PSVR to jest miazga totalna, nie mam słów na początku wrażenie było "meh" bo odpalałem demka i gry które znałem z prezentacji na standach czyli VR Worlds i Until Dawn RoB, obie są przyjemne i jest fajna wczuwka gdy 2x ps move zamieniają się w grze w guny, można się poczuć gangolem, nic tylko założyć jeszcze złote łańcuchy i puścić w tle gucci gang :x podoba mi się też sposób przeładowania broni w obu gierkach, w London Heist jest nabijanie uzi od dołu (fajnym gestem jakbym nabijał ps move magazynkiem lol) a w Untilu można robić to gestem machnięcia w dół jak Arnold w Terminatorze 2 hehesz...to jest bardzo spoko - w ogóle wszystkie gry z dobrym wykorzystaniem ps move to sztosy w VR
do tego momentu nie byłem zachwycony ale zacząłem odpalać odpowiednie gierki i szczęka zaczęła opadać ;p
Moss - z demo disc 2, prześwietnie zrobiona gierka, jest fixed kamerka którą sterujemy ruchami głowy no a w międzyczasie latamy myszką po ślicznych levelach i rozwiązujemy proste puzzle, super sprawa że do niektórych budowli i konstrukcji zaglądałem dosłownie przez okno, nachylałem się i patrzyłem czy jest przejście, dobreee to było :] chcę tę gierkę asap
Thumper i Rez - tu już dostałem 2 strzały po pysku, szczególnie przy Thumperze, grałem w to jak zahipnotyzowany tym co się pojawia w tle, mega futuro faza z ekstra stylem, wariującymi kolorkami i złowieszczo wybijanym rytmem, wybitnie się w to gra. natomiast Rez to już kwas po całości, nie wiem czy nie lepszy nawet, ze świetną muzą do tego. muszę mieć obie, bo podpaliły mnie do czerwoności
Job Simulator - nie spodziewałem się ze absurd sim ma takie pokłady funu w VR, nie ma to jak udawać pracę w korpo przez nawalanie w klawiaturke albo podnoszenie telefonu i mówienie YES THIS IS DOG, sogooood, można się pośmiać przy tym
Headmaster - grafika właściwie żadna ale fun ze strzelania z główki jest, jeszcze jak! :p
Eve Valkyrie - nie ruszyło mnie, niby czuć skalę ale strzelanie iest takie bez jaj i sterowanie dziwne :/ do tego demo się kończy zanim się w ogóle zacznie, słabo
no i tutaj wjechał killer app który rzeczywiście mnie zniszczył, nawet bardziej niż się spodziewałem, mianowicie Resident Evil 7 :>
wyłączyłem gierkę po 20min. ogólnie koment był taki "W CO JA SIĘ WJE.BAŁEM", RE7 VR to jest ultra przegięcie :< i specjalnie nie grałem w to wcześniej bo odstawiłem na specjalną okazję czyli PSVR no i wjechałem w to ciemno i..ciężko wytrzymać nerwowo ;)
w to się nie gra, to się chłonie. czujesz że jesteś aktorem w horrorze, jesteś tam na serio i to jest przerażające :/ ten początek gdzie podjeżdżasz autem pod to za(pipi)e i oglądasz zdezelowane auto na boku - to rzeczywiście zaglądasz głową do środka i oglądasz co tam jest...te mokradła co się rozciągają przez jakiś spory kawałek - wiesz i widzisz dokładnie jaki to jest teren, czuć tę skalę. no i potem zachodzisz pod bramę ogrooomnej rezydencji i czujesz się właśnie tak jakbyś stał ekhm, pod ogrooomną rezydencją? ale tak naprawdę? "no gurwa przecież ja stoję PRZED REZYDENCJĄ!" mózg jest totalnie wkręcony, tylko że potem trzeba iść to zwiedzać...szukam przejścia bokiem tam gdzie jakieś menele pewnie zaszczały wszystko...oglądam jakieś brudne naczynia i następują jakieś stuki i puki w innym pokoju, zjeżyło mnie nie na żarty :/ bo wiedziałem dokładnie z którego miejsca dochodzą dźwięki przez ten sound kierunkowy...JEST TO STRASZNE i tu był quit na dzisiaj :] nic się specjalnego nie wydarzyło, a gierka napina nerwy fenomenalnie, no dzięki Capcom, podobno gra na 15h? nie wytrzymałem 30min lolz
i taki jest cały VR, chłonie się to wszystkimi zmysłami, które są przy okazji bardzo podkręcone i wyczulone ;) jak ma być zabawnie to jest, jak strasznie - to omajgad ja chcę do mamy. zdziwiło mnie że nawet najgorsza popierdóła daje tryliard razy więcej funu, głównie przez controlsy na move i rozglądanie się i oglądanie do tyłu, a killer appy typu Resident 7 po prostu mordują, wrażeń jest aż za dużo ;) teraz rozumiem tez co mówią ludzie przy okazji Skyrim VR że tam czuć skalę wszystkiego tzn góry to są GÓRY itd. w Residencie też to odczułem dobitnie, i jestem mega ciekaw openworldowej gierki
mam jeszcze masę gier i demek do ogrania także będzie sporo tłuczenia przede mną, tylko ten Resident...nie wiem jak się za niego zabrać, na razie boję się to odpalać w ogóle
to był zaje.bisty pomysł że sobie sprawić PSVR =D