Jak dla mnie nero to "prawie" powazny emo... ^_^ dali mu niby cechy aroganta, ale wiele razy wyzywal sie na podłodze i nie tylko 8) jeszcze mu żyletek brakuje. A Dante to rzeczywiście troche go przekombinowali, gdyby nie tańce swawole i hamlet to byłoby ok. Jest zdecydowanie pozytywnie, moglo być lepiej ale nie wyobrażam sobie (jak niektórzy) zmiany dantego w kratosa albo ryu-hayabusa <_< W DMC1,2 zachowuje sie w miare normalnie, a jako młodzik musze powiedzieć że bardziej mi odpowiada - ma gościu jaja. Jak dla mnie jest ok, dużo "humoru" nigdy nie zaszkodzi
PS. Wyobrażacie sobie Kratosa tauntującego przeciwników? Ja nie i dlatego "nowy" Dante i Nero to dobre postacie - pasuja do DMC bardziej niż Dante z 2 pierwszych części
może już zakończymy pierdoły o postaciach i zaczniemy rozmawiać na poważniejsze tematy?