nero2082
Użytkownicy
-
Dołączył
Treść opublikowana przez nero2082
-
patch 1.3.3 za godzinę, wyłączajcie autoinstalację albo cały run od nowa Fixed an issue where certain Trophies might not unlock under specific gameplay conditions. Note: missing Trophies will need to be replayed to unlock. Multiple stability fixes addressing rare crashes/hangs. Fixed issue with pre-order suits occasionally blocking item collection and door opening. Fixed incorrect healing behaviour when resting in Helios. Configuration changes to increase the number of scout corpses available in all biomes. Fixed issues with certain custom controller mappings. Numerous minor fixes and improvements -
bardziej gra na 8 niż na 9, no niech będzie i tak
-
@Donatello1991 zobaczymy co napiszesz przy biomie nr 5, tam nie ma jednego łatwego pokoju, doszło do tego że otwieram drzwi i zamykam jak widzę to tam jest :p i układam sobie kolejność zwiedzania żeby nie być popychadłem dla minibossów oczywiście że gra jest wymagająca, inaczej każdy tutaj by przeleciał cały content na jednym życiu w 1 dzień a tak nie jest
-
a właśnie że nie wszystko zależy od traitów jakie masz na broni, trochę poczytałem r/returnal i to są mega popularne bronie : - spitmaw + slug shot - thermogenic launcher + full auto robią z tych gunów szybsze firerate od carbine xd niektórzy twierdzą że rotgland jest przesadzony i się boją o patcha że pójdzie nerf hmm mi się osobiście podoba pylon z tym jaką krzywdę robi dużym zbiorowiskom monsterków - naprawdę można grać tyloma setupami że czapki z głów dla HM w nocy padł pan organista z b4, biom 4 to na razie mój ulubiony bo dokręca śrubę atmosferą i TĄ muzyką, ale to było dobre... b5 dzisiaj ale potrzebna naprawdę dobra pukawa bo już widziałem ten poziom trudności tam :p
-
jest grubo. boss z biomu 3 padł za pierwszym razem, oczywiście na żyletkę xd już spadałem w przepaść i waliłem oporowo. chujek porobiony dzięki za polecenie hollowseeker bo z nim i kilkoma dobrymi traitami to była przechadzka. no ale byłem konkretnie przygotowany tym razem, 1 duża apteka i 5 małych, z 3 parasite'y i tak z 8 artefaktów? :p było by źle jakby przepadło. jadę dalej, no more obstructions.
-
-
od ręki jest jeszcze trochę kopii w Empiku, ale nawet w nich już są braki. na inne sklepy nawet nie liczcie, rzucili bardzo mało pudeł co do refleksji nad moim GOTY, nie można w to grać naiwnie licząc że świeży run w b3 uzupełni się zapasy po drodze. Nie nie idę sobie skrótem do b3 z pistolem, bez apteczek bez niczego, "spoko podniosę coś", wylatuje pierwsza chmara dronów, zdycham w 3 sekundy od czegoś co zazwyczaj zdycha w 3 sekundy prep to podstawa moje drogie Selenki :p
-
tyle razy klękłem w b1 że teraz na biom2 byłem tak dopakowany że przeprawa była prosta, pomijając jeden ostry moment gdzie mnie zrzuciło do małego pokoju z tą potężną latajką :p boss nr 2 prawie dojechany za pierwszym razem ale ten atak gdzie trzeba uciec na słuch mnie zaskoczył za bardzo, resztę z jego bombardowania wytrzymuję biorę hollowseeker i zaraz mu się dobiorę do dupska
-
niezbyt, stronka bardzo basic, wygląda na scamową
-
-
wywiad z devsem, dają kilka tipów żeby nie być zbyt pewnym siebie bo jak źle wylosuje pokoje to może być krucho =) kilka dobrych tipów, bo gierka nie prowadzi za rączkę z niczym : tipy ode mnie na biom 1 : - znaleźć broń na level 3-4, duża siła ognia się przydaje a dokładniej to skraca czas walki z bossem, a wiecie co tam się dzieje - adrenalina nabita na ile się da - nazbierać obolite żeby starczyło na apteczkę i astronautę - iść do drzwi z gwiazdką po specjalne fanty, 3 wave'y do rozbicia, trzeba wyhodować jaja najpierw :p to ja poproszę tipsy na biom 2, ta broń hellseeker coś warta? bo latające badziewie klękało dość łatwo od tego
-
Steelbook z Resident Evil Village jako przedsprzedażowy bonus także w Polsce - Kolekcjonerki jest steelbook jest impreza
-
the crash, the attack, my death. the crash, the att-- okurła co to jest za gra. co ona mi zrobiła. mam już obsesję na jej pkcie ale po kolei jaki to ma klimat :o bardzo tu czuć inspiracje Prometheusem, właściwie mógłbym wskazać wiele copypaste rzeczy z tego filmu, czy to źle? totalnie nie, bo chciałem taką grę zawsze. obca planeta, jakieś pozostałości alien cywalizacji, posągi, konstrukcje, czujesz się jak odkrywca nowej planety, no czad. dodatkowo gameplayowo też to jest podciągnięte w tym klimacie, np motyw z parasites. atmosferkę podkręca ścieżka dźwiękowa, która mi wrzuca ciary, no ale od autora muzyki z Midsommar oczekiwałem właśnie takiego wygrywu. oddzielny akapit musi być dla 3d audio i haptyki/adaptacyjnych triggz. ale dowalili do pieca \o/ dźwięk kierunkowy zmienia tę grę w coś innego, wiem skąd idą ataki, wiem kiedy mam kogoś na plecach, selektywne dźwięki to informacja jaki typ wroga jest blisko. w gierce typu bullethell ratuje to dupę cały czas, w gierkach 2d widzisz kierunek ataku, tutaj go słyszysz. nie było takiego audio w gierkach do tej pory, to jest coś co wychodzi na pierwszy plan. no i te bajeranckie dźwięki typu naładowanie alt fire to takie charakterystyczne *plonk* że nie musisz patrzeć na hud, wiesz że jebnięcie ze spluwy jest nabite. haptyka i triggerki...Astro who? takiego wykorzystania nie ma w żadnej grze, o deszczu już wiecie że się go czuje w rękach =) do tego każdy gun ma literalnie inny feel, carbine będzie rozedrgany ciągle a spitmaw jako plujka wyrzuca punktowe drgania, zależne od natężenia jebnięcia. triggerki z 2 trybami to też fajny bajer chociaż czasem mi się z emocji wciśnie za mocno pierwszy raz czuję, że gram w nextgena od początku do końca sam gameplay jest ciasny wch. różne mobki wymagają różnego podejścia i nawet te zwykłe i moje ulubione potrafią dojechać króciutko (np ten hostile predator co wygląda jak mantis z matrixów, ma ADHD jak jprdl), na szczęście jest zazwyczaj sporo miejsca na manewry więc zabawa w rąbankę z nimi jest przednia. wszystko oprawione takimi rozbłyskami, efektami cząsteczkowymi, iskrami itp że można oszaleć. chociaż prawdziwa dyskoteka zaczyna się przy bossie, pan jegomość Phrike w trzeciej fazie to już wychodzi z siebie i staje obok, ultra efektowne pojedynki to jest specjalność tego devsa, tutaj mu to strasznie dobrze wyszło. na tyle fajnie, że jak się umrze to nawet nie ma bólu dupy :] fast travel się przydaje, fajne parasite'y jako dopałka też, nic tylko znaleźć dobry gun (na razie zwykły carbine mi styka bo się uczę gry :p) i jechać ze szmaciurami. a to co mnie pcha dalej to także odkrywanie fabuły która jest sprytnie podawana w małych dawkach, oby tak dalej bo zapowiada się intrygująco. to co jest najfajniejsze to, że gra starczy na długo, i bardzo dobrze bo chce się eksplorować ten obcy świat i wycinać robactwo jak najdłużej prawdziwy nextgen nadjechał teraz. dodatkowo myślę, że dzięki Housemarque które wchodzi z bullethell rogalem do mainstreamu jest szansa na więcej gier tego typu w jakości AAA. do tego już mam obsesję na pkcie tego gatunku i już wiem że przez najbliższe miesiące przerobię wszystko co się da z gatunków metroidvania/roguelike/roguelite/bullethell. ale gierek o takiej jakości nie jest wiele, znam tylko Control tak czy inaczej, najlepiej wydane trzysta trzydzieści dziewięć złotych i dziewiećdziesiąt dziewięć groszy w tym roku. za taką jakość mogę tyle zapłacić i nie będzie szczypało to spadam namierzać lokalizację white shadow---___---____ bez odbioru.
-
-
dostępne w Empiku, trzysta trzydzieści dziewięć złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy.
-
-
-
-
-
-
-
-
najgorszy miesiąc wszechczasów, a wielki insider Shpeshal Ed niech shpierdala
-
-
