Hej,
Tak się złożyło że akurat wpadł mi nieoczekiwany urlop.
Chciałem sobie w coś pograć ale ... nic mnie nie przyciąga na dłużej .
Aktualnie mam na tapecie:
Sunset Overdrive, Forza Horizon 2, TLOU Remastered, GTA V ( single i 120lvl online ), Diablo III ( z dodatkiem ), Destiny, nowy NHL i Fifa, The Crew, Divinity Original Sin, Battlefield 4, Fantasy Life, Pokemony najnowsze, Harvest Moon na 3DSa, Monster Hunter 4.
Niektóre tylko ruszyłem ( tzn na tyle że już powinny mnie wciągnąć ) inne chyba za bardzo ograne. To nie tak że gram na raz w tyle gier. Po prostu to ostatnie gry jakie powinny mnie wciągnąć a im się nie udało. Może to ze mną coś nie tak.
Kurde depresja czy co?
Jeszcze w Rouge Legacy popykam czasem i tyle.
Znacie jakieś mocno uzależniające tytuły? Wystarczą same nazwy, resztę sobie doczytam. Dodam że testowałem kilka MMO ( płatne i free ) i też nic.