-
Postów
602 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez maztika
-
tez pierwszy raz widze taki mix. wczoraj kolega z zespolu rozrzucil miny po lewej stronie przed wzgorzem w pierwszej bazie na harvest jako obronca. z druzyny przeciwnej jechal ten quad wiekszy z mg nad glowa kierowcy, z usmiechem na ustach i w razie "w" rpg wymierzonym w niego patrzylem jak pedzi na mnie liczac na latwego road killa i... zdobyl go przejezdzajac z impetem przez mine (za ktora sie specjalnie ustawilem) i ladnie rozchlapujac mnie pod kolami, grr. kolejna sytuacja w bliskim starciu, ja z m95, wybiegam zza winkla, przede mna wrog, oddaje strzal (slychac wystrzal, widac jak dostaje kula) prosto w niego z metra, on seria, ja leze, on 100% energii, grr.
-
g3 jest za(pipi)iscie niecelne, dalem sobie na razie spokoj z ta bronia. przy szybkiej serii z odleglosci 25m w gore, malo ktora kula trafia. dzis mialem dzien kradniecia blackhawkow + fajna walka na arice w pierwszej bazie jako obronca, nikogo nie wpuscilem na wzgorze po prawej na przemian zaznaczajac czolgi, prujac z rakiet, zmieniajac kit na chwile na dopiero co zabitych snajperow chcacych sie tam dostac i odhaczalem piechote po przeciwleglej stronie i biegnaca od respa. pozniej znowu na inzyniera, ktos rzucil ammo, i tak w kolko
-
przy sobie masz 3 czy 4 darty, nie pamietam juz. jak napierdala kolka strzelaj przed nim tracerem jak jest blisko, ktoryms trafisz, a jak nie to wolaj o ammo.
-
pogralem dzis troche w cold war. masakra, najszybsza mapa battlefielda, respawn, przebiegasz 5m i juz musisz zaczac strzelac
-
lagi takie, ze grac sie nie da. oprocz tego wyzerowalo staty i bronie. sprawdzilem tylko harvest przez 15 minut. trzeba poczekac, az sie uspokoi.
-
tez lubie tak grac, ale w praktyce roznie to wychodzi. wiecej jaj, smiechu i latajacego miecha. przez hs gra jest nieporownywalnie lepsza, szkoda tylko, ze sporo osob przerzucilo sie na black opsa i ciagle gram jako random. zaraz pojda jakies invity.
-
zawsze jak wchodze w bfbc2 stats to mam mega stare statystyki. http://bfbcs.com/stats_ps3/Maztika 26 lvl, a obecnie mam 38 jakos. mozna cos z tym zrobic, bo siga chcialem wlepic tez. edit. nieogarniety jestem, trzeba bylo dac update po prostu lol.
-
jak wy tyle tych nozy robicie w jednej walce to ja tego nie pojmuje max mialem moze 6, a zazwyczaj jeden, dwa. ostatnio co gram to z kolei trafiam na samych kozakow. nigdy nie myslalem, ze potrafie tak glosno krzyknac ku*wa, tydzien temu zrobilem dziure w scianie padem (dopiero co zrobilem remont). czasami chcialbym wrocic do bety, gdzie urzadzalo sie istna masakre najbardziej deprymujace sa akcje jak wyskakuje ci wrog przed nosem, ty pierwszy puszczasz bieg i naciskasz spust, a dziad cie posyla polsekundowa seria do piachu, niech bedzie ze trafil w glowe. musze wyzbyc sie przyzwyczajenia kucania juz w trakcie wymiany ognia, bo zazwyczaj sam wtedy podkladam glowe pod lufe jak leci mi seria na klate. hackenbush kondolencje.
-
z tego co kojarze po tym patchu szybciej leci teraz rakieta z tej wyrzutni, wiec nie jest sie juz tak dlugo odslonietym.
-
to dodaj mnie do znajomych. dawno nie gralem ta ostatnia bazooka, ale szlo mi tak jak jemu
-
daje play now i wyskakuje FAILED TO CONNECT TO PSN. normalnie jestem zalogowany, wszystko dziala. tez tak macie czy co to moze byc? edit. jak wchodze w sklep to, ze usluga niedostepna w moim regionie, wiec pewnie jakas przerwa, a ja nie ogarnalem newsa.
-
-
tak z drugiej mańki, bo jestem ciekawy. jakie sa wasze ulubione mapy? 1. arica 2. isla 3. valdez
-
cooooo, 4 zupelnie nowe mapy? w multi bc1 nie gralem, takze nie kojarze ich, ale informacja ocieka za(pipi)istoscia.
-
oip przeciez w to sie grac nie da, w bc2 sto razy lepiej lata sie apachem, niz w grze dedykowanej tej maszynie
-
kiedys z tym latalem troche, ale nie przepadam.
-
jak mnie denerwuja akcje, kiedy wale w goscia magazynek (ostatnio tak mnie zawodzi 416ka), puszczam spust pod koniec magazynku, bo powinien juz dwa razy pasc od serii, a on dalej sobie kuca. jaki (pipi)! ostatnio z kolei 416ka sciagnalem snajpera na isla dwie wyspy dalej, gdzie nawet go nie widzialem (tylko sam trojkat), bo tak daleko bylo. pozatym w koncu zmienilem bazooke na rpg + tracer, mila odmiana od tej ostatniej, co sie samemu steruje rakieta. aksu (? ta ostatnia dla inzyniera) bez celownika (ani 4x, ani red) daje rade, przyjemnie sie tak strzela, dzieki temu ida perki na wyrzutnie (ilosc pociskow + sila eksplozji).
-
w koncu koncowka remontu, zaraz wieszam z powrotem lcd'ka na sciane, chlebak na stol i gramy chlopaki
-
ostatnio w ogole noze mi hurtowo wpadaja jak nigdy, jeden na dziesiec moze nie wejdzie, ale wszystkie praktycznie leca na plecy i z naprawde bliskiej odleglosci. najpiekniejsze jednak jest jak slyszysz za plecami "diee!" i komus nie wchodzi noz :>
-
dzis mialem slodka akcje. jako obronca na arica harbor, pierwsza baza, wbilem na to wzgorze po prawej medykiem, bo cos mi sie zdawalo, ze jakis snajper tam siedzi, a dopiero co dolaczylem do gry w zasadzie. wszedlem na wzgorze od strony naszej bazy, czyli bylem na tej skalce i w dole mial byc ten snajper. okazalo sie, ze siedzi tam 4 snajperow i 2 assaultow. wszyscy plecami do mnie, nikt mnie nie widzial. jeeeeezu nie wiedzialem od ktorego zaczac!!! dwoch snajperow bylo bardziej po prawej, wiec jeden dostal defibrylatorem, drugi zobaczyl, wiec dostal szybko serie z m60tki. pozostala czworka nic nie zczaila lol (m60 jest jak wiadomo glosne). na nich na przemian szedl noz i defibrylator. 6 trupow lezalo wokol mnie, czulem sie taki dumny hahaha poczekalem tam jeszcze, stwierdzilem, ze beda chcieli sie zemscic. po niecalej minucie przyjechalo dwoch snajpow na quadzie, m60, dwa trupy i w koncu polozyl mnie jakis medyk z boku.
-
konkretnych akcji nie pamietam, ale najbardziej ciesza killstreak'i, granat rzucony w cholere daleko dajacy doublekilla, pocisk z granatnika niszczacy balkon albo sciane z oknem, gdzie ktos sie kryje, ostry wjazd czolgiem pod mcoma i wyrzynka wszystkiego, co sie rusza. stracenie heli zawsze daje duzo satyfskacji, szczegolnie jesli trzeba ostro zakrecic rakieta i juz masz wrazenie, ze jednak przejdzie bokiem, a trafia go w sam tyl. wejscie na dach, gdzie siedzi trzech typa i kazdy plecami do ciebie, rozkosz. mortar dajacy multiple killa, mmm. jest tego troche
-
naprawili w koncu w tym nowym patchu drabinke na isla + od teraz dostajemy punkty posmiertnie.
-
jedyne w co ostatnio gram to gra wstepna, ale trzeba wrocic do bc2.
-
i to jest wlasnie moc tej gry, po prostu trzeba trafic na zgrany sklad. im sie gralo za(pipi)iscie, wam do dupy. trudno tylko raz trafil mi sie po prostu PERFEKCYJNY team. na 12 chlopa byl moze tylko jeden snajper, reszta assault, inzynierowie + bodajze 3 medykow. wszystko dzialo sie na arica harbor. nikt z mojej druzyny praktycznie nie ginal. kazdego mcoma rozwalalismy za pierwszym podejsciem, caly mecz trwal moze 10/15 min. wygladalo to tak, ze polowa skladu leciala lewa, a druga polowa prawa strona mapy (po kazdej stronie byl medyk). wszyscy bieglismy w grupie, jeden przy drugim, na pelnym sprincie, zdobywalismy kazda baze przy pierwszym ataku, pelna asekuracja. jak ktos cie jakims cudem trafil, lezales gora 5 sekund, byles od razu reanimowany i od razu sprint na mcoma. MEGA SZARŻA z ostatnich obserwacji na plus: - lecac na port valdez do pierwszej bazy naprawic apacha i majac na dzialku jakiegos obcego kolesia, w czasie naprawy nigdy nie wsiada mi za stery, tylko spokojnie czeka, az naprawie heli. milo. z ostatnich obserwacji na minus: - podjezdzajac czolgiem pod mcoma i siejac totalne spustoszenie wokol niego (armata, alt dzialko + gunner na wiezyczce) i majac wokol siebie kilku swoich piechurow, zaden nie wpadnie na pomysl, ze jest to idealny moment na uzbrojenie skrzyni. za(pipi)iscie frustrujace.
-
bc2, no i trzeba w koncu tego bioshocka2 skonczyc, bo zalega od dwoch miesiecy ponad. w ogole nie mam parcia na rdr i nie czytam, ani nie ogladam nic o tej grze. mam nadzieje sie milo zaskoczyc.