WTF?
Jakie WTF? Przecież żadna z niej laska, miałeś wzrok zawieszony cały czas na jej cyckach czy od czasu do czasu zerknąłeś też na jej twarz? Yuck.
Ale za to jakim tłuczeniu, przy tych grach nie wystarczy po prostu nawalać na przemian w dwa przyciski z jak największą prędkością, wymagana jest wprawa i bardzo dobra znajomość systemu, perfekcja przy wykonywaniu poszczególnych kombinacji, taktyki na przeciwników, przy czym nawet lamer przy odrobinie samozaparcia mógłby odnaleźć się tu bardzo szybko. W HS po prostu chodzisz i rżniesz czasem odpalając jakiąś bajerancką akcje, bez polotu i krzty finezji. Tutaj masz racje, dla casual playerów będzie to dobra zabawa, ale nawet takim graczom znudzi się bardzo szybko, bo ile można iść przed siebie tak naprawde nie robiąc nic poza podziwianiem efektownej sieki na ekranie?
A w HS jaka ona jest? Może nie żenująca, może nie naciągana, ale nudna na pewno. Przez całą przygode dzieje się niewiele, zaskakujących zwrotów akcji jak na lekarstwo, a niektóre postacie są jeszcze bardziej idiotyczne i przerysowane niż w serii MGS (mam na myśli głównie bossów). DMC jest cholernie płytki, mocno komiksowy, ale tam przynajmniej coś się dzieje. I tak samo w NG.
Sensowna historia...niech będzie, jest nudna, ale sensowna. Nie lepsza niż w innych tego typu grach. No, ale jest sensowna, grunt to sensowność. W końcu to klucz do udanego scenariusza, nieprawdaż?
Tylko zarówno HS, NG jak i DMC to slashery, a decydując się na granie w slashery mało kto zwraca uwagę na przedstawioną historię, w takich grach chodzi głównie o rżnięcie, a w pod tym względem znacznie lepiej wypadają przygody Ryu i Nero. Tak więc kto ma ochote przede wszystkim oglądać ładne widoki przy minimalnym wysiłku niech bierze Heavently, kto chce naprawde grać radze spróbować Ninja Gaiden tudzież serii DMC, raz że te gry mają swój własny unikalny, zapadający w pamięci charakter, a dwa że nie nudzą się tak szybko. Heavently Sword nie ważne jakby ci nie przypasiło przy pierwszym podejściu to i tak już po paru dniach zacznie kurzyć się na półce.