-
Postów
1 462 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez asfalt
-
No czy ja wiem. Po prostu strzelił mu w twarz. Nie mógł chybić z 20 cm (:
-
No i właśnie tego nie chcę robić. Chcę się uczyć w miarę bezstresowych warunkach a nie z poczuciem, że siedzę na bombie zegarowej. Z resztą tak jak powiedziałeś naked a ścigacz ma inną specyfikę silnika. Na fazerze siedziałem i dla mnie niezbytnio wygodnie. A piz.da jeździć ze skurczami pachwiny xD. Nad sv650 też myślałem ale nie jest zbyt agresywny i porywisty? Takie opinie czytałem. No i czy za 10k da radę jakiś egzemplarz w dobrym stanie trafić. Z drugiej strony to kur.wica mnie bierze, że w 400 tys mieście to ofert jak na lekarstwo
-
No właśnie o tyle o ile można to sprawdzić samemu bez serwisu to była sprawdzona. Jedzie prosto, i nie ma żadnych oznak, że rama krzwywa. Gość zaufany. Tyle, że nie bardzo odpowiada r6 na pierwszy motor. Niby się da, ale wolę, by początek był łatwy a nie od razu w motor który uważany jest za dość trudny w opanowaniu. MeL jakbyś tam miał jeszcze coś ciekawego, a jakbyś w ogóle trafił Horneta to daj znać ;d
-
A u mnie pojawiły się dwie różne możliwości. Hornet zrobiony na streetfightera z 99 roku i z 50 tys na liczniku. Którego jeszcze nie obejrzałem no i r6 która co prawda jest w dobrym stanie (nie nieskazitelnym) no i pytanie czy warto się ładować w któreś z nich czy szukać jeszcze. Ja najchętniej wziąłbym Horneta ale nie koniecznie tego. 50 tys to jednak trochę dużo na motor, z drugiej strony nie wierzę w egzemplarze z 2003 roku (po znacznych zmianach) z 15tys za 9tys. Tą r6 widziałem, zadupek jest trochę uje.bany (parkingówka), jeździ ładnie, silnik pracuje płynnie i motor raczej pewny bo od kumpla. Jednak r6 to psychopata więc pomimo ciśnienia na jazdę wolałbym go nie brać. No ale posłucham waszych rad jeszcze
-
No tak planuje skorupę do 2 tys. No bo przecież to coś w czym będę jeździć non stop więc absolutnie nie powinno wkur.wiać. O tych 2 tys miałem na myśli sprzęt. Czyli jakieś ubranie, buty, rękawice bo choć się da to szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jeździć w adidasach, czy zwykłych jeansach. No i + jakiś podstawowy kask który później będzie służył dla plecaczka. Szukam dalej, ale szczerze mówiąc to z każdym dniem mój entuzjazm zostaje zastąpiony wkur.wieniem, zwłaszcza jak widzisz na ulicach ile ludzi jeździ. Szczerze mówiąc myślałem, że kupno będzie chyba najprostsze i to tylko formalność. ;d
-
I jak tam postępy? Cerb złożyłeś tego litra po przygodzie z jeleniem? Ja zdałem w końcu prawko na samochód i za tydzień pewnie dostanę dokument. Jestem już na 90% zdecydowany na Horneta. Problem jest tylko taki, że niegrzebane moto to cud znaleźć. Praktycznie to tylko ta aukcja mnie zainteresowała: http://www.allegro.pl/item991351219.html Problem w tym, że cena minimalna 10k ja mam 11, ale kupując sprzęt nawet z dolnej półki trzeba odłożyć przynajmniej 2 tys. Czyli prosta matematyka mówi, że 9k mam na motor. Przydałoby się kupić za mniej, żeby jeszcze zrobić te podstawowe rzeczy (płyny, filtry, może gaźniki). Droga zabawa. No i nie wiem do końca co z kaskiem, bo w sierpniu/wrześniu będę celował w jakiegoś dobrego Shoei, ale do tego czasu to w czapce jeździć nie będę ;d
-
No mam nadzieję, że promocja niezależna od miasta i, że w sz-n też będą za 289zł. (BTW. jest w sz-n athletic foot? chyba w carefour przy turzynie był ale czy jest dalej?) Nie ma http://canikickit.pl/ Ceny fajne ale wybór żaden.
-
Gdzie dostanę air max (90 lub classic) do 300 zł? na 1but.pl za 309 + przesyłka ;/ Najlepiej całe czarne.
-
A ma jakieś zastrzeżenia do Nolanów? Ja właśnie jeszcze szukam i celuje tak powyżej 500 zł do 700. Wiadomo, że lepiej jak mniej. O AGV się dużo złego naczytałem i właśnie chyba będę celował w N62 Genesis Specjal. Podobno za tą cenę co jest (w moto akcesoria z 499 na 414) to całkiem ok no i pinlocka ma.
-
Automaniak. Mogę polecić bo żadnych zastrzeżeń nie miałem.
-
czort: zachodniopomorskie ani w nim ani w pomorskim i lubuskim nie było od jakiegoś czasu żadnej sensownej oferty, a nie zamierzam przejechać całej polski, zeby się okazało że moto po dzwonie. Nie trudno. Ja praktycznie siedziałem pierwszy raz na moto po pierwszej lekcji już umiałem jeździć. Dobry instruktor wszystko wytłumaczy a 20h to nawet za dużo. Zdanie egzaminu to tylko formalność. Głównie za sprawą znanej trasy przejazdu (wystarczy ją przejechać 1 raz). Ósemka może być problemem na moto które jest źle wyregulowane, ale raczej w WORD'ach nie ma z tym problemu. Slalom prosty. Generalnie prawie wszyscy motocykliści zdają za pierwszym razem. To czy ktoś wcześniej jeździł czy nie raczej nie ma znaczenia. Co do zakupu moto to oczywiście musisz się liczyć z dodatkowym ubraniem ;]
-
Właśnie jestem na podobnym etapie co ty. Jestem praktycznie zdecydowany na Horneta (nie mogę tylko znaleźć w moim województwie). Silnik z tego co wiem jest z CBR F3 więc też nie najgorszy do nauki aczkolwiek trzeba pamiętać, że ma to 100 KM. Tutaj masz dobry link o nakedach http://www.scigacz.pl/Naked,za,10,000,zl,co,wybrac,11543.html Moim zdaniem lepszą decyzją byłoby zdecydowanie poczekać i zarobić trochę sosu. Kupić motor za więcej ale w lepszym stanie i ew gmole albo crashpady pozwolą zminimalizować ew. szkody. Nie traktuj jednak moich słów bardzo poważnie bo na razie znam się tyle na motorach co przeczytałem. Niech lepiej Cerb albo Mel to sprostuje
-
Miałem and1 i póki nie zrobią jakiegoś modelu który będzie mi się bardzo podobał więcej ich nie kupię. Trwałość mocno średniawa. Poprzednie musiałem kilka razy zszywać. Poza tym zbytnio mi się nie podobają. Zbyteczne upiększajki itd. Jakieś paski świecące czy inne gó.wno. Ja lubię buty proste do bólu i takich właśnie szukam.
-
Jak do grania w kosza to (pipi)owe a jak do chodzenia to (pipi)owe. Szukaj zupełnie innych. Nie pytałem czy są ch.ujowe tylko czy widzieliście takie lub podobne.
-
Szukam czegoś w tym rodzaju. Chodzi o to, żeby buty były proste, wysokie i najlepiej w jednym kolorze czarnym albo białym. Możecie coś doradzić? Ewentualnie mógłbym te wziąć ale nie mogę znaleźć mojego rozmiaru 41/42
-
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1583834 no kur.wa ;d wygląda nienajgorzej. No i całkiem blisko więc ewentualnie można się kopnąć.
-
No właśnie trochę poczytałem o Fazerze i Hornecie. I raczej skłaniam się ku temu drugiemu. Jest mniejszy (ma to dla mnie znaczenie bo ja sam nie jestem pokaźnych rozmiarów) i lżejszy. Fakt, że w trasie spisuje się gorzej, ale z owiewką sobie spokojnie da radę. Mówię tu o zwykłej wersji + kupionej owiewce którą mógłbym sobie dokręcić jak bym jechał w trasę. Fakt, że fazer poradziłby sobie w trasie lepiej. No i mniej pali. Choć z drugiej strony mam przeczucie, że w przypadku jednego i drugiego będę zadowolony. No cóż nie pozostaje mi chyba nic innego jak poszukać obydwu modeli na otomoto i się nimi po prostu przejechać.
-
Dzięki wielkie, za porady dot. ubrania bo w tych firmach zupełnie się nie orientuje i nie wiem która dobra a która taka se. Będę szukał już powoli i moto i ubrań.
-
Nie no pisz jak najwięcej przydatne rady. Właśnie te wątpliwości co do plastika się w twoich postach sprawdzają. Zresztą jak uszkodzę owiewki to jest to drogi biznes, żeby je wymienić a nie oszukujmy się pewnie parkingówkę zaliczę i nie tylko parkingówkę. Z tego co poczytałem co do tych modeli które powipysywałeś to najbardziej interesuje mnie Hornet. Za te pieniądze można coś trafić no i ładnie wygląda. Wiesz coś więcej na jego temat? Trochę poczytałem forum honda-hornet.pl i najbardziej się skłaniam ku niemu. + Jakaś szyba którą można przykręcić na trasę. No i oczywiście będę musiał się przysiąść do kilku modeli i zobaczyć jak to wygląda.
-
Dzięki za odpowiedź. Wiadomo, że dobrze byłoby mieć te choć 5 tys więcej. Nie wiem jak do końca będę stał z hajsem bo jest to kwestia cały czas otwarta. Z ciuchami liczyłem nawet więcej. Nie jestem pewien, czy będę wszystko od razu kupował, ale z drugiej strony wiem, że jak już kupie motor to wtedy będą inne wydatki niż 'głupie' ubranie. A to powinien być mus. Myślałem nad tym, żeby się zaopatrzyć w coś takiego: http://www.moto-akcesoria.pl/kombinezon-skorzany-motocyklowy-probiker-prx-4--dwu-czesciowy,p,22808 + kask i rękawice jako minimum na początek, ale piszesz, że można te rzeczy taniej znaleźć no i wtedy znalazł by się hajs na buty. W każdym bądź razie liczę na to, że jeszcze po maturze wpadnie mi jakiś dodatkowy hajs i ew braki w ubraniu będzie można uzupełnić. Właśnie także się zastanawiałem nad nakedem, ale zupełnie nie orientuje się w tym segmencie. Najbardziej się jednak skłaniam właśnie w stronę F3/F4 wiem, że F4i jest w tej cenie nieosiągalne. Sprawa z jazdą wygląda tak, że będzie to mój jedyny środek transportu (rezygnuję z kupna samochodu na rzecz motoru) i głównie będę jeździł w mieście. Co prawda poza sezonem będzie to jazda na zasadzie dotrzeć z punktu A do punktu B (szkoła) - komunikacje miejską chcę ograniczyć do niezbędnego minimum czyli te miesiące kiedy jest śnieg. Planuje jeździć do kiedy się da. Fakt, że teraz to już przyjemność prawie żadna, ale traktuje motocykl nie tylko jako zabawkę ale także środek transportu. Trasa to też ważna dla mnie sprawa, bo oprócz tych dwóch wypraw, które są już zaplanowane, prawdopodobnie będę studiował w innym mieście więc podróż rodzinne miasto - miasto w którym studiuję będzie częsta. Tutaj dlatego będzie ciężko z nakedem. Przyznam, że tyle co jeździłem po autostradach na YBR 250 to do miłego przeżycia raczej nie mogę tego zaliczyć. Do 100 km jeszcze całkiem ok ale potem to już istna walka z wiatrem. Co do SV650 naczytałem się, że to dosyć trudny motor na pierwszy raz a ja szczerze mówiąc mogę sobie nie poradzić. Natomiast co do Horneta (przeczytałbym jakiś test bo mało o nim wiem a słyszałem, że to jeden z lepszych motorów na pierwszy raz) i Fazera to myślę, że właśnie w coś takiego będę celował. Co prawda Fazer mi się tak sobie podoba (jakiś taki wyciągnięty ;d), no ale wiadomo, że są rzeczy ważniejsze od wyglądu. No ale przyznam, że z tego wszystkiego co wymieniliśmy raczej wolałbym nawet CBR F3. Dałoby radę znaleźć jakąś zadbaną w tym przedziale cenowym czy raczej za ten hajs to prawdziwe szczęście znaleźć jakiś model warty uwagi? Z kim będę jeździł? Głownie sam. Znajomych z motorami mam praktycznie zero. Dlatego jestem nastawiony na samotną jazdę. Zresztą z początku tak jak mówisz wolę się sam poduczyć niż zapier.dalać za kimś więcej niż umiejętności pozwalają. Co do pasażera to też raczej sam - wygoda dla pasażera może być zerowa. A jeśli mi się zdarzy z kimś jeździć to raczej tylko w mieście na niedługie dystansy. Choć na początku planuje wziąć jakąś pannę i się nauczyć jeździć z pasażerem.
-
Witam. To znowu ja. W międzyczasie co mnie nie było zdążyłem zdać prawko, ale wątpliwości co na pierwsze moto ciągle duże. Kiedy zdawałem PJ miałem okazję poczytać trochę o kupnie motoru, o kupnie pierwszego motoru, o poszczególnych modelach i to czy są odpowiednie na pierwsze moto i dużo dużo więcej, ale jeśli miałem jakieś wątpliwości to dzięki tej lekturze mam ich przynajmniej 10x więcej. Generalnie zastanawiam się nad dwoma dosyć różnymi motorami. Budżet jakim dysponuje to ok 10k (oczywiście od tego należy odjąć kwotę którą mam zamiar wydać na jakiś ubiór). Nie jest to wiele, ale są to niemal oszczędności mojego życia i więcej raczej nie wysupłam. Mam kilka typów. Na prawku radziłem sobie nie najgorzej, ale jeszcze więcej nauki przede mną. Motorem będę jeździł zarówno w mieście jak i w trasie. Dodatkowym atutem są niemieckie autostrady. Mieszkam w Szczecinie więc na bank będę z nich korzystał. Zaraz w pierwszym sezonie planuje dwie dłuższe wyprawy do Holandii i Czech. Pierwszym typem jest H CBR 600 F3/F4 . Za plus można uznać to, że [podobno] jest user friendly jak na tak mocny motor. Spotkałem się z wieloma opiniami, że pomimo dużej mocy to jest to całkiem dobry motocykl na pierwszy raz. Oczywiście trzeba będzie do niego podejść z należytym respektem. Druga obawa (oprócz mocy) to oczywiście to czy znajdę w zimie jakiś porządny egzemplarz za tyle pieniędzy. Drugi typ to GS 500 (F) Z tego co czytałem to chyba nie ma lepszego motoru na pierwszy raz. Nie za słaby, nie za mocny, mało pali, mało awaryjny. Za te pieniądze z pewnością znajdę warty uwagi egzemplarz. Na następny sezon będzie mi łatwo odsprzedać go i to z małą stratą. Ogólnie same plusy. Szkoda tylko, że dużo jest motocyklistów którym GS 500 bardzo szybko się nudzi. Koleżanka która miała styczność pierwszy raz na prawku z motorem kupiła ER - 5 i wymieniła go po dwóch miesiącach na ER - 6. Tego samego się obawiam a, że są to pieniądze które długo zbierałem mam pewne obawy. Nie upieram się przy tej CBRce (BTW. ktoś z forum chyba ją miał. Możesz się wypowiedzieć?), ani w ogóle przy tych dwóch modelach. Jestem otwarty na nowe sugestie (niekoniecznie ścigacz). A w motorach bardziej typuję Aprilię Shiver i Z1000 niż Hayabusy i R1. No po prostu doradźcie mi coś ;d
-
Przyjemna, ale cena dosyć zaporowa. Maks 250. No i to bluza jest a nie kurtka
-
Jakiejś fajnej czarnej/granatowej baseballowki ;D
-
No właśnie nad nim się zastanawiałem. Całkiem ok wygląda (choć oczywiście mógłby lepiej ;d), w dodatku jest dużo ofert więc i z czego wybierać jest. Niepokoi mnie jednak fakt, że jest niepolecany dla początkujących kierowców.
-
Witam. Niedługo mam nadzieję zdać prawko na motor (byłoby zaje.biście jakby to było jeszcze w tym sezonie) i teraz staje(my) przed ważnym pytaniem ;d. Jakie moto na pierwszy raz? Trochę czytałem i wyszło, że GS 500 (f) będzie najlepszy ale mam pewne obawy. Oczywiście stać by mnie było na niego. Problem w tym, że jest to moto do nauki. Na 100% przez kilka dobrych pierwszych sezonów nie będę miał pieniędzy, żeby go ewentualnie zmienić na większy jak już się nauczę jeździć. Generalnie z motorów interesują mnie sporty ew. supersporty. Mam 174 cm wzrostu. Rozważałem też kupienie jakiejś 650 i zablokowanie jej na pierwszy sezon. Niestety na motorach się znam tyle co nic. Jeździłem tylko na skuterze, i dlatego proszę was o pomoc. Do wydania będę miał ok 8 - 9 k.