TheAceOfSpades

Też tak myślę, z levkiem 85 biegam już trochę czasu i rzeczywiście jest dużo więcej zabawy niż w samym questowaniu, które się robi zwyczajnie monotonne po pewnej ilości dziennie. zrobię sobie blacksmithingiem porządny gear PvE i PvP dla arms warriora? jak tak to gdzie dostać przepisy (typka w Twilight Highlands już po części mam odfajkowanego ze schematów), jak na razie to kompletuje set Bloodied Pyrium, dobre to czy słabizna? czy raczej grać te BG i dungeony i kupić gear'y za te punkty? ciężko mi się połapać w tym zatrzęsieniu itemów, a nie uśmiecha mi się przeglądać dziesiątek stron na wowheadzie

Interesuje się tą grą od paru lat, Techland to skrajni idioci zapowiedzieli grę chyba przeszło 4 lata temu, od jakichś 2 lat oficjalna strona Dead Island miała status 'w budowie', żadnego forum, żadnych informacji. Nie wiem może to jakaś nowoczesna kampania reklamowa Większość zainteresowanych pewnie była święcie przekonana, że projekt został skasowany tylko nikt nie dał info o tym. No ale fajnie, że jednak jest, bo ta gra ma ogromny potencjał - zwłaszcza z tym innowacyjnym systemem uszkodzeń na ciele przeciwnika frajda może być niebywała. I jak widać po trailerze, można oczekiwać mocnych scen i wrażeń. ps. imo fps w którym walka wręcz była całkiem nieźle rozwiązana to seria Condemned, trochę zbyt ubogo ale dobry koncept

legenda hc z boston maseczjusets Blood For Blood w PL United Visions i Estrada Stage Bar zapraszaja na koncert BLOOD FOR BLOOD hard core / Boston (USA) 03.07.2011 (niedziela) Estrada Stage Bar ul. Dworcowa 51 Bydgoszcz wjazd ??? start ??? saporty 1125 i Hard Work z tego co piszą po forach

nic dodać nic ująć i chciałbym żeby zachowano charakter jedynki, była by miła odmiana od dzisiejszych fps-ów i ponownie jakaś porządna historia ciekawi mnie jak będzie z makabrycznością dwójki, czy tylko tylko puste obietnice (które coraz częściej pojawiają się w światku gamingowym) czy rzeczywiście przekroczą jakieś standardy

Być może pierwszy AC miał poważne minusy takie jak monotonia zadań, można się chyba też czepiać fabuły, ale poza tym - to była gra przełomowa. Gdzie wcześniej na taką skalę odwzorowano historyczne miasta, gdzie były takie kozackie widoki? Że nie wspomnę o ciekawym i świeżym podejściu do samego przemieszczania się Altairem. Mnie jedynka pozamiatałam, to była jedna z pierwszych pozycji, które ruszyłem jeszcze na X360 i przeżyłem nawet te nudnawe sub-questy. Pisanie że cała seria AC to 'prymitywne' i beznadziejne to już w ogóle jakiś kiepski żart. Rozumiem, że co od indywidualnych preferencji to może jakaś gierka nie podejść, ale istnieje pewna granica kiedy zwyczajnie gry nie można nazwać crapem bo jest to konkretna produkcja. Pomijam już fakt, że przełom pomiędzy jedynką a sequelem był bardzo duży i wyeliminowano masę niedociągnięć. Brotherhood jeszcze nie ograłem -------------------------- LBP - też nie mi się bardzo nie podobało, tj. rozumiem że w pewnych kręgach taki twór mógł podejść, osoby kreatywne miały jakąś frajdę (chociaż wątpliwe to dla mnie i tak - tworzenie całych stage'ów padem po krótkiej obczajce wydało mi się zwyczajnie niewygodne). Ale to co w tej grze leżało to sama mechanika, która była prosta aż do bólu, i jeśli kogoś nie bawiła zabawa z edytorem to ta gra była naprawdę (pipi) warta

Najlepiej założyć triala, upgrade do Classic'a potem do TBC i masz 40 dni grania, level do osiągnięcia bodajże 70? Są jeszcze inne ograniczenia, jak niemożność używania flying mounta poza Outlandem.

Następca genialnego Demons Souls potrzebuje przed wszystkim jakiejś sprytnie ułożonej fabuły, która będzie dobrym tłem dla wydarzeń, i zatrzęsienia przedmiotów znanego chociażby z takiego Diablo (najlepiej jakieś losowe enchanty i losowy sprzęt lecący z potworków). To mi chyba najbardziej doskwierało w DS, że było mało wariantów pancerzy i uzbrojenia. Jeśli chodzi o kooperację, to moim zdaniem najlepiej jak by zastosowano coś na wzór instancji z gier MMO - czyli np. z poziomu menu kompletujemy kilkuosobowy team i wybieramy się do jakiegoś lochu z konkretnymi przeciwnikami. Ale jakkolwiek zrealizują następcę DS, jestem kupiony już na etapie trailerków

To jest na zupełnie nowym silniku czy przemodelowanym z Obliviona? Jak tylko przemodelowany to może to lekko martwić.

Sprawdzales to? Bo jak kiedys aktywowalem triala lich kinga 2 dni przed koncem gametime'u to nic nie pomoglo, trial sobie lecial a ja grac nie moglem a tego to nie wiem - ale przynajmniej mogę śmigać gdzie chcę na flying mouncie i zacząłem questować na obszarach cata, okaże się za jakieś 2 dni ;] chyba będę miał przerwę potem, bo cata + abonament to dość spory wydatek w mojej kondycji finansowej poza tym - to nie ma się co oszukiwać - questy są monotonne w przeważającej większości, zrobiłem już prawie 1,5 tysiąca i nie wyobrażam sobie powtarzać czegoś takiego jak bym chciał pograć inną rasą/klasą itp. fabuła jest jednak znikoma w tej grze... trochę mnie to zawiodło (najlepiej wypadł Northrend jak do tej pory, co chyba nie jest dziwne)

Level 80 zrobiony. Myślałem, że czeka mnie przerwa bo mija mi 30dniowy okres free time'u w grze, ale jednak można sobie zrobić 'upgrade' konta do 10-day Cataclysm trial'a. Nie ma co się brać za questy z cata bez zakupienia ekwipunku z tego dodatku, dlatego dobrze zrobiłem olewając zupełnie gear aż do tej pory, także ktoś kto radził wcześniej żeby nie przejmować się sprzętem miał 100% racji. Wystarczy przed wybraniem się do 1szej miejscówki cata kupić za trochę sprzętu żeby robić krzywdę potworkom, bo jak poleciałem tam z gearem, który wystarczał w WOTLK to się niemało zdziwiłem jak zwykły mob sprawiał problem.

źródło: http://www.burzum.org/eng/discography/official/2011_fallen.shtml cd w 128kbps http://hotfile.com/dl/100673526/dd5c2cd/BuFa2011.rar.html jest wciąż archaicznie, ale płyta zdecydowanie spokojniejsza, inna stylistyka wokalna, sporo nowości z Belus pojawiło się w ogromnej liczbie na tym albumie w każdym bądź razie wciąż czuć tu charakterystykę Burzum, za dużo nie słuchałem ale do nagrań sprzed odsiadki się raczej nie umywa

Po graniu demka trochę zawiodłem się na grafice, straszne ząbki (co jest oczywiście widoczne w wielu produkcjach). Sama gra na pewno świetna w swojej lidze, jest dynamika, na pewno można się nauczyć w to efektownie i efektywnie grać ale trzeba być przede wszystkim fanem produkcji tego typu, tzn. gierek, które polegają na biciu rekordów i powtarzaniu jednego levela do usranej śmierci. Mnie takie granie raczej nie bawi, także dla mnie to raczej średniak, ale w swojej lidze Bulletstorm jawi się na b. dobrą produkcję.

też dopiero ostatnio to wyczaiłem jeszcze mógłby ktoś napisać parę słów o makrach, ewentualnie jakiś link pożyteczny i co dla warriorów

tutaj kieruj się tym na co masz aktualnie ochotę - dużo zwiedzania, spore obszary - taki swoisty sandbox - to bierz TWII gra potrafi wciągnąć jak bagno, ale ma niedopracowaną walkę i wiele bugów, ogólnie odstaje od topowych produkcji i widać to od razu ale fabularnie to jest to chyba gorsze niż Dragon Age - na twoim miejscu brałbym Dragona (który baldurom niestety nie dorównuje - ale i tak jest posucha w takowych klimatach także można śmiało brać), ewentualnie pooglądaj czyste gameplaye z TW II i zobacz czy niektóre elementy tej gry nie są dla ciebie odstraszające ps. i Dragon Age będzie zdecydowanie tańszy

Tracisz czas, naprawde. Co pare lvl masz mega skoki jesli chodzi o gear (zwlaszcza co 'expac' quest tier). PvP... nie oceniaj, az na 85 sie juz ubierzesz w blue set, bo doznania bardzo sie zmienia. też tak myślę, lepiej trzepać queściory masowo i zostawiać na później te których nie da rady robić solo (grupa vs elite bosik) dungeony robię tylko te związane z questami, i zostawiam jako ostatnie zadania do zrobienia w danym obszarze tymże sposobem lvl 68

no to kontynuując dalej temat, dlaczego ta gra pożera tak sprzęt? to charakterystyka MMO, czy po prostu spaprana optymalizacja? no bo wodotrysków nie ma, design i artystycznie jest b. ładnie ale technika wykonania grafy w WoWie, wiadomo, jest przestarzała

Intel Core i5 2,53Ghz; 4 GB RAM, ATI Mobility HD Radeon 5700 Series (dokładnie to chyba 5730) - i niestety przy rozdziałce 1600x900 (a taka jest natywna i inne wyglądają tragicznie) przy ustawieniach ultra potrafi się krztusić w lokacjach typu lasy koło Stormwindu, i ogólnie tam gdzie dużo drzew i innych elementów otoczenia... to za słaby sprzęt na detale ultra w WoWie?

mam rozkminkę nt. flight master's license (umożliwia użytek flying mounta w kalimdorze/eastern kingdoms itp nie tylko w outlandzie jak mam możliwość na tą chwilę) w spellboku mam zaznaczone że jest do kupienia (see your trainer) chodzą słuchy że trzeba mieć zakupiony Cataclysm żeby wykupić tą licencję to prawda? a na wowheadzie chyba jest zaznaczone że wymaga 70lvl (może zdezaktualizowany wpis?) - mam 61 ps. można kupić cataclysm pomijąjąc wrath of the lich king?

każda klasa ma dual-specialization? kupiłem to warriorem za 10g, można sobie przełączać swobodnie pomiędzy specjalizacją arms i berserker (taką wybrałem jako drugą) fajny bajer

Szybko się levele wbija, praktycznie robię tylko questy (kilka dunegonów jedynie), jestem po Swamps of Sorrow i mam bodajże 57 poziom. Gram jakoś od świąt, z przerwą bo wbiłem 20sty na trialu i czekałem na retaile. jestem podobnie zdezorientowany fabularnie jak Zeratul, wydaje mi się że po kolei gra nas rzuca najpierw w obszary z klasycznego WOW-a, potem TBC itd. nie jest tak?

kilka pytań, dobiłem do lvla 51: - kiedy warto coś wystawić na aukcję (przedmioty soulbound są użyteczne tylko dla mnie?) - z tego co sprawdzałem latający mount to lvl 60 (gryf dla alliance), można nim latać od razu czy trzeba wykupywać jakieś bajery? - gram dwarfem warriorem w arms, na co nie marnować w tym drzewku pktów? - jakie profesje warto rozwijać w moim przypadku, intuicyjnie zacząłem mining + blacksmith ale nie wiem na ile był to trafny wybór / i dalej - czy jak zmienię profesję i wrócę do poprzedniej to skill zostaje, czy trzeba rozwijać od zera?

objaśni mi ktoś dungeony? w sumie wbiłem questując lvl 43 i specjalnie nie ogarniałem tematu, a raczej nie trafiłem na jakiś poradnik to jest tak jak z battlegroundami, że deklaruję chęć wzięcia udziału i jak zbierze ekipę to mnie spawnuje na miejscu, czy muszę się stawić w jakiejś lokacji?

Rzeczywiście ostatnie etapy odstają od reszty. Ale zakończenie mimo wszystko mi się podobało, rozumiem że kogoś może frustrować bo ewidentnie zostawia furtkę na ciąg dalszy, widać że temat zostanie poruszony i cała fabuła dopełniona - dlatego wstrzymałbym się z zarzutami o chaos i brak logiki. W tej grze akurat taka furtka mi nie przeszkadza ani trochę (zwłaszcza że trzon historii i główny wątek został zamknięty), bo i tak była masa godzin grania. Jeszcze subiektywnie dodam że działał mi na nerwy voice acting Gabriela

Ta gra to cichy hit, graficznie mnie roz(pipi)ała - nie od strony technicznej rzecz jasna, ale tzw. artyzmu w wykonaniu poszczególnych lokacji, zwłaszcza zamczyska wampirów, no i muzyka - mistrzowska... epilog bardzo dobry, chyba można się spodziewać kontynuacji. Zdziwiłem się też że poziom trudności normal nie jest wcale taki łatwy. Idiotyczna natomiast była narracja Zolbeka pomiędzy levelami, chaotyczna i niespójna...

bankowo? osoba powyżej Ciebie stwierdziła że nie, sprawdzone to w jakiś sposób? bo jak mam nie dostać tego miecha gry to wole kupić battle chest z góry dzięki za odp. każdy klucz przedłuża triala o 30 dni abo? a klucze dodatków? też kolejne 30 dni czy się nie sumuje?