ogqozo współczuje Tobie odpisywania na swoim blogu na temat Matrixa. Ludziom film którego akcja rozgrywa się w świecie innym niż rzeczywisty to od razu kojarzy się z tym obrazem.
Tutaj mamy sprawę snów i podświadomości o wiele bardziej skomplikowaną niż po prosty wirtualny świat stworzony przez maszyny. Sam pomysł godny pochwały lecz Wachowscy nie wykorzystali go należycie. Sama Incepcja też nie jest szalenie oryginalna. Sny mieliśmy w Paprice, a podobne motywy w powieści Dicka pt "Ubik" w ogóle ten film jest bardzo dickowski. Jednak liczy się fakt iż Nolan stworzył film, który nie dość, że jest wakacyjnym blockbusterem, który zmusza do myślenia za co mu chwała.