Do smażenia tylko olej kokosowy ( uwaga na niby bio oleje, przeważnie są robione z niskiej jakości surowców, najlepiej to sprawdzić lekko podgrzewając słoik, olej powinien być jasny, prawie jak woda, jak żółty to do kosza ) oraz masło klarowane ( od biedy to z biedronki ale lepiej własnej produkcji ). Podobno. Podkreślam podobno. Wiem to od człowieka który wytwarza oleje na własne potrzeby, zna się na tym, ma ogromną wiedzę na ten temat. Niestety rzetelnych badań nikt nie robił i pewnie nie zrobi bo by mogło wyjść że do jedzenia nic się nie nadaje. Ja używam tych dwóch. Masło starcza na długo, olej w sumie też chociaż ja często na nim nie smażę a po prostu czasem zjadam łyżkę stołową i już.