Jak się nazywała ta liposomalna wit c z Olimpa? To ta Forte? Coś dziwnie tania.
Poza tym może ktoś poleci jakąś multiwitaminę?
Obecnie stosuję: wit c (zwykły proszek), wit d (z k jak jest) , argininę, cytrulinę, wit e, cynk, ALA, kwas foliowy, bcaa, wpc/wpi ale rzadko bo często za dużo białka w samej diecie mi wychodzi
Myślę żeby dorzucić: kreatynę, taurynę z johimbiną przed ćwiczeniami, na stałe koenzym q10, głóg, resweratrol.
Co o tym myślicie? I tak będę ulaną qurwą ale będę mógł mówić że to przez złe suple :P.