-
Postów
445 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Osaka
-
Obejrzałem pierwsze dwa odcinki i ... jakoś trochę inaczej jest. Nie, żeby źle. Serial dalej trzyma poziom z 1 sezonu, ale coś jest trochę inaczej. Hank jakby złagodniał, jest trochę hardkorowych akcji, ale już nie tak samo jak w poprzedniej serii. Brawo dla scenarzystów za wyjście z sytuacji z końca ostatniego odcinka 1 Sezonu, spodziewałem się, że to już nie będzie to samo jak a jednak miło się zaskoczyłem. Z pewnością będę oglądał dalej z przyjemnością.
-
Z tego co pamiętam to do "The Fountain" też muzykę robił Clint Mansell, tak samo z "Requiem for a dream". Widać się lubią. Szczególnie, że w obu filmach (z większym wyróżnieniem dla Fountain) ścieżka dźwiękowa idealnie komponowała się z obrazem.
-
Niech mi ktoś wytłumaczy. Po co scenarzyści tak się pocą wymyślając coraz to bardziej zawiłe historie, kiedy na miesiąc przed emisja danego odcinka specjalnie wypuszczają do sieci "co, gdzie, kiedy i jak" się wydarzy ? Jaki w tym sens ? Serio ? Pomijam durnotę serialu, ale tutaj wychodzi także idiotyzm reżysera i całej ekipy.
-
Kur.wa Ja rozumiem, że teraz to już co scenę jest jakaś głupota, ale najpierw ten cały wielki policjant straszy Majkela 15 latami odsiadki, a potem wpada gość z kaucją i nagle Scofield wychodzi jakby nigdy nic, dopiero co złapany przez policję co wskazuję na to, że go poszukiwali. Jeszcze daje im wszystkie akta firmy zbierane przez kilkanaście lat w ścisłej tajemnicy. KUR.WA ! Może jeszcze by im pranie zrobił ? Albo czarnuch który swoim małym pistoletem zdejmuje wszystkich na około z odległości kilometra. Czy to jakiś je.bany transformers jest i po prostu zmienia się w Smokozorda jak go nie ma na ekranie, bo żadne strzały nie padają kiedy asfalta widać. Mimo wszystko jest ostro. A-Team is back ... Na ch.uj Bellick w tym wszystkim ?
-
Dokładnie. Mam identycznie. Kiedyś wyczekiwałem każdego nowego ep'a, a teraz już tak się nie gorączkuje. Ściągnę, obejrzę za kilka dni i z ciekawości tylko pociągnę to dalej. Szkoda, że postać Celii spadła na dalszy plan. Mimo to po 11 odcinku i "darmowej terapii odwykowej" widać, że scenarzyści dalej potrafią rzucić jakiś fajny, oryginalny gag do serialu. Mogliby też dawać więcej Andy'ego. Chciałbym akcje na miarę tych z 2 sezonu (2, tak ?) gdzie był w wojsku 2 odcinki do końca i niestety nie zapowiada się na koniec serialu. 5 sezon pewnie też wyjdzie na następne wakacje, oby tylko nie spaprali go. Wtedy przynajmniej będzie 30 minut dodatkowej zabawy co tydzień.
-
Dokładnie. To jest idealny serial na odreagowanie po całym tygodniu Szczególnie teraz kiedy zmienił się już w komedie. A forum jest od tego, żeby jechać serial po każdym odcinku :] Ciężko teraz napisać o nim coś dobrego, no, może to, że 45 minut śmiechu i politowania dla scenarzystów dostarcza. Smutne byłoby jakby jeszcze wszystkim ten serial się podobał i był tu przez nich zachwalany.
-
Nie może być gorszy od 3, niżej się po prostu nie da. Jak okaże się, że jednak udało im się to osiągnąć to ziemia zapadnie się sama w sobie od głupoty tego serialu. Już tylko 5 dni do zobaczenia słitaśnej mordy pedała skołfilda na ekranie komputera. Może wreszcie go zabiją.
-
I jak wrażenia ? Jeszcze tylko 2 odcinki do końca (dziś wyszedł 11). Generalnie lepiej niż 3 sezon, słabiej niż poprzednie. Na plus wyszły zmiany, inne miejsce, inni ludzie. Jednak już widać, że serial raczej nigdzie nie zmierza, mogli by to zakończyć na 4 sezonach, żeby nie psuć wrażenia. Już teraz kilka wątków jest naciąganych na siłę, nawet temat przewodni czyli handel dragami zszedł na dalszy plan i wszystko kręci się w okół samej rodziny. Andy nie zmiennie wymiata Podsumowując : Było fajnie, ale mogli by dać już spokój. Akurat ładnie by skończyli, nie staczając serialu na samo dno.
-
Więc właśnie, chodziło mi raczej o pisownie niż to co tytuł przedstawia. Poza tym nie wiedziałem, że ta kreskówka nawiązuje do książki, nawet sobie tego nie wyobrażałem. Niech mi ktoś powie co ten serial przedstawia ? Nie jestem fanem niezależnego kina mongolskiego i rozumiem, że niektóre dzieła kinematografii ogląda się dla zabawy, a nie podziwiania jak to reżyser srał pod siebie, żeby sklecić "Oskarową" produkcję. Ale przecież to nawet śmieszne nie jest ! Naprawdę, chyba że jeśli chodzi o śmiech z rozpaczy, to wtedy ta bajka jest na szczycie. Żeby być obiektywnym chciałem tutaj podać chociaż jedną zaletę, ale nie po 10 minutach myślenia do głowy nic mi nie przyszło. No może to, że w Polsce coś się ruszyło w produkcji takich kreskówek, ale teraz to bardziej się tego wstydzić powinni niż cieszyć.
-
Serio ? Paragrafy chyba na to są.
-
Nosz (pipi)a, niech scenarzyści umrą, niech im zgwałcą psa i zamordują matki. Przecież to co robią podpada pod zbrodnie przeciwko ludzkości. Jak można na świat wypuścić takie (pipi) ? Nie czułem tego poziomu zażenowania oglądając Power Rangers po 10 letniej przerwie, jak oglądając 1 minutę "Władców". Po samym tytule bajki widać w jaką publikę celują. Nawet nie ważyć się porównywać tego do South Parku, przecież przepaść pomiędzy tymi kreskówkami jest tak ogromna. South Park zawsze ma długie dno, tam nie latają jakieś dziwne postacie ze swastykami na czole i nie (pipi)ą niezrozumiałych głupot. Chciałem być kiedyś obiektywny i nastawiłem sobie jeden odcinek "Władców" ... po 3 minutach wyleciał.
-
Dokładnie. Tylko z May'ami jest chyba teraz niezła beka, bo wszystkie ich gitary ostro podrożały wliczając nawet stare modele takie jak np. LP II. Dzięki temu ja sprzedałem swojego May'a drożej niż sam się spodziewałem Ogólnie polecam tą firmę, była to moja pierwsza gitarka, kupiłem ją po przeczytaniu kilku opinii na forach i nie żałowałem. Najpierw omijałem tą firmę ze względu na nalepkę "Made in Poland" co teraz zdaje się mi głupie. Jeżeli ma się do wyboru Corty (z niższej półki), a May'e to bierz Mayonesa. Corty są produkowane z tego co pamiętam w Koreii, a tam nie jest kolorowo pod tym względem Ja aktualnie brzędękam na Dean Caddillac i jest moc :-) BTW. @adi Widzę, że grasz w zespole z mojego rodzinnego miasta
-
Ewentualnie jak masz kumpla który już gra na elektryku trochę czasu i kuma czacze co nieco to możesz się rozejrzeć za jakimiś fajnymi używanymi wiosłami. Kumpel pewnie pomógłby w wyborze i ustrzegł przed kupnem bubla. Akurat teraz dużo osób zapomina o używanych wiosłach i koniecznie chce nówkę, nie wiem do końca czemu.
-
Już po 3 ep'ie był super, 4 jeszcze nie oglądałem. Z tego co pamiętam z 3 sezonem było podobnie. Pierwsze dwa odcinki średnie, a dalej za(pipi)ioza
-
Nie jest źle, ale w niektórych kawałkach wokal w(pipi)ia. Generalnie pół płyty ok, reszta ... mocno średnia. W sumie nie widać tych 5 lat prac, można było skręcić coś lepszego. Co prawda ostatniej płyty "Splinter" nie ruszałem, ale Conspiracy of One, bardzo przypadło mi do gustu.
-
Albo 3-utworowa setliste. zrodlo: http://muzyka.wp.pl/g,0,id,38461,niusy.htm...ket=cookies_off O (pipi)a. Jak wyjdzie płyta to ziemia się rozstąpi i lucyfer do spółki z karłowatym prezydentem będą musieli im wręczać order odrodzenia polski. No cóż widać ten kraj potrzebuje na żelowanego pajaca w telewizji, bo inaczej jest chory : / Idę zarzucić sobie Blog 27 w tracklistę co by przypomnieć sobie stare dobre czasy !
-
Czytałem po przednie posty i rozumiem, że jest to ścigałka trochę arcadowa, trochę symulacja. Mógłby ktoś to określić jakoś dokładniej ? Nie tykam jakiś symulacji, gdzie potrzeba 15h gry, aby umieć wchodzić w zakręt, jak chciałbym pojeździć samochodem to mogę to robić normalnie. Dlatego czy jest sens kupić GRID'a w moim przypadku ? Mam ochotę na jakieś fajne wyścigi, nie wymagające super umiejętności, czy GRID spełni te oczekiwania ? :-)
-
E tam, NFS:Most Wanted był jeszcze ostatnią częścią którą można było kupić bez większego bólu. Może wrócą do starych czasów, bo jak to będzie kolejna kopia "wyśmienitego" Carbona czy jeszcze "lepszego" Pro Street to może być cienko. Problem z NFS jest taki, że ch.uja o grze wiadomo dopóki się nie zagra, EA robi zawsze tyle piany, a później kupa wychodzi.
-
Właśnie obejrzałem, nie spodziewałem się nowego sezonu jeszcze przed wakacjami, a tu taka miła niespodzianka. Generalnie pierwszy odcinek był dość sztywny, widać że wrzucili kilka nowych wątków m.in !SPOILER! Ojciec Andy'ego czy Celia za kratkami !KONIEC SPOILERA! Myślę, że trzeba dać czas na rozkręcenie się, dzisiejszy odcinek był bardziej wprowadzający. Przynajmniej ja mam taką nadzieję, bo jeśli nie to jest on o wiele słabszy od poprzednich epizodów, tylko kilka razy pojawił się szczery uśmiech na mojej twarzy. Wie ktoś może czy wyemitują cały sezon za jednym zamachem, czy będą robić jakąś przerwę wakacyjną ?
-
A ma ktoś jakieś njusy o Episode One i Two ? Bo na necie cicho sza, odkąd gra wyszła Rockstar nie rzucił prawie żadnego info. Mam nadzieje, że rozwiną wątek fabularny, bo jak dla mnie pod tym względem to najlepsza część GTA. Dlatego właśnie, że nie ma w nim miliarda pierdół rodem z San Andreas i nie jest już tak przesadnie cukierkowe, poza tym Niko wydaję się bardziej wyraźną postacią niż CJ ;]
-
Ja zrobiłem to tak, że zwinąłem autobus (Stoi na "Times Square" albo obok wjazdu na autostradę w I mieście) i stanąłem nim w poprzek na moście. Dokładniej na tym ciasnym moście, łączacym I miasto z drugim, tym który jest bliżej Happienes Island. Jak już uzbierało się trochę samochodów (trzeba poczekać z 60 sekund) rzuciłem 2 granaty i zaliczyłem za pierwszym razem ;] Może to pomoże. http://pl.youtube.com/watch?v=z5WfESIS99s Robiłem identycznie jak na tym filmiku.
-
To samo można usłyszeć w pierwszej misji od Bruciego. Wymawia to jego pracownik ;]
-
Stoi gdzieś jakiś heli który można bez problemu zwinąć, tak żeby polatać samemu ? Bo nie mogę nic znaleźć. I gdzie jest to Helitour ? :]
-
Podejrzewam, że ludzie najpierw kończą Singla, a później uderzają w multi (np. Ja) Będzie na forum jakaś bardziej zorganizowana grupa co by pograć w Polskim gronie ? :]
-
Nie wiem czy to dobry temat, ale rzucę tutaj. Mógłby ktoś opisać dokładniej jak się klepać w GTA ? W sensie, że walczyć wręcz. Bo ja cały czas duszę tylko B (gram na 360tce), a wiem że kombosy też można robić. Ale jak wciskam unik to i tak Niko stoi jak idiota, a przechodnie go klepią równo Jak się robi z tym unikiem, żeby to dobrze wyszło ? Gram dość krótko więc może to po prostu kwestia wyczucia. Ale jak ktoś ma jakiś dobry sposób to chętnie przeczytam.