starej Damy.
BTW: Miejsce 3 premiuje awansem drużynę w jakichkolwiek okolicznościach?