Moje pytanie: Czy warto brać Killzone?
Lubię strzelanki, są u mnie od razu po sportowych, ale:
- jak ktoś to ładnie w PE nazwał, nie lubię "laserków - blasterków"
- lubię grupową rozwałkę a'la Call of Duty bardziej niż samotną eksplorację terenu a'la Medal of Honor
- nie lubię się bać w grach
- nie lubię zbyt długich gier, ale też takich, które trwają 5h
- klimat, fabuła, ogólna zabawa, humor - czy to znajdę w Killzone? (humor można pominąć)