Treść opublikowana przez Mathiu
- Metallica
-
Lubicie majonez?
Jak już ktoś zrobi jakąś sałatkę z majonezem, czy też jajko, to zjem. Ale samemu sobie na kanapkę nie nałożę - jest tyle lepszych płynnych przypraw: keczup, musztarda, chrzan, sosik czosnkowy...
-
oliwki
Masakra. Niczego tak nienawidzę w żarciu jak oliwek. Obojętne - czarne, zielone, czy fioletowo-akacjowe. Niesamowita ohyda.
-
Przepisy
http://student-gotuje.blogspot.com/ Zaje.bisty blog dla kucharzy z dwiema lewymi rękami, czyli np. dla mnie :]
-
Fast food
Raz w tygodniu jakiś fastfood musi być. Ale raczej jako przekąska, niż pełnoprawny obiad. Pikantny Kurczakburger i Shake czekoladowy to jedyne co zamawiam w Macu, choć mam ochotę na te krewetki ostatnio, tylko, że drogie cholerstwo Poza tym kebab bardzo chętnie - tym to już potrafię się najeść. W KFC byłem może ze 2 razy na Longerze, w Burger Kingu nigdy. Generalnie nie mam uprzedzeń do żadnego fastfooda, mogą mięcho nawet ze szczura robić, byleby smakowało.
-
Owoce ^_^
Cóż... dłuuugo nie jadałem owoców - sporadycznie zapuściłem do żołądka kilka winogronów. Nie były mi jakoś potrzebne do życia, starczało mięsiwo na obiad, jakieś słodycze w trakcie dnia. Ale dzisiaj na kacu (wypłukane witaminki) taka mnie ochota naszła na grejpfruta, że się wziąłem i poszedłem po parę sztuk różnych owoców: wspomniane grejpfruty, kiwi, nektarynki, brzoskwinie, winogrona, banany. Nie ma bata - od dzisiaj regularnie będę spożywał różniste owoce Generalnie nie ma chyba owoca, którego jakoś wybitnie nie lubię, z kolei największym powodzeniem cieszy się u mnie granat - ubóstwiam te czerwone "pesteczki". Dobra... grejpfrut pękł, kiwi też pożarte. Czas na nektarynkę :]
-
Silnik forum
...albo ciemnego skina?
- Soulfly
- happysad
- Soulfly
- Myslovitz
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Jak było? Miałem jechać, a nie było z kim. Szitafak.
-
Woodstock
Na Kreatora bym się skoczył. Ale mi się nie chce.
-
Myslovitz
Kapela z mojej mieściny Ot jak to ktoś w temacie o T.Love napisał: na darmowych koncertach podśpiewuję, jak leci w radio, to nie przełączam. Z tą różnicą, że Myslovitz ma jedną zacną płytkę, wyróżniającą się spośród reszty ich dyskografii większym naciskiem na psychodelę, niż pop-granie. "Skalary, Mieczyki, Neonki" z utworem "Życie to surfing" dają radę :]
-
Baba za kierownicą
Pierwsze.
-
Europa League
Dobra tam... każdy dobrze wie, że Milan wygrywanie Ligi Mistrzów ma już powyżej uszu i sobie nowy cel postawił, a Bayernowi nie wychodziło w LM, to myśleli, że chociaż klasę niżej coś ugrają Dobra... już kończę te lolowe wywody, bo mnie szeryfowie ścigać będą. W każdym razie... kiedy będzie wiadomo na kogo trafią Milan/Ajax/Valencia?
-
Baba za kierownicą
Hm... takim co ja? XD
-
Baba za kierownicą
Uch. Ciężkie zadanie mnie czeka. Dziewczyna odebrała prawko i mam wewnętrzny obowiązek ją nauczyć jeździć Na razie jest sprzęgło przy dojeździe do skrzyżowania, żyłowanie silnika na dwójce do 4-5 tys. obrotów i jazda po dziurach zawieszeniem, ale będzie hamowanie silnikiem, szybka zmiana biegów i przede wszystkim płynna i bezpieczna jazda... o ile wcześniej się nie rozwalimy Ofiarą na razie jest jedna spalona żarówka po wjeździe w przed.upną dziurę. Cieszę się, że auto jeszcze jeździ.
-
Pytania różne, różniste
Zdecydowanie najpierw fora tematyczne, albo szukaj, albo zadaj po prostu pytanie, czy nie ma ktoś do sprzedania. Albo jakiś pobliski szrot.
-
Europa League
Nie porównywać Bayernu do Milanu proszę :> Bayern to cienkie bolki
-
Europa League
Po co ten cały puchar w tym roku. Od razu powinni go wręczyć Milanowi, żeby spokojnie się mógł skupić na zdobywaniu Scudetto. <prowo mode ofkoz> XD
-
Ekonomiczna jazda
Ok. Bo mi znajomy samochodziarz zagwozdkę zadał. Uważa, że każdy samochód ma swoją optymalną liczbę obrotów, na których powinien się utrzymywać silnik, by uzyskać jak najmniejsze spalanie (generalnie przedział 2-2,5 tys.), więc... jadąc na 5. z prędkością 50-60 km/h, czyli uzyskując w okolicach 1,2-1,5 tys. obrotów mamy większe spalanie, niż jadąc tą samą prędkością na 4. przy obrotach 2-2,5 tys. Ja z kolei uważam, i tak gdzieś chyba też czytałem, że jednak im mniejsze obroty silnika, tym mniejsze spalanie, czyli najbardziej ekonomicznie jest jeździć na możliwie najwyższym biegu. No więc? Ktoś jest pewny którejś wersji? Acha... znalazłem jeszcze coś takiego, a propos hamowania silnikiem w silniku gaźnikowym: Ok... chyba znalazłem, to czego szukałem: W ogóle... w porządku artykuł :] Komentarze też można poczytać. http://www.technikajazdy.info/techniczne/eco-driving/
-
EURO 2008 - Typowanie wyników
Dobra. Zamykam drugą 10., więc jest ok Dzięki Wyso za podliczanie.
-
Gitara elektryczna
Jakieś tam obycie z gitarą sobie wyrobiłeś. Część przyzwyczajeń Ci pomoże, a część nawyków będziesz musiał zmienić. Generalnie jakąś wadą to nie jest, ale jeśli miałbyś się uczyć od początku na klasyku/akustyku z myślą, że przesiądziesz się na elektryka, to nie warto - od razu wiosłuj na elektryku.
-
Ekonomiczna jazda
Post wyżej :]