Z alkoholi tu na miejscu lobię tylko umeshu. To taka słaba nalewka ze śliwki. Zazwyczaj jedna śliwka pływa w środku. Najmniejsza buteleczka 105yen ale tylko na smaczek. Japońskie osake jest ohydne, natomiast piwo jak piwo. Nie jestem piwoszem.
Zmieniając temat.
Nie mogę znaleźć jak na razie męskiego sztyftu pod pachy. Damskie są, oczywiście. Meskie zapachy ograniczają się do spreju.... Czy jest to do kupienia w jakimś sklepie?