-
Postów
602 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez maztika
-
wczoraj w koncu sciagnalem i ogralem pare godzin bete. strasznie mieszane odczucia. cos z bc2 zostalo, ale mam wrazenie jakby cala esencja poprzedniczki, to co najlepsze, zostalo wyparte przez nowe elementy. pierwsze co rzucilo mi sie w oczy to mechanika gry zupelnie inna niz w bc2, w bad company mialem wrazenie, ze bylo plynniej, bardziej elastycznie, gralo sie "klarowniej" cokolwiek to znaczy. tu odczuwam jakies nalecialosci z moh'a co jest na minus. byc moze to kwestia przestawienia sie, ale tak jak ktos wyzej napisal przy becie i demie bc2 mialem wiecej frajdy i ciesze sie teraz, ze nie pozbylem sie poprzedniczki. gra sie fajnie, ale jakos bez szalu. granaty z moh'a to dramat, da rade tym rzucac, ale w bc2 bylo to rozwiazane lepiej, tamta fizyka mi sie bardziej podobala. przy broniach jest wiekszy odrzut, strzelanie staje sie czasami troche chaotyczne przez to. nie odczuwam, aby ginelo sie szybciej, jesli o to chodzi jest ok. latarka razaca na dworze lol. bugi sa, ale to wyeliminuja patche. co mnie najbardziej w(pipi)ia to interfejs, co za debil zmienial menusy (wybor broni, perkow itd). teraz jest to tak nieintuicyjne i niewygodne, ze glowa mala. zdobywanie po kolei wszystkiego dla wszystkich i to dla kazdej ze stron z osobna, ciezko sie polapac co juz mamy a co nie. dawac z powrotem rozwiazanie z bc2, bo na tym polu normalnie nastapil regres. graficznie szalu nie ma, z reka na sercu bardziej podobalo mi sie w bc2. ktos podniecal sie animacja, w co ciezko mi uwierzyc, bo ta po prostu jest nijaka (przynajmniej na konsole). biegnaca postac "rwie" i nie widze tu tej obiecanej plynnosci. wiem, ze to beta. wiem, ze jedna mapa. wiem, ze brak pojazdow. ale jak na razie jestem zawiedziony, bo bf3 smierdzi moh'em, a mial pachniec poprzedniczka, dzieki ktorej dice zyskalo takie uznanie. fulla kupie na pewno, bo feeling z pojazdami bedzie inny. z czasem rowniez w miare odkrywania nowych broni i dodatkow bedzie zapewne gralo sie lepiej, ogarnie sie mapy, nauczy szybkiego poruszania w menu. jednak najbardziej liczylem na to pierwsze wrazenie po odpaleniu gry, ze bede sie jaral, ze bedzie zachwyt. nic takiego nie nastapilo, a pierwsze mysli byly pokroju "w bc2 bylo lepiej". byc moze kiedys wypluje te slowa, ale bf3 poprzedniczki nie przebije. btw. gralem ok 6h i nie wywalilo mnie ani razu, przynajmniej moze serwery beda stabilne.
-
odkopalem temat, bo ciezko mi uwierzyc jak ta gra jest niesamowicie niedoceniona. obecnie mozna ja kupic naprawde tanio i jak najbardziej do tego namawiam. swietny tytul, obok ktorego wiekszosc przeszla obojetnie, tak jak swego czasu bylo z the darkness.
-
avp - zaliczylem solo marine,obcym i robie teraz predatora, bez wodotryskow (6+) singularity - naprawde dobra gra, taki maly bioshock, mnostwo znajdziek (notatki+dzienniki audio), fabula moze byc, strzela sie przyjemnie i fajny patent z tym czasem, chyba dlugi singiel - gralem dzis z 8h (niech zyje L4)i patrzac po trofeach to nawet polowy kampanii nie ma, warto ( 8 ) fallout:nv - w koncu skonczylem, bugi+loadingi sporo jej ujmuja, ale fabula+questy+dialogi - re we la cja (8+)
-
net gitara, inne multi dziaja dobrze. zawsze byly problemy z bc2, ale teraz jest to niegrywalne.
-
tez tak macie, ze nie da sie grac? z kazdego meczu wyrzuca mnie po okolo 3 minutach i tak od paru dni.
-
zamowilem wczoraj singularity i aliens vs predator. w sumie dwie niewiadome dla mnie, ale po dobrych cenach. potrzebowalem czegos pomiedzy posiedzeniami w bc2 i new vegas, ktore zaczyna mnie frustrowac z powodu ciaglych loadingow i zwiech konsoli. obawiam sie, ze nie skoncze a szkoda, bo dialogi i masa subquestow wciagaja jak w bagno.
-
witam, rano narzeczona zalala mi herbata pleja, ale nie tak drastycznie. konsola (fat,80gb) stoi poziomo i wylalo sie jedynie na ta czesc do srebrnego paska i troche w lewy rog tej półeczki gdzie jest przycisk do wysuwania plyty. wszystko szybko wytarlem i nawet nie wlaczalem sprawdzac czy dziala, bo bylem pewny, ze nic nie dostalo sie do srodka. niestety, teraz po odpaleniu kompletnie nie ma dzwieku, ani w xmb, ani w grze. sprawdzilem ustawienia, sa w porzadku, nic sie nie pozmienialo. dzwiek idzie z tv do wiezy, do ktorej podlaczony jest rowniez komputer, dzwiek w kompie jednak dziala. wycierajac teraz ponownie obudowe, zauwazylem, ze pozostalo miejsce "klejace sie" (po herbatce) wlasnie w lewym rogu tej poleczki od wysuwania plyty. strzelam, ze jakims cudem mogla sie przedrzec tam jakas kropelka, chociaz wszystko wyglada na solidnie zabudowane, konsola nigdy nie byla rozkrecana, jednak do tej pory nigdy nie mialem problemow z dzwiekiem, dopiero po tym malym incydencie. jakie mam opcje? mozliwe, aby reset ustawien konsoli cos pomogl? ewentualnie gdzie sie z tym udac i ile mogloby to kosztowac? moze ktos mial podobny problem? konsola juz po gwarancji. pozdrawiam, m
-
- standardowo bc2 - fallout:new vegas -> odnosnie postu wyzej, jak na razie mam ok 50h nabite i w vault 34 zawiesila mi sie 2 razy konsola, to wszystko, nie jest zle, teraz najciekawiej, bo w koncu dotarlem do the strip
-
to raczej niemozliwe, ale za kazdym razem to zauwazam - w momencie jak jade na ostrym killstreaku i podnosze kit kogos kogo zabilem celnosc i sila pociskow jakby wzrastala. grajac ostatnio podnioslem kit medyka z 249saw bez celownikow i bylem zaskoczony z jaka skutecznoscia kosze dalej wroga (w ciagu kilkunastu sekund 3-4 padlo jak muchy jakbym gral na hc). rozochocony po zgonie wzialem medyka z m249saw + 'ma' oczywiscie i zrobilem kwasna mine jak zaczalem strzelac do typa, za cholere nie chcial zginac. probowalem jeszcze kilka minut z ta bronia i nic nie moglo sie porownac do skutecznosci z tego pierwszego killstreaka.
-
Nigdy mi się tak nie zdarzyło. codzienny bug, ale nie rzucaj drugiej kulki, bo ta pierwsza widac jak leci, tylko nie widac animacji rzutu. jakos sie do tego przyzwyczailem juz. praktycznie nigdy nie gralem m16 dla assaulta, ostatnio zaczalem i na poczatku bylem wniebowziety z uwagi na dobra celnosc, ale strzelajac szybkimi seriami celnosc w tej broni spada na leb na szyje, trafia wszedzie tylko nie we wroga (podobnie mialem z g3), wracam do f2000. pierwszej broni inzyniera nie zamienie juz chyba na nic, imo najlepsza i przede wszystkim wygodnie sie nia strzela bez celownika, wiec zachowujemy perki na bron ciezka. medyk jak dla mnie juz praktycznie nie istnieje, zadna z broni mi nie podchodzi, ostatnio odkurzylem m60 i ona chyba faktycznie jest najskuteczniejsza wciaz. snajper na dalekie juz tylko sv98 bez zadnych celownikow, ale przede wszystkim saiga, kulki i szybkie bieganie, z takim zestawem robisz czyste przejscie calemu swojemu skladowi do bazy wroga.
-
w zasadzie taki perk juz jest, tylko nie dziala odpowiednio i moze dobrze, ze tak jest. ciekawe co dadza snajpie, jakies info o mapach i broniach by sie przydalo juz.
-
moze to jest po prostu mapa typu cold war z bc2. ciekawy jestem zrzutow z innych lokacji, na pewno beda tez wieksze, spokojnie.
-
support troche dziwnie sie zapowiada, bo supportowac mozna kazda inna klasa, ale rozumiem, ze w tym przypadku dla klasy supportera beda leciec dodatkowe punkty wlasnie za support, a inne klasy nie beda tego mialy.
-
chetnie dolacze jak czas pozwoli i narzeczona nie bedzie miala okresu.
-
do tego dochodzi wywalanie z meczow i srednio jedna na trzy walki tak sie konczy, albo freeze albo przymusowy powrot do menu. ale czlowiek uparty i tak chce grac dalej i nawet jak z bf3 beda podobne problemy (oby nie!!!) to pada z reki nie puszcze. ostatnio coraz czesciej wali mi sie dzwiek, praktycznie po kazdym wlaczeniu gry. wczesniej tak czesto to nie wystepowalo.
-
przed chwila na white passie przy naliczaniu 5 killa za d2.0 zawiesila mi sie konsola, ciekawe ile jeszcze ich bylo w srodku oj ta gra to ma swoje "uroki"
-
lagi przewaznie mialem z winy neta (chyba), ale nie wazne co napiszemy, jak nie grales po prostu sprobuj...i wez pare dni wolnego w pracy.
-
nie umiem quickscope'owac, ale z tego co widze po filmikach jak ktos ogarnie temat to moze byc naprawde skutecznym graczem. jak gram snajperem na dystans to zawsze m24+magnum ammo, ale praktycznie nigdy nie ubijam kolesia jednym strzalem z bliskiej odleglosci, zawsze musze poprawic pistoletem, dlatego pod tym wzgledem snajper mnie wkurza. saige, ktora zaczalem uwielbiac od jakiegos czasu, teraz zaczynam nienawidzic, zbyt duzo sytuacji gdzie wyraznie wsadzam przeciwnikowi headshota (kule wylatuja z lufy, widac jak go trafiaja), a on mnie zabija i zostaje mu 100% energii. to nie lagi, tylko detekcja kolizji, ktora naprawde najczesciej mi szwankuje w tej broni. kolejna kwestia. jak to jest z tym spawnowaniem? tu juz w ogole cuda sie dzieja. moge wladowac w swiezo zrespawnowanego typa caly magazynek, poprawic granatem i ciul wie czym jeszcze i dziada nie ubije. rozumiem, zeby byl jakis okres ochronny dwoch sekund czy cokolwiek, ale czegos takiego nie ma, bo ja gine na miejscu zyjac po respawnie 0,0001 sek. czy to od kuli czy po postawieniu mnie na granacie (gdzie nawet niedawno widzialem jak typ sie zrespawnowal i w tym samym momencie wybuchl moj granat centralnie pod jego nogami, on mnie zabija, patrze, a jak...100% energii). czy pistoletem m1911 (czy jak on tam byl) mozna zabic kogos jednym strzalem w glowe? ostatnio mnie to spotkalo, a mialem full energii, dlatego sie zdziwilem, bo moj pistolet tak nie umie po bf3 zycze sobie juz tylko stabilnego multiplayera, nie chce nic wiecej i bede szczesliwy, sasiedzi beda slyszec mniej bluzgow a moj pad bedzie bez pekniec.
-
jestem cholernie ciekawy jak rozwiaza sprawe z tym upadaniem, brzmi swietnie. no i to mruganie + blur, niezle
-
tak mi randomowo laduje, ale mecze gdzie polowa 50tek tez sa. ostatnio na cold war 12vs12 nie bylo nikogo z mniejszym niz 40lvl. a ostatnio to mi zwiesila gra jak w czolgu z paru metrow strzelalem do bradleya na valdez, chyba wtedy wlasnie razem gralismy i wczesniej na lagunie, cos takiego.
-
wczoraj po miesiacu przerwy wrocilem do gry, juz zapomnialem jaka ta gra jest swietna i ile radochy daja fajne akcje. na port valdez, pierwsza baza, obroncy - wspialem sie po trzech snajperow na to slawne wzgorze, 3 kosy i rozrzucilem c4. minute pozniej odpalam ladunki i 3 kille...ci sami kolesie. frajda w ch*j
-
grafika ladna, oprocz oczywiscie mimiki podoba mi sie plynnosc celowania przy strzelaniu i...fajna ta kropka jako celownik najbardziej jednak licze na fabule, podobalo mi sie to wybieranie tematow do rozmowy z przesluchanym w zeszyciku i reakcja rozmowcy. swietnie to wszystko sie zapowiada.
-
fakt, wczesniej byla beta zamknieta i klucze rozdawali gdzies na necie. teraz mysle, ze bedzie podobnie, a ci co maja moh'a maja gwarancje wjazdu do zamknietej bety. a pozniej dla wszystkich otwarta na psn na miesiac przed wydaniem gry.
-
bedzie za(pipi)iscie, nie ma co narzekac. w bc2 przy 24 graczach jest swietnie, wlasnie w sam raz. a teraz bedzie to samo tylko, ze lepiej i znowu spedzimy przy tym setki godzin rzucajac miechem do headseta. pewnie cala friendlista bedzie w to grala, wiec zabawy bedzie kupa!!! jestem ciekawy jak rozwiaza sprawe z tym lezeniem, takiego recona ciezko bedzie ubic na dystans. no i kustomizacja postaci, zapowiada sie niezle. nowe mapy, zdobywanie wszystkiego od poczatku, no normalnie odliczam dni do premiery. ponawiam pytanie - czy bedzie jakas inna mozliwosc dolaczenia do bety po jej starcie, czy pozostaje tylko kupno moh'a?
-
jeden z lepszych fpsow ever i mocno niedoceniony. czekam z wywieszonym jezorem na druga czesc.