-
Postów
2 084 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Tori
-
Coś spieprzyłem, treniłem podczas kiedy ostatni tydzień brałem antybiotyki (od zeszłego wtorku). Wczoraj mnie mdliło i serce bolało podczas trenu i od tamtego momentu do teraz czuję się w (pipi) (pipi)owo. Jak schodzę po schodach w firmie to się zastanawiam, czy zejdę do końca, czy padnę. Cały czas mnie łeb boli, kręci się wszystko dookoła i nie panuję nad nogami, jak bym kości nie miał. Szef pytał, czy nie jestem chory, bo kiepsko wyglądam. Nie wiem czy się przećwiczyłem, czy w sposob amatorski połączyłem treningi z trybem brania prochów na chorobę.
-
Temat: Marki, które polecacie
-
Ładnie to wszystko zebrałeś, mógłbyś z tego zlepić jakiś mały artykuł, dobrze by się czytało.
-
Hehe, Misery czytałem kilka lat po obejrzeniu filmu i byłem w szoku, spodziewałem się w treści scen z filmu, a tu się okazuje, że ekranizując książkę zrobili wszystko zaniżając poziom hardkoru o 20 punktów. O 1408 mam podobną opinię co Dzieci Kukurydzy- nie rozwinięty, zmarnowany pomysł, nakręca, wciąga, a jak się człowiek napali to się okazuje, że czyta ostatni akapit.
-
Tęsknię za osiedlem swoboda, (pipi)a, chyba sobie odkopę produkty i zacznę czytać od początku Dobre były też inne komiksy, ale było sporo tytułów, które do mnie nie docierały, np. jakaś tam opowiastka detektywistyczna.
-
Zagadka nie wchodzi w grę, już był świr geniusz, teraz musi być coś innego, a jednocześnie realnego. Raczej nie zrobią kobiety kota, bo przecież jakim zagrożeniem dla Gotham może być drobny złodziej na tle takiego terrorysty jakim był Joker. Nie przychodzi mi nic do głowy,niech fani coś rzucą.
-
Ogólnie zupki chińskie powinno się uprgrade'ować. Vifona np. robię z przyprawami nie na wodzie, ale na rosole. Wrzucam do tego jeszcze pokrojone kawałki kurczaka (z rosołu), jeszcze skraplam maggie i takim wrzątkiem zalewam wielką miskę 0,5 rosołu. Przykrywam sobie na 20 minut i wtedy zupa jest taka jaka być powinna- makaron zassał 1/2 rosołu, z kolei wszystko jest akurat do jedzenia, bez parzenia języka i dmuchania w łyżkę.
-
Niedawno słuchałem krótkiej recenzji Jamesa Rofla nt. Dark Knighta i chyba miał rację mówiąc, że ludzie faworyzują Nicholsona, ale tak naprawdę nie kierując się zdrowym rozsądkiem, tylko sentymentem do pierwszej ekranizacji ulubionych komiksów z dzieciństwa. Dla mnie Nicholson miał dwie świetne role - Lśnienie, Lot nad Kukułczym Gniazdem. W tych filmach go pamiętam i za nie go szanuję, ale dajcie spokój- Joker z batmana jedynki był zwykłym, śmiesznym klałnem, który zabił parę osób, Joker z mrocznego rycerza to inteligentny terrorysta z uszczerbkiem na umyśle, który kilkoma sztuczkami potrafił zamienić wielomilionowe miasto w skupisko paniki i strachu.
-
W cart dorach wiśniowych fajne są te wypestkowane wiśnie, bardzo smakowe. Własnie mam w zamrażalniku advocata- miodzio A co do kit kata- zgadzam się z kolegą powyżej, zwykłe czekoladowe lody imo strasznie mulące z 5 centymetrowym wafelkiem w środku... bezsensu
-
Carte dor jest chyba najlepsze z tych droższych lodów- advokat, wiśniowe, jogurtowe, czekoladowe i różne inne. Wszystkie rządzą, tylko te sorbetowe są chu.jowe.
-
Murzyni nie mają prawa głosu. Idę chyba jutro drugi raz z kumplami, bo jak poszedłem w dzień premiery to szlag mnie między tymi de.bilami trafiał. A najlepsze były komentarze w korytarzu niektórych osób- "ch.ujowy ten film, mało się napie.rdalali"
-
Pomyliło mi się, przepraszam mistrzu szejków ;(
-
CZemu nie grała ta Rachel z POWROTU? Nie spodobało się,
-
Pytanie: ile w górach kosztują noclegi poza sezonem? Macie jakieś namiary na sprawdzone pokoje/apartamenty/domki?
-
Panna była bardzo kiepska, Rachel z Powrotu była świetna, delikatna, dziewczęca twarz i sexi kobieca figura, ale ta Maggie w zasadzie jak teraz wpisałem w gogle ma ciało takie do pukania
-
Yap, pewnie Cię nie wgniótł bo biedny nie wiedziałeś o czym oni gadają w tym dziwnym języku.
-
Wczoraj dla zasady obejrzałem na DVD początek. Ludzie, te teksty w czasie walki qui gon jina (tego trenera Bruce'a) są przeżałosne, dosłownie jak dragon ball. Tyle, ze jak kiedyś oglądałem Początek nie załapałem zakończenia jak Gordon daje Batmanowi kartę z Jokerem i mówi, ze pojawił się nowy świr w mieście, dwa zabójstwa i lubi przebieranki. Daje dobry smak przed Mrocznym Rycerzem, który jest za je bi sty. Moja kobieta mówiła mi co rusz na ucho "niech się w końcu ten film skończy, bo nie moge na jokera patrzeć". Fakt, był on bardzo realny, przy zbliżeniach niemal czułem w wyobraxni jak wali mu z pyska. Oblizywanie blizn, mlaskanie i dziwne podrygiwania głową, typowe dla świrów- genialne. Było parę naciąganych scen, ale wszystko tuszował scenariusz i wszelkie działania Jokera. Pomysły naprawdę świetne (kto nie zabije typa w ciągu godziny, spłonie jeden szpital etc.) Trochę komiczny był two-face. Powinien mieć stopioną skórę,albo zwęgloną a nie opcję PÓŁ-ZOMBIE. Przecież po zdjęciu opatrunku od razu wdałoby się zakażenie. Do tego ta marynarka, połowa powinna być spalona/zwęglona, a nawet dziurawa w niektórych miejscach od ognia, a nie wyglądu zardzewiałej blachy, ale uj z tym. I tak numer z ołówkiem był zebeściak
-
zawsze pukam! Rada ode mnie: Żeby nalesniki były puszyste (a nie jak to zwykle bywa ciężkie placki) trzeba oddzielić białko i ubić z niego pianę miksując jakieś 2 minuty. Fajnie?
-
Bartez, wrzuć fotę z kolczykiem, zjedzą Cię za nią. BTw. Nie sądzisz, że zaprosiłbym Cię do znajomych? Już wolę 16letniego legiona.
-
Trzysta coś ludzi, ale po nazwisku nikogo nie znajdę, kto jest kto (pipi)a?
-
Kogo to obchodzi? Zjadłbym zwykłe hamburgery z makdonalda po 3zł. Kupiłbym se z 5 sztuk, zapił zwykłą mineralką gazowaną, ale bardzo zimną, potem bym sobie zajarał jakiegoś mocnego fajka.
-
Kuchnia dla gracza: Bierzesz vifona, zalewasz wrzątkiem, dodajesz 1/4 kostki rosołowej, zaparzasz 15 minut i jest wypas. Dwie kromki chleba posmarowane masłem, w środku szynka, ser, przyprawy, czosnek i do opiekacza.... jeśli to ma być kuchnia dla gracza, to niech bedzie śmieciowa i banalna, a nie jakieś dania z restauracji.
-
Ale przyznasz, że fajny jest kaloryferek po tym, jak Cię tak porządnie sranie złapie
-
Po 1wsze to trochę nie ten temat. Po 2gie, jak już ma robić te pompki to niech je robi, tylko niech oszczędzi kręgosłupowi brzuszków (no chyba, że będzie robić sumiennie powoli z naprężaniem mięsni te powiedzmy 25/20/15 to jeszcze git). Chodzi mi głównie o to, że początkujacy robią gówniane 100 brzuszków bez żadnego wkładu, tylko majdają tymi plecami w dół i w górę, a potem podnieta sięga zenitu, że taką ilość zrobili. Drązek sobie chociaż skombinuj. Wtedy możesz mały trenik zmontować taki 20 minutowy. PS. Nie wiem jakie teorie mają chłopaki z siłki, ale ja nie widzę sensu narzucać sobie dietę na jakieś robienie pompek.
-
Ktoś ma/miał Seata Leona? Jak Wasze opinie? jak się auto sprawdza w praniu, jak z awariami? ma coś charakterystycznego w marce, co musi się zawsze spier.olić? Ogólnie dajcie mi tu wszystko o tym aucie, jeśli ktoś miał, bo artykułu na necie też potrafię czytać. Chodzi mi o prywatne opinie.