No, ale przeczytaj to jeszcze raz...
Mullholland Drive - Film jest jakiś chory, kręcony w chorych sceneriach, niestworzony scenariusz, niestworzone dialogi. Cały film zadawałem sobie pytanie, czy to co widzę jest prawdziwe, czy mi się przyśniło? Bo całość wygląda jak jeden z tych snów, po których budzisz się i zastanawiasz, czy cię nie pojebało, że takie głupoty ci się śnią.