-
Postów
182 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SoQ_
-
Przypominam, że Supremacy MMA oceniłem na 4-, a w tym numerze też będzie podobna nota dla jednej z gier
-
Rozumiem, do czego pijesz. Wychodzi na to, że powinienem wyjaśnić w tekście dokładniej taką a nie inną ocenę. "Piątka" jest oceną dla targetu do jakiego skierowana jest gra - czyli dzieci. Wspomniany na końcu tekstu syn mojego kumpla męczy Pingwiny drugi raz już i jest nadal uradowany od ucha do ucha. Dla takich starych koni jak ja czy Ty to faktycznie gra na jakieś 3. Reasumując masz rację. Źle uargumentowałem to w tekście, stąd całe zamieszanie. Swoją drogą, w nowym numerze też mi się trafił do ogrania jeden koszmarek i po nim przejechałem się już solidniej Może ta recka będzie pewnym zadośćuczynieniem Pozdro
-
Właśnie, brakuje czegoś czego nie jesteś w stanie określić. Ja sam wychowałem się na lekturze PE, znam doskonale recki Myszaqa, pamiętam pojazd HIV-a po MGS'ie 2, teksty Shivy, Kosa i wykrzywione gęby Ściery patrzące z HP. Dziś, stojąc po drugiej stronie barykady, nie staram się jednak kopiować tego co czytałem kilkanaście lat temu, bo byłoby to z góry skazane na porażkę. Mogę się jedynie starać oddać klimat jaki przez lata sam czerpałem z lektury PE. Uwierz - my, tak zwani "nowi" mimo iż ja, Roger czy Rozbo piszemy już w magazynie od ponad dwóch lat - wiemy z jakim mitem przyszło nam się mierzyć i w jakim momencie rozwoju pisma się znajdujemy. Ciężko mi jednak zrozumieć narzekania na nagłe obniżenie lotów tekstowej merytoryki, skoro już od pewnego czasu autorzy, do których wzdycha tu znaczna większość piszących, na łamach pisma się nie pojawiają.
-
Trochę chyba gubisz się w tym co piszesz. Przede wszystkim nominacji w każdej kategorii nie dostają crapy, zatem już argument, że mamy wybierać gry które faktycznie są dobre jest jak kulą w płot, bo wybieramy tylko spośród dobrych gier. Po drugie, nie rozumiem lamentu. Ja wiem, że każdy ma swoje typy na grę roku tylko nie wiem czemu niektórych zalewa krew z powodu tego, że wskazana przez nas gra nie pokrywa się z ich typem. Po prostu w naszym gronie ta produkcja zasłużyła na wyróżnienie, w innym gronie zasłuży inna. To jest chyba w końcu wybór najlepszych gier roku redakcji PE prawda? Więc przyjmij, że takie są nasze typy. Ja wiem, że wolałbyś pewnie przekartkować ranking i stwierdzić: aha, moja gra akcji numer jeden to gra X, oni uważają tak samo. Fajnie. Moja ulubiona ścigałka to ścigałka Y, o, oni myślą tak samo - super. Najlepszą grą sportową według mnie była gra Z. O proszę, PE uważa to samo, świetnie. Tak? Tylko że to pewna hipokryzja, bo albo chcesz rankingu sporządzonego przez redakcję i przyjmujesz nasze zdanie i możesz z nim polemizować, albo desperacko szukasz poparcia i chcesz koniecznie, aby każdy miał takie samo zdanie jak Ty. A jak nie, to jest źle, do dupy i niedobrze. Aha, na koniec piszesz, że możesz spokojnie nie przejmować się tymi rankingami, bo nic nie znaczą, a walczysz tu zaciekle z naszą nieobiektywnością i gotujesz się jak gar zupy. Kolejny przykład hipokryzji?
-
Oczywiście możnaby zrobić to w formie rankingu ale raz, że trudno uczciwie ustawić na kolejnych miejscach 80-parę gier, z czego o nitektórych nie wiemy praktycznie nic. Trudno oceniać i hierachizować coś, czego się tak naprawdę nie zna. Dwa, że zrobi się ranking, a potem będzie się czytać, że jest "kur*wsko z dupy wzięty pod względem kryteriów" jak to napisał ktoś barwnie o głosowaniu na gry roku (ironia mode on), bo on czeka na gre Y a my napisaliśmy, że numerem jeden przyszłego roku będzie gra X. Dzięki. Choć raz przeczytam tu coś miłego a nie kolejne gadanie, jakie to my piszemy bezpłciowe recki itp. itd. To daje kopa do jeszcze lepszej pracy. Pozdro.
-
Proszę proszę, jedno zdjęcie w HP a tyle wspomnień Jeśli chodzi o polską szkołę, to dla mnie numerem jeden pozostaje Tytus Romek i A'tomek. Oczywiście kolekcję tych komiksów również posiadam, włącznie z pierwszymi numerami :]
-
Hahahaha to żeś mnie rozbawił. Pozwól jednak, że ja swoją pracę będę starał się wykonywać profesjalnie, czego Tobie również życzę. Bo w przeciwnym wypadku szkoda mi twojego pracodawcy.
-
Hm to nieprofesjonalnie mamy pisać o rzeczach, na które ludzie wydają ciężko zarobioną kasę?
-
Miałem tak samo.Ja jak to zobaczyłem,to aż wygżebałem z czeluści szafy pierwszy numer Batmana wydany przez Tm-Semic.Świeczki w oczach staneły jak sobie człowiek przypomniał tamten okres z życia. Hmm pierwszy nawet nie wiem czy mam, muszę sprawdzić Mam na pewno pierwszego Spider-Mana
-
Dobrze, z arabską wersją mnie zagiąłeś, bo mi osobiście nigdy nie przyszłoby do głowy szukanie gry w takich źrodłach Inna sprawa, że tak jak napisał Perez, nie myślimy o sprowadzaniu gry za wszelką cenę skądś, bo liczymy na to, że polski dystrybutor zadba o to co - jakby nie było - leży przede wszystkim w jego interesie. Oczywiście, naszego wyjaśnienia możesz nie kupować, ale z drugiej strony powiedz. Nawet jak byśmy dorwali tą grę 2 dni przed oddaniem numeru do drukarni. Wolisz przeczytać reckę pisaną na szybko, bez dogłębnych testów i porównań (tym bardziej, że gry sportowej nie da się przejść, skończyć, a tym samym względnie całościowo ocenić po powiedzmy 20 godzinach grania), niż solidną, podpartą dwoma tygodniami szarpania i wytężonych testów? Ja wiem, że do tego czasu już ogarniesz 20 recek PES'a 2012 w necie, ale pytanie jest takie. Czy te 20 recek da Ci opinię, której oczekujesz, czy oczekujesz opinii, jaką da Ci jedno PE?
-
Nie, nie wykręcamy się opóźnioną polską premierą. Jesteśmy po prostu leniwymi obibokami, którym już nie chciało się w tym miesiącu więcej grać i olaliśmy produkcję Konami licząc, że nikt jej braku nie zauważy Oczywiście, fakt, że gra dostępna była od 14 października w skelpach, a numer pojechał do drukarni dzień wcześniej, nie ma tu nic do rzeczy.
-
Pojawienie się tekstu nie było wynikiem narzekań na brak starego klimatu. Ot, teksty opisujące relacje z wyjazdów pojawiają się, gdy takowy wyjazd ma miejsce, więc tradycji stało się za dość
-
Nie jest zbyt podobny. Pryzmat serii ma opisywac, jak zmieniala sie seria na przestrzeni kolejnych czesci, jakie byly usprawnienia gameplayu, nowe opcje itp. Kwestia fabuly nie jest tam poruszana. O co chodzi... z kolei ma opisac wylacznie uniwersum danej gry, nawet nie streszczac to, co bylo opowiedziane w grach, a napisac ogolnie o swiecie przedstawiony, rowniez w takich mediach jak ksiazki itp. Wiec tematycznie to dwie rozne bajki
-
Chłopaku, ty naprawdę wolałbyś w recenzji czytac wyliczankę tego co jest w edycji kolekcjonerskiej, mimo iż nie widzieliśmy jej na oczy i to samo masz w milionie newsów w necie, niż o tym, jaka jest recenzowana gra? Szczerze - ręce mi opadają.
-
Hmmm, bohater określany jest jako U.S. Marshal, co również nie do końca oznacza szeryfa, bo w USA szeryf to sheriff. Ale tu akurat jest mój błąd, bo nie wiem skąd mi się ten space marine wziął Co do samolotu, to na prezentacji było "transport plane", więc nie uważam, by nazwanie go transportowcem było nadłużyciem. Zresztą, warto się czepiać szczegółów? Chyba najbardziej liczy się to, że zapowiedź ma sporo konkretnego info na temat gry (gameplayu, arsenału itp.), a nie tłumaczone słowo w słowo nazewnictwo takich pierdół?
-
Przyszło w ostatnim momencie przed zamknięciem numeru, więc nie było fizycznie możliwości na porządnie jej ogranie. To jedna z tych gier o których we wstępniaku pisze Butch. Będzie za miesiąc.
-
Cosplay nawet jak jest to zajmuje stronę, a taka gra jak Deus Ex wymagała by w zgrentgenie chociaż dwóch prawda? Poza tym natłok roboty w tym miesiacu był taki, że nie każdy kto chciałby podyskutować o Deusie w ogóle zaczął w niego porządnie grać. Ja zasiadłem do gry dopiero po oddaniu ostatniego tekstu, paru innych redaktorów podobnie. Więc jeszcze miejsce na dyskusje o tej grze zapewne się znajdzie
-
Dzięki Tekstu z GW nie czytałem, ale postaram się go sprawdzić Apropo polskiego tłumaczenia terminu gamefication, to faktycznie mnie też on nie bardzo brzmi, ale został już przyjęty, więc trudno to zmienić. Myślę myślę i nic mądrego do głowy mi nie przychodzi innego, może z czasem uda się komuś nazwać to zjawisko nieco fortunniej.
-
Długie? A nie wydaje Ci się, że każdy w HP ma takie samo pole?
-
Czy aby na pewno czytasz ze zrozumieniem kolego? Gdybym w tym tekscie tylko gdybał, to nie pojawił by się tam szereg przykładów rzeczy, które już są i już działają. Polecam na przyszłość uważniejszą lekturę.
-
Niby-spoilery (i spoilery) w recenzjach
SoQ_ odpowiedział(a) na Mendrek temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Przesadzasz. W DS2 Butch opisał kilka minut samego początku gry, to chyba nie jest aż tak wielka strata biorąc po uwagę jakieś 10-12 godzin potrzebnych na jej ukończenie? Zresztą nie da się oddać klimatu niektórych produkcji, nie przytaczając paru przykładów. Aby daleko nie szukać, recenzje filmów też muszą jakoś zarysować fabułę danej produkcji prawda? Co do spoilerów-smaczków jak zostało to słusznie nazwane, to już inna kwestia. Faktycznie odkrywanie takowych samodzielnie to frajda, jednak jeśli w grze jest ich cała masa, a w recenzji zostanie podany jeden, dwa przykłady, to też chyba nie jest jakieś wielkie halo. Ostatnia kwestia, spoilowanie zakończeń pierwszych części przy okazji sequeli. Generalnie, ludzie się z tym nie szczypią, a na prezentacji właśnie Resistance 3 od razu wypalono, jak skończyła się dwójka i czemu mamy takiego a takiego bohatera. Zresztą, czasem też się nie da inaczej. Nie wyobrażam sobie np. recenzji kolejnego Metal Gear Solid bez przypomnienia kilku wątków z poprzednich części. -
Merytorycznie to twoja wypowiedź leci na łeb na szyję. Zero konkretów a jedynie narzekanie. Takie opinie lubię najbardziej.
-
Ile numerów Edge przeczytałeś? Ile ich wywiadów, felietonów, publicystyki czy zapowiedzi znasz? Podejrzewam, że niewiele, albo żadnych, skoro uważasz, że nie są profesjonalni. Fakt, oceny mają kontrowersyjne i dla mnie też czasami przegięte, ale recenzje w tym magazynie akurat nie są najważniejsze. Wszystko inne jest palce lizac, a tym samym jest profesjonalne w każdym calu.
-
Starałem się, ale rozmowy z developerami są czasem ciężkie, bo goście mają ściśle określone co mogą i czego nie mogą powiedzieć. Był taki moment wywiadu, że na trzy pytania z rzędu otrzymałe odpowiedź: nie mogę w tej chwili tego komentować, aż sam Rutter się zaśmiał, ale cóż, tak to już z tajemnicami służbowymi jest Co do złośliwych pytań przy następnej okazji, czemu nie hehehe
-
Nintendo będzie, spokojnie. Należę do fanów Mariana i całego wariactwa spod znaku Wielkiego N, więc nie damy się tak łatwo !!!