Turniej pelna profeska, jesli kolejna edycja bedzie na takim poziomie/lepszym to mozecie na mnie liczyc Frekwencja dopisala, co nie znaczy ze nie moglo byc lepiej (zostaly 3 TVki byly przeznaczone na freeplaye podczas grup). To co sie dzialo w Lodzi to byl naprawde cyrk jesli chodzi o wyniki. Ta czesc chyba bardzo namiesza na polskiej scenie Turniej indywidualny zaczalem niezbyt dobrze, bo przegrana z Gomezem 2:1. Wyszedlem sobie przed Grakule przemyslalem wszystko, zjadlem kanapki, przemyslalem co robie nie tak i natchniony wrocilem do moich walk grupowych. Zagralem z Cambionem ktory widzac jak gralem z Gomezem (zenada) nawet nie chcial losowac stron i bez gadania oddal mi lewa. I tu dobry przyklad ze z pewnoscia siebie nie mozna przesadzac - szybkie 6 wygranych rund po mojej stronie. Nastepnie gra z Robsonem. Tutaj juz musialem zaczac grac bardziej defensywnie, bo Djem na lawa nie da sie grac na pressing. Zaczalem grac - 1:0 dla mnie bez wiekszych przeszkod. Zdziwilem sie troche bo slyszalem ze ma bardzo dobrego lawa. Niestety pozniej 2 zaciete ale tez przegrane walki i ostatecznie 1:2. Pozniej zagralem z osoba grajaca Brucem (sory ziom, nie pamietam Twojej ksywy ) Nie bylo tak latwo jak myslalem ale 2:0 wpadlo. Pozniej zarzadzilismy z Szyperem mishimami ale widac bylo ze nie ta forma co w DR i znowu wygrana 2:0. Nie pamietam z kim jeszcze mialem okazje zawalczyc o wyjscie do DE, ale mialem bilans 6W 2L, tak jak Szyper i Cambion,ale ze walke z nimi wygralem to wyszedlem jako drugi, aby trafic na Gubu. Tutaj wtopa odrazu, przez nieogranie na Leia, co bylo strasznym niefartem, gdyz przez online jestem nieograny jedynie na pare postaci - w tym niestety adept Kung-Fu. Zrzucil mnie on prosto do Margotha z ktorym poszlo w miare latwo, po czym walka z Tenshi grajaca Yoshem z ktorym tez nie gralem w ogole. Musze zaczac reagowac crushem gdy tylko yosh zaczyna sie swiecic w FC. Przyrzeklem sobie i Solowi, ktory bardzo mnie wspieral podczas turnieju, ze w zamian za tak szybka przegrana w DE zarzadze w grupach. Pozniej pozostalo mi wspieranie swojej ekipy, przez co niestety nie moglem zobaczyc walki Ryana z Di - Sepkong poprosil mnie zebym go ogral na postacie jego rywali. Nastepnie zostala nam podroz do siedliska Veluriana o 3?. Nevan,Velur,Gajda,Odyn,Haos,Zajman - wreszcie mialem okazje sie z wami napic, jestescie naprawde w porzadku Koniec koncow poszlismy spac o 7 i cala ekipa wracila do Grakuli na 3 razy W kwestii turnieju pozostalo mi tylko dotrzymac obietnicy. I tutaj osiagnelem moj indywidualny sukces, bo sam wyeliminowalem 3 druzyny - Pitrex+Snake+Nemesis,Odyn+Guardian+Gubu(o tak zemsta jest slodka wiedzialem juz, ze Lei jest smiercionosny nawet jak lezy ) i osoba-grajaca-larsem+Gaawa.W walce o final pokonalem Deviljina grajacego Alisa (Deviljin kontra Frizen - gra z alter ego?) Di ogral mnie ta przegieta Panda 3:1 z ktora reszta mojego teamu (Sepkong, Gagarin) nie potrafila sobie kompletnie poradzic. Ostatecznie w teamowkach zajel(em)ismy 3 miejsce. Na turnieju poznalem tyle osob, ze jakbym kogos zapomnial wymienic to naprawde przepraszam. (kolejnosc przypadkowa)
Sepkong - fajnie sie gadalo w podrozy do Lodzi na totalnie glupie tematy, prawie Ci sie udalo z Nevanem - ale za to wygrana 3:0 z Gajda, graty
Gagarin - graj Brucem - brat dobrze mowi. Dzieki za prezent na mikolajki :potter:
Tundra - z Toba to juz totalnie ryjace banie tematy mialem. Dalej nie wiem ile fps ma nasza rzeczywistosc i jakiego kompa ma Bog ze tak ladnie i bez zadnej zwiechy renderuje te wszystkie mgly wybuchy i odbicia.
Pitrex aka Jan Junior - wyluzuj troche to tylko gra, niepotrzebnie sie spinasz i krzywo patrzysz na wszystkich ktorzy ci zrobia jakakolwiek podcinke albo chwyt.
Snake - ograj sie i odstaw ta chora postac - nastepnym razem pogramy wiecej.
Nevan - gratulacje za 1 miejsce, szkoda tylko pucharu. Fajnie sie z Toba gadalo o wszystkim u Velura. Oby tak dalej.
Zajman - opowiesci na temat taksowkarza ktory przezyl katastrofe lotnicza, prawie przejechal starsza pania, majacego slepego syna w K1, ktory ma znajomego straszacego smiglowcem ludzi byly poprostu swietne Fajnie sie z Toba "gralo" w kolejne "Tekkeny" u Velura.
Velur - chyba tak sie zatraciles w organizacji turnieju ze Tekken zszedl na dalszy plan, przez co na turnieju sie nie popisales. Czekam na nastepna edycje z niecierpliwoscia.
Gajda - odstaw te (pipi) i graj jedynymi slusznymi postaciami. Gratulacje za 4.
Guardian - milo bylo Cie poznac, naprawde fajnei sie rozmawialo
Szyper - ograj sie na tego tekkena. Zobaczysz jeszcze zarzadze mishimami.
Scoop - gdzie Ty sie chowales przede mna caly turniej co ? Dopiero wracajac mielismy okazje wiecej pogadac, fajnie bylo sie dowiedziec jak to kiedys sie gralo - doswiadczeniem bijesz na glowe wiekszosc jak nie cala scene polskiego tekkena
Di - nadajesz sie do tego co robisz, bez dwoch zdan. Stream to geanialny pomysl tylko nastepnym razem wykombinuj lacze z wiekszym uploadem. Cos czuje ze to bedzie czas Twoj i Twojej Pandy.
Tak poza tym to kiedy beda zdjecia?
Do zobaczenia na nastepnym turnieju.
(uff troche sie rozpisalem)