Im bardziej się jaracie tym większy potem będzie zawód. Tworzycie w swojej głowie wizję gry idealnej, a potem płacz, bo twórcy stworzyli "tylko" grę 9+/10, a nie taką jaką sobie wyobrażaliście.
Raven narzekasz, że Infinite to gorsza gra niż pierwowzór i ... zgadzam się, jest ona mniej rozbudowana, ale jestem też pewien, że na Infinite byłeś dużo bardziej napalony niż na pierwszą część i stąd też ten zawód. Ja kupiłem Infinite po obejrzeniu jednego trailera, bez żasnych oczekiwań i bawiłem się wyśmienicie.
Często wspominacie lata 90, jak to na bazarku kupowało się piraty na psx nie wiedząc kompletnie co to za gra i decydując się na nią tylko i wyłącznie po obejrzeniu okładki i obrazków z tyłu. Mówicie, że było to wspaniałe i też tak uważam. A było tak dlatego, że nie byliście napaleni na dany tytuł, nie wiedzieliście o nim praktycznie wszystkiego (dzieki temu, ze nie ogladaliscie trailerow, gameplayow itd.). I to było właśnie w tym wszystkim najpiękniejsze
Sorki, że się rozpisałem trochę nie na temat, ale po prostu już widzę, że co niektórych to trochę za bardzo fantazja ponosi, a potem będzie gorzki powrót do rzeczywistości,jak giera wyjdzie
Tak wracając jeszcze do dyskusji na temat strzelania. Ja nie wiem Blubciu czy ty sobie trolujesz czy nie, ale twoje argumenty są dosyć zabawne. To raczej oczywiste, że lepiej, żeby w grze wszystkie elementy były na najwyższym poziomie w tym również strzelanie skoro dają taką opcję. Co innego, jeśli kosztem strzelania mają stracić inne elementy albo cała gra stanie się bardziej nastawiona na akcję. Na to hejty rozumiem. Jeśli jednak będzie tak, jak piszą, czyli chcesz się skradać to się skradaj, a jak chcesz być cybernetycznym rambo to też jest taka opcja to czemu by nie. I wilk syty i owca cała. Będziesz grał tak,jak tobie pasuje.