Panowie, a co myślicie, aby ma kolejne rundy nie wybierać tras typu Fujimi Kaido, Rally di Positiano oraz Nurburgring Nordschleife ?
Moim zdaniem, są to za duże masakratory i trza by chyba wziąć urlop w pracy, by znaleźć odpowiednio dużo czasu na perfekcyjne opanowanie toru, o czystym i szybkim kółku nie wspominając
Co sądzicie ?