Chce kupić czytnik. Jestem już praktycznie przekonany choć zawsze byłem przeciwny. Czytałem dużo opinii, o różnych czytnikach jednak chyba najbardziej jestem przekonany do Kindla PW 2. Co jest dla mnie dziwne, bo zawsze wybierałem mniej high endowe sprzęty i raczej wolałem coś niszowego, ale lepszego i tańszego. Z opinii jednak PW2 ma najmniej wad w stosunku do innych Onyxów, Pocketów czy innych rzeczy. Kluczową sprawą dla mnie jest podświetlenie, bo często czytam w nocy jak moja pani śpi. I nie lubi tego bo nawet lampka daje w(pipi) światła. Na dotyku mi nie zależy, ale na lekkości i wygodzie już tak. Nie mam, żadnego limitu pieniędzy - bo to zakup na 2 osoby (ja i moja) i na bank się zwróci. Sęk w tym, że nawet mimo tego wolałbym nie wydawać prawie tysiąca złotych na gadżet, bo nie jestem tego typu osobą. Czy bez kitu PW2 będzie najlepszym wyborem? Calibri się dobrze spisuje przy konwersji z epub do mobi (nie przeszkadza mi w ogóle to, że czasami będę musiał to robić). Jeśli tak to gdzie zamówić? Na amazon.de kosztuje 400zł, czy lepiej w PL sklepie? Jak z awaryjnością/gwarancją? I jak część książek będę podprowadzał z chomika (niszowe) to amazon mi coś zablokuje?