-
Postów
2 084 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Tori
-
Dobra, obiecałem pod koniec marca coś pokazać, to dam http://img338.imageshack.us/img338/7440/1przod.jpg http://img716.imageshack.us/img716/8376/1bok.jpg
-
Wczoraj w SDW czytałem wywiad z jakimś karkiem i pisał, że dla początkujących na 3 miechy proponuje FBW max do 15 powt. Następne 3 miechy Split na masę max do 15 powt. Także ja się już nie wypowiadam, bo co czytam jakiś tekst, to głupieję. Dobrze, że moje cykle treningowe nie wymagają tak dużo myślenia
-
Wychowałem się na SW... ale bez przegięć
-
http://www.allegro.pl/item967228695_bluza_adidas_adicolor_firebird_roz_l_od_reki.html Ten model jest w salonach w Polsce. EDIT: Ale nie gwarantuję, że ten sprzedawca oferuje oryginalny stuff. Jeżeli chodzi jednak o zdjęcia, to identyczny model widziałem w Warszawie/Kielcach/Krakowie w Adidasach. Do tego też jest fajna torba skórzana w tym samym kolorze, ale trochę damska
-
W nowej kolekcji adidasa jest Adicolor ze stójką taki wyje.biutki zielony. Jak ktoś się boi ryzykować na allegro, to może kupić w każdym salonie za 260zł. Bardzo mi się podoba ta bluza, ale wolałbym jednak czerwoną, albo niebieską. Dobrze jest sobie spisać rozmiarówkę- szerokość od pach itd. Adidasowe są prawie niezmienne, Chińskie z kolei mają wymiary w cały świat. Metki są prawie identyczne, ale Chinole mają tendencję pisać z tyłu THREE STRIPES COMPANY. W oryginałach gdzie nie spojrzysz masz jak byk ADIDAS ADIDAS ADIDAS, wszędzie ADIDAS. Chińczycy często naklejają też kółeczka z literką rozmiaru, co jest spotykane na targowiskowych t-shirtach. No i w tych oryginalnych jest kilka metek w środku, na wierzchy jest karbowana po bokach niebieska, a w środku ze dwie, jedna papierowa, druga z szarej tektury z jakąś grafiką. Chińskie zwykle mają karbowany niebieski i to wszystko.
-
Kuba, miło to czytać, ponieważ zakup auta przełożyłem (wynikły mi ciekawe wydatki- dwóch adwokatów do pewnych rodzinnych problemów) na czas nieokreślony. Wciąż myslałem o stilo, chociaż pieniądze pozwalały na zakup pasata, albo nawet myslałem o A3 z 2003 roku. Sprawy wyprostuję pewnie dopiero do końca roku, wtedy się pochwalę co nabyłem
-
Gekon, Ty przypadkiem nie jesteś wokalistą black eyed peas?
-
Dało mi umiejętność napie.dalania kata xD
-
Jarałem się tym jak byłem nastolatkiem (miałem z 15lat). Dopiero jak zacząłem tajski, to poczułem, że to jest to, czego szukałem przez te zmarnowane lata
-
Marcowy, 3 tygodniowy plan pod tytułem: "powrót do formy po kontuzji" pon- MT wt- kettlebell workout śr- MT czw- kettlebell workout pt- sparringi/bieg interwałowy sob,nd- laba Opisuję Kettlebell workout: 5:00 Rozgrzewka 1:00 AROUND THE BODY 1:00 Scyzoryki 1:00 2 ARM KETTLEBELL SWING 1:00 Spięcia brzucha 1:00 1 ARM KETTLEBELL SWING R 1:00 Rowerek 1:00 1 ARM KETTLEBELL SWING L 1:00 Lewy łokieć do prawego kolana (noga na nogę) 1:00 1 ARM CLEAN AND PRESS R 1:00 Prawy łokieć do lewego kolana (noga na nogę) 1:00 1 ARM CLEAN AND PRESS L 1:00 Świece 1:00 1 ARM HIGH PULL R 1:00 Spięcia brzucha (wolniej i mocniej) 1:00 1 ARM HIGH PULL L 1:00 Świece + na boki 1:00 1 ARM SNATCH R 1:00 Spięcia, leżąc na boku 1:00 1 ARM SNATCH L 1:00 Spięcia, leżąc na drugim boku 2:00 Rozciąganie 3:00 Skakanka Do mierzenia interwałów używałem aplikacji w telefonie: MITT
-
Kettle mają swoje ćwiczenia nie nadające odpowiedniego sensu zwykłym sztangielką. Przy takim czymś jak Snatch można sobie sztangielkę zwalić na łeb, Pull może miałby sens, ale po co narażać się na kontuzje. Żeliwne kettle nie są jakieś mega kosztowne, 120zł 16kg i masz sprzęt do ćwiczenia wszystkiego. Tak jak obiecywałem pod koniec marca dam nowe foty. Czuję się silny na tajskim i nie ukrywam, że moim zdaniem jest to zasługa kettli. Niestety nie spełniłem swojego postanowienia budowania masy na ćwiczeniach siłowych, tzw. splicie. Przez 3 tyg lutego nie ćwiczyłem, ze względu na kontuzję nadgarstka (sparringi), w marcu dostałem kettla i zacząłem jechać z 20minutowym interwałem, minuta kettlowych ćwiczeń przeplatana minutą ćwiczeń na brzuch. 20 min czystego hardkoru, w skład ćwiczeń wchodzą Swingi, oburącz i na każdą pojedynczo, Snatche, Pull & Snatch i jeszcze takie jedno, którego nazwy nie znam, tak czy inaczej uderza najbardziej w klatę Po 2 tygodniach tych interwałów siła lekko skoczyła i teraz mogę naprawdę każde ćwiczenie robić przez pełną minutę, oczywiście na początku wszystko przebiegało powoli i z przerwami, żeby załapać rytm, siłę i technikę. Wydaje mi się, że w kwietniu/maju łącząc to z workiem uda mi się wskoczyć na ciut wyższy poziom. Niech wakacje zlecą i trzeba realizować marzenia na start w jakimś turnieju, bo wiek już lekko nie pozwala na zwlekanie.
-
Przywiąż ciężar do kikuta i jedziesz!! PS. Ja też mam jazdę z nadgarstkiem, noszę neoprenowy stabilizator, po każdym treningu boli jeszcze bardziej ;(
-
Yaczes, polecisz jakieś dobre szpryce na początek?
-
Nie daje się nowych od razu na sparringi, bo myślą, że są na mistrzostwach świata i im odpie.dala. Co do sparringów, nie kozaczę na necie, może do lata kumpel sklei fajny set naszych cotygodniowych sparringów to mniej więcej będzie czarno na białym jak sprawdzają się w akcji koksiarze i twardziele np. z piłki ręcznej.
-
Vifon tajski- po zasypaniu miski przyprawami wszyscy w kuchni zaczęli smarkac, kichać, dławić się i kaszleć... niezła chemia. W smaku kiepsko- strasznie słone. Nie polecam
-
A dni nietreningowe? (w tygodniu wypadałby mi tylko jeden)
-
Zaplanowałem sobie dość intensywny kwiecień, uwzględniający sparringi, biegi interwałowe oraz worek/kbell workout. Akurat mi na karcie stałego klienta wybił zakup jakichś supli do 120 zł, w związku z czym sprawdziłbym sobie działanie bcaa. Jednak to dawkowanie, co radzą w sklepach/siłowniach jest trochę przegięte. Nie wydam 80-90 zł na jakieś 15-20 dniowe dawkowanie. Wziąłbym Olimbowe BCAA, ktore ma niby 500 g. Brałbym dziennie 10 g, ale teraz pytanie: kiedy? Przed treningiem? Przed snem? Po treningu? Zupełnie nie wiem jak się do tego dostosować.
-
Po miesiącu brania Xpacka nie wróciły problemy z kolanami przy przysiadach itp. ćwiczeniach. Jak problem kiedyś wróci to sięgnę po jakiś tańszy środek.
-
Czyli moja odwieczna miłość żelki haribo może wpłynąć pozytywnie na jakość treningu nóg?
-
Bóg chciał, żebym kupił sobie kettlebella Brat dał mi kasę, żebym zamówił kask sparringowy z okazji moich urodzin. Coś mnie pokusiło, żebym kliknął inne aukcje usera. Moim oczom ukazały się żeliwne kettle w dość przystępnej cenie (w porównaniu do innych firm). Zamówiłem sobie 16 kg. Mimo, że mam kontuzję nadgarstka musiałem zrobić sobie próbny trening na tym, bo byłbym chory. Co mogę powiedzieć- hardkor. Zrobiłem tzw. MMA workout, który polegał na interwałowym wykonywaniu ćwiczeń po 30 sec (dla siebie ustawiłem czas na 20 sec) i na czas do zmiany treningu ustawiłem 10 sec. W sumie zrobiłem 2 serie- 17 stacji (dużo, ponieważ niektóre ćwiczenia wykonuje się albo w dwie strony, albo na każdą rękę) - swingi jedną ręką - -||- drugą - wyciskanie francuskie oburącz - uginanie oburącz na biceps - 8mki między nogami itd. Jak ktoś zainteresowany, to mu wkleję filmik. Rundę kończyłem abs2 poziomem 4rtym. Ogólnie trening z rozgrzewką trwał jakieś 40 min, lało się ze mnie dokładnie tak, jak podczas tarczowania na tajskim. Cóż mogę powiedzieć, bardzo mi się podobało, chociaż przy drugiej rundzie przeklinałem na tego kettla. Przez kontuzję nie ćwiczę teraz w ogóle, ale zrobię sobie jeszcze dwa treningi z kettlem i jeszcze przez marzec wracam do splita.
-
Pieczara, zniszczyło mnie zdjęcie Twojego psa w czapce, które trzymasz w ramce. Jesteś czystokrwistym hardkorem.
-
Zauważyliście, że pieczara ma głowę wielkości swojego tułowia?