Michał102

Ano dlatego, że prócz cyferki w nazwie i menu pewnie niewiele by się zmieniło. Obecna generacja doszła do kresu swych możliwości i nikt na niej cudów nie zdziała. Po FM5 gracze będą oczekiwać zupełnie nowej jakości, a tą da nam już tylko next-gen.

To niech mi ktoś teraz powie - czemu do jasnej cholery nie było marki Porsche w FM4 od początku ? To całe DLC to już powoli kpina. W kolejnej odsłonie FM powinni wyrzucić Mercedesy, Audi i jeszcze kilka innych, by potem zrobić wielka łaskę i dać je w postaci DLC. Kpina Panowie, kpina.

a to ci murzyńska dzicz

Być może da się założyć zwężkę na dolocie, ewentualnie spróbuj dać cięższe felgi... jednak same fele dużo indeksu nie zabiorą. Pobaw się jeszcze stabilizatorami, spoilerami, wielkością i szerokością opon... ogólnie wszystkim co ma wpływ na wagę.

http://www.insidesimracing.tv/videos/view/695/0/Inside-Sim-Racing-Episodes

@up update: http://www.youtube.com/watch?v=u9_kcs34vb4&feature=player_embedded#! od 3 minuty full detal model + 4xAA + poprawiony wygląd toru

Nie zachęca, bo jest na kamerce z dupy . Takie gry to tylko w FPP A wyróżniać się będzie na pewno modelem jazdy i oddaniem pracy zawieszenia.

Ja się obawiam mocno kulejącego framerate'u na konsolach... tym bardziej na PS3. Pamiętam co było z RacePro na X360... GTR na PCtach hulał pięknie w 60 klatkach lub nawet więcej, a RacePro na konsoli ledwo kiedy dobija do 30 :confused:. Dla mnie sim, który nie chodzi w idealnych 60 klatkach to uj nie gra.

Dla tej gry warto będzie zmodernizować kompa. Na konsolowe wersje bym nie liczył... będzie kupa ledwo ciągnąca 30 klatek

F1 2005 lub 2006 od Sony

Za(pipi)sty

Panowie, mam takie pytanie: czy za ok. 1500 zł da rade poskładać kompa, który w niedalekiej przyszłości poradzi sobie dość dobrze z grą CARS (mus to betonowe 60 fps i ani klatki mniej przy maksymalnej liczbie aut na torze) ? Chodzi mi o takie bebechy jak: płyta główna, procesor, karta graficzna, pamięć ram. Resztę klamotów mam ze starego kompa (dyski, napędy, zasilacz OCZ 500W, więc to chyba podejdzie). Obecnie mam procesor AMD Athlon 5000+ i grafikę GF 9500GT, więc to juz straszny przeżytek i chyba nie ma sensu tego modernizować. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady. Pozdro. Aha, jeśli to ma jakieś znaczenie, to do kompa nie używam monitora... mam go podłączonego do TV 32' FHD

Czy tak na luzaku to bym nie powiedział, zrobiłem 1:12,5xx i duzo wysiłku mnie to kosztowało Maciek to killer... on takie czasy robi z opaską na oczach

Dobrze będzie... na końcu się okaże, że to ino ukąszenie komara xD

Nie ma nic ? Nawet jakiejkolwiek wibry ? Kurde... piekielnie trudno musi się na tym grać - zero wyczucia samochodu

Dzięki za fotorelacje. Czekamy na głębsze wrażenia z jazdy

Zgadzam się. Padlina M$ (mimo, że ma FF) jest zdecydowanie gorsza od logi DFX. Jednak ceny są przegięte... taka kiera powinna kosztować max 150 zeta nówka.

"Kariery" w takich grach są jakie są. Nikt tam nie będzie oczekiwał, że nagle z za zakrętu wyskoczy nam bobok i pomacha pitolem . Jedyne co by się przydało, to jakieś porządne licencje. Nie taka bieda jak w GT5, że dostaniemy kilka samochodów na krzyż, logo i jakiegoś kolesia gadającego nam co i jak. Marzy mi się pełna licencja, cały kalendarz sezonu, wszystkie samochody itp. Powinniśmy też mieć wybór w jakiej serii wyścigowej chcemy brać udział, czy będzie to jakiś Nascar, WTCC itd. Między wyścigami w danej serii od czasu do czasu powinniśmy dostawać zaproszenie do wzięcia udziału w jakimś wyścigu "GT Legends" lub coś na wzór LeMans.

Ogarnąć w tydzień ? Hmmmm... ja w to gram już całkiem sporo i gra dalej daje mi masę frajdy. Sprawdzanie wielu samochodów, badanie co daje i jak wpływa na zachowanie się auta zmiana poszczególnych klamotów, grzebanie w ustawieniach itd. Pewnie dużo zależy też od tego jak kto podchodzi do tego typu gier... jeśli liczy się tylko odhaczanie kolejnych ptaszków na liście eventów, no to sorry, ale chyba nie o to w wyścigach (tym bardziej zalatujących symulacją) chodzi... tu bardziej spisałby się jakiś NFS lub coś w ten deseń

Seb... najlepiej będzie jak kupisz obie gry (najlepiej używki), pograsz tydzień w jedną i tydzień w drugą. Sam ocenisz która Ci bardziej leży. Gorszą potem odsprzedasz i tyle.

Grałbym w obie na raz

Obie gry na porządnej kierownicy kopią zady po równo (w obie grałem na GT2). Mając do wyboru GT5 czy FM4 rzucałbym monetą

Ano... dostałem tam taką dawkę tego klimatu, że przy kolejnej odsłonie nie dałem już rady

Szczerze... to rzygam już tym Dirtem. O ile dwójka była bardzo fajna i dawała sporo frajdy (czysty arcade), tak trójka zupełnie mi nie podeszła... seria po prostu mi się przejadła. Do tego ten badziewny "hamerykański" klimat.