Skocz do zawartości

MaiorZero

Senior Member
  • Postów

    6 177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez MaiorZero

  1. Rzadko kiedy określam coś, że jest piękne. Tak to jest piękny film dla wszystkich którzy oglądali serial. Nie ważne czy dla białego, czarnego, katolika, muzułmanina, ateisty, fana, widza. "Szkoda", że trzeba znać serial bez znaczenia czy mu się podobało czy nie by to w jakimś sensie zrozumieć. Z chęcią pokazałbym to każdemu kto ma odrobinę chęci. Co jak co, ale sceny były wysmakowane: A ten witraż wyraźnie pokazuje multikultorowość serialu:
  2. Wtedy dopiero by się działo. W Rodzinie Soprano było to zrobione z klasą i klimatycznie, ale to jest zupełnie inny serial od Losta. Ucięcie tego serialu w połowie nikomu nie zrobiłoby dobrze (jednak jak widać są tacy). Musieli to jakoś zakończyć. Ten kto chciał odpowiedzi mógł skończyć oglądanie w połowie czwartego sezonu. Narzekanie na finał jest trochę bez sensu. Jak mówiłem w niewiele ponad 100 minut nie zwojujesz. Jak już coś to można narzekać na poprzednie sezony. Narzekanie, że nie pokazali śmierci każdego... No ludzie trzymajcie. Chyba lepiej wygląda siwy włos Richarda niż walenie łopatą po głowie (dosłowność mam na myśli). Jack jest pryzmatem - w jego śmierci ukazana została śmierć wszystkich.
  3. MaiorZero

    Killzone 3

    Tak uniwersum jest bardzo dobrze przemyślane. Bez kosmitów, laserków i pierdów. Nic nie mam przeciwko nim, no ale ciekawie jest zobaczyć hard sf bez odjazdów. Design postaci, pojazdów, statków oraz architektura w każdej grze z serii są bardzo dopracowane. Teraz trzeba to pokazać głębiej. Helghaści to także ludzie, w dodatku wygnani, czyli to ci pokrzywdzeni. Chętnie zobaczyłbym strategię na PS3 w tym uniwersum, nadaje się jak żadne inne. Potencjał jest tylko trzeba puścić korek i wylać wyobraźnię. Dear PlayStation wypuście komiksy, figurki, książki, filmy, gry (karcianki, strategie). Myślę, że warto wyłożyć trochę kasy.
  4. MaiorZero

    Nowości serialowe

    No Fringe wydaje się być ciekawy. Chyba skorzystam z propozycji. Już wcześniej słyszałem o tym serialu jednak jakoś nie miałem ochoty go oglądać. Supernatural też chętnie spróbuję. Niech Emerson i Terry O'Quinn wezmą się za jakiś serial...
  5. Codename niestety takie zakończenie nie pasuje do 99% seriali. Popatrz szerzej. Uważam, że zrobienie zakończenia w taki sposób wymaga nie byle głów. Gdybym mógł z chęcią uścisną bym dłonie każdemu z ekipy. Przez te sześć lat wykonali kawał dobrej roboty. Na życie patrzę bardziej z praktycznej strony jednak jako wierzący czuję, że jest coś więcej. Oglądając każdy odcinek dawałem się ponieść emocjom, grze aktorów, fabule... Chciałem ten czas wykorzystać jak najlepiej. Odpocząć od własnego życia i przeżywać losy tych świetnie wykreowanych indywiduów. Dzięki Wyspie, retrospekcjom, futurospekcjom poznałem ich bardzo dobrze. Ulgą jest zobaczyć, że ich śmierć nie poszła na marne. Światełko okazało się czymś stokrotnie głębszym. Po otwarciu drzwi w kościele przez Christiana zobaczyłem to samo światło co na Wyspie. Już wiem dlaczego było ono takie ważne. Trochę kiczowaty motyw obrócony w takie coś! Oglądając ten serial przez tyle lat śmiałem się, płakałem, czułem strach, zażenowanie, niepokój... Jednak to plusy przyćmiły minusy i już po zakończeniu odpuszczam. Było świetnie, może kiedyś jeszcze raz wszystko oglądnę i popatrzę na to wszystko z zupełnie innej perspektywy. Chciałbym by po śmierci każdy z nas miał szansę jeszcze raz zobaczyć swoje życie z innej strony tej lepszej. Dobra koniec łez. Wrócę do Walta. Ja go bym włożył do worka z Desmondem. Obaj mają specjalne zdolności, różnią się od nas. Może są jakiś ogniwem pomiędzy Wyspą, a światem spoza niej? Może na świecie jest takich więcej? Kto wie. Micheal jesteś geniuszem. http://www.youtube.com/watch?v=aRYowiiAOhg
  6. MaiorZero

    Killzone 3

    To taki żarcik był. Ten obrazek zwłaszcza w wyższej rozdzielczości powala mnie przywiązaniem do szczegółów oraz naturalnością.
  7. Tak to było niesamowite, a jak już Vincent podbiegł to znów oczy zaszkliły mi się. Sześć lat w mordę strzelił. Może już więcej nowych odcinków nie zobaczymy, ale Lost będzie wiecznie żywy. Moje dzieci będą musiały to obejrzeć bez bata. Zmieniłem zdanie, nie chcę żadnych spin offów. Mamy piękną historię o cyklu życia i śmierci. Niech tego nie psują. Jeszcze co do tej mitologii Wyspy. Wychodzi na to, że wcale nie była tak ważna. Dla mnie ostatecznym dowodem była scena podania wody Hurleyowi przez Jacka. Jacob wypowiedział hokus pokus, a nasz heros nic takiego nie uczynił. Całe te obrządki nie były potrzebne. Zresztą też mogę się czepiać w Dr Housie niektórych spraw. Nie jestem lekarzem, ale i tak momentami mogłem łapać się za głowę przy niektórych przypadkach. Dodatkowo serial potrafi być schematyczny, ale w ostatecznym rozrachunku to też opowieść o ludziach. SalsaShark z NeoGAF
  8. MaiorZero

    Killzone 3

    Może co to to nie. Niemcom pomagać nie będziemy. Jednak z chęcią zobaczyłbym coś w stylu zapowiadanych Bękartów Wojny. Mnie też zawiodła historia w KZ2. Przez cały czas czekałem na jakieś tupnięcie, a tu nic. Rico i jego ograniczone myślenie dopełniło całości. Było całkiem, całkiem przed grą nie oczekiwałem czegoś super. Jednak już podczas gry ujawnił się potencjał. Dlatego też uważam, że druga część to świetna platforma pod trójkę. Helghaści nabiorą charakteru, nasza paczka może też. Gameplayowo było świetnie, czułem moc dzierżonej broni. Teraz dostaniemy zniszczalne środowisko, więcej pojazdów i większe tereny. Bomba. Jeśli się to wszystko sprawdzi razem z co-opem to dostaniemy pierwszego shootera godnego PS3 mogącego nawiązać rzeczywistą walkę z grami konkurencji.
  9. Nie zgodzę się. Dla każdego z kandydatów życie na Wyspie było ich najważniejszym etapem własnego życia. To co zrobili nie poszło na marne mogli pójść dalej. Jack był pryzmatem w którym odbijała się reszta głównych bohaterów. Wcześniej nie wierzyłem, że twórcy mieli jakieś plany wobec Jacka od początku, a tu proszę.
  10. Joke mode: Jesteś fanbojem tego serialu! Joke mode off. (Pije co d niektórych). Szczerze to ci z Was którzy czują się niespełnieni powinni mieć pretensje głównie do siebie. Ja od jakiegoś czasu staram się już nie nakręcać na rzeczy które ode mnie nie zależą. Miałem swoje wyobrażenia, teorie itd. Może twórcy nie odpowiedzieli na wszystko, ale tak jak wspominałem wcześniej stworzyli uniwersalną historię o życiu i śmierci, która wcale nie jest banalna. Tego się nie spodziewałem. Czasami potrzeba sobie odpuścić, jak w Lost 'Let go'. Finał. On nie ma wyjaśniać. Twórcy mieli już ponad 100 odcinków i nie wyjaśnili wszystkiego to nie wyjaśnią w niewiele ponad 100 minut. Finał serialu podkreśla to czym w istocie był serial czy ktoś tego chce czy nie. Przedstawia te postaci które kochaliśmy, kultowe motywy... Takie The Best Of poniekąd. Chociaż sześć minut (ostatnie?) The End oglądało ponad 20 milionów osób. Moc. Edit: Adewale Akinnuoye-Agbaje miał wystąpić, może nie w kościele, ale jednak... http://zagubieni.pl/content/view/1349/90/
  11. Taka moja teoria. Oni nie byli częścią tej historii, nie tak do końca. W kościele byli ci, którzy byli najważniejsi dla historii. Ich historie były połączone i ważne dla siebie nawzajem. Miles, Richard, Lapidus - oni byli dopełniaczami, stali z boku. Nie było tam też Faradaya i Charlotte, prawda? Oni kiedyś w końcu też ruszą do przodu, ale jak powiedział Jack, nie teraz, nie z nimi.
  12. Właśnie nie Wyspa nie była czyśćcem. Scenarzyści w bardzo sprytny sposób obrócili teorię na własną korzyść. Życie na Wyspie dla osób siedzących w kościele była metaforą naszego życia pełnego upadków i wzlotów. Bohaterowie próbowali przed tym uciec, nawet cofać czas jednak nie da się wygrać ze śmiercią. Musimy odpuścić, każdego z nas to czeka. W piękny sposób ukazany został cykl życia i śmierci. Jack powstał i upadł w tym samym miejscu. Motyw z Vincentem leżącym obok niego świetny. Alternatywna rzeczywistość to nie czyściec, bardziej kolejny etap naszego życia. Chciałbym jeszcze wrócić do paru wątków w serialu podkreślając wielowymiarowość finału. Wyspa jest odzwierciedleniem naszego świata, walki dobra ze złem, którą tak na prawdę toczymy wewnątrz siebie. Pradawne cywilizacje, bracia, Black Rock, Dharama, rozbitkowie... Dodam jeszcze, że to pokrywa się z moją myślą na temat życia, która jakiś czas temu wykiełkowała. Ludzie są dobrzy od początku tylko świat zewnętrzny to dobro psuje. Wyspa też byłą dobra, to ludzie zewnątrz byli źli.
  13. MaiorZero

    E3 2010

    GT5 jest pewniakiem. Myślę, że zobaczymy coś w stylu GT PSP czyli Kaz + Tłumacz, przedstawienie trybów, liczby tras, funkcji itd. Gameplayu nie będzie bo to nie gra na konfę, ale efektowny trailer (jak to PD) na pewno. Ja nie mogę się doczekać.
  14. Popłakałem się na prawdę. Ostatni raz na filmie miałem tak podczas oglądania Powrotu Króla w kinie hehe. Muzyka mnie roz(pipi)a.ła. Ja zawsze na ten serial patrzyłem przez pryzmat bohaterów. Zakończenie pozwoliło mi zobaczyć na nie jeszcze raz z innej strony. Ich historie nabrały nowego głębszego wymiaru. Światło w kościele dosłownie mnie oświeciło. Może było to trochę ckliwe i sentymentalne, ale kurde czekałem na to 5 lat i jestem spełniony. Nawet gorsze odcinki stały się lepsze. OK, serial ma wtopy i nie jest na pewno idealny, ale w swojej kategorii nie ma równych i może być wzorem dla innych. Zgadzam się z Grigorim. Kojima z(pipi).ał zakończenie chcąc wyjaśnić wszystko. Panie, tak się nie da. Jestem naiwny wiem, ale wolę historie niedokończone i tajemnicze. SotC rula jeśli chodzi o gry właśnie dlatego, że sam Ueda powiedział, że nawet sam nie wie do końca o co chodzi. Czym byłby Silmarillion Tolkiena bez tych nieścisłości? Gra aktorska świetna, Fox znowu siebie przerósł. Mam nadzieję, że ci aktorzy teraz znajdą fajne propozycje. THE END. Nie chce się wierzyć.
  15. http://www.youtube.com/watch?v=PHT84Dn2gFg Polecam tym co nie wiedzą co robić po ostatnim odcinku. Mi pomogło.
  16. Popłakałem się normalnie... Co teraz? Już za tydzień nie będzie kolejnego odcinka, nie będzie kolejnego sezonu. Kurczę, zacznę oglądać pierwszy sezon i mam nadzieję, że ten temat nie umrze.
  17. MaiorZero

    E3 2010

    W tamtym roku to nie wina ludzi z MS była tylko nieudolności Sony. No chyba, że tak miało być. Teraz LBP2 i KZ3 są przykładami oficjalnej zapowiedzi, czyli coś przemyślanego i celowego.
  18. 9 listopada. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wydałby takiej gry w taki dzień.
  19. MaiorZero

    Killzone 3

    http://img708.images...6/pict0150k.jpg http://img710.images...3/pict0144y.jpg http://img101.images...9/pict0151o.jpg http://img444.images...9/pict0152f.jpg http://img202.images.../pict0148vi.jpg http://img297.images...2/pict0146v.jpg http://img526.images.../pict0149nd.jpg http://img405.images...4/pict0143l.jpg Skany z Gamepro. Jetpack, śnieg oraz na razie brak szczególnego skoku graficznego.
  20. MaiorZero

    WipEout HD Event

    Pomysł niezły. Na razie net śmiga z routera więc mogę grać. Dam znać jak coś się stanie, na razie jest to w fazie testów. ;p
  21. Może jakby Kojima by się za to wziął i wyjaśnił wszystko nanomaszynami to byłby git.
  22. Właśnie w tym problem. Pierwszy sezon okazał się hitem nad hitami więc musieli wydoić kasę. Dlatego też jak pisałem wcześniej rozwlekli środek historii wprowadzając czasami bezsensowne wątki czego najlepszym dowodem jest uśmiercenie Nikki i Paulo. Moim zdanie było to przyznaniem się do błędu przez scenarzystów. W historii Losta i tak było więcej zapchajdziur. Co do szeptów. Może one ostrzegały naszych bohaterów przed niebezpieczeństwem np. Innymi.
  23. No nie wiem. A ojciec Jacka w pierwszym sezonie? Walt z dziwnymi mocami? Sam potwór? Dla mnie to już pokazywało, że to mistycyzm, a nie nauka rządzą tym serialem. Lost zawsze pokazywał konfrontację nauki z wiarą. Dharma reprezentowała naukę, a te dziwne rzeczy wiarę. I tak zresztą to wszystko trzeba wziąć z przymrożeniem oka, bo serial ten nie jest za bardzo logiczny. Można powiedzieć, że to zgrabne, a nie mądre odpowiedzi ratują ten serial. Przy takiej konstrukcji historii gdzie przeciąga się jej środek nie można inaczej. Nie jest to serial w którym wszystko zostało przemyślana od początku do końca tylko nie które elementy. A reszta jest rozciągnięta by scenarzyści mieli jakieś pomysły na te kolejne sezony. Dobry odcinek. Jak to mój tato powiedział "Desmond przechodzi samego siebie". Już od drugiego sezonu czułem, że będzie ważną postacią, a aktor będzie w stanie to pociągnąć. Akcja w alternatywnej (?) rzeczywistości świetna w sam raz przed finałem. Więc wszystkich zobaczymy na koncercie ( Desmond wszystkich wysadzi ;-P). Żarcik z Aną Lucią faktycznie śmieszny i zrozumiały tylko dla stałych widzów. Takie rzeczy właśnie w Lost lubię, takie subtelne puszczenie oka do widza. Na wyspie Jacob z tym ogniskiem był maksymalnie umowny, ale już nie takie rzeczy w historii serialu się zdarzały. Jack pociągną źródlankę i będzie strażnikiem. Mam nadzieję na zaskakujący obrót spraw, no chyba że już teraz wyłożyli karty by w finale zgrabnie to zakończyć. Jednak liczę na więcej. Ben wrócił do formy, Charles się nie popisał, no ale co miał zrobić to zrobił. To teraz zostało czekanie na finał. Nie chce się wierzyć.
  24. Jeśli to nie ściema to mogą nas rozwalić na E3.
  25. Teraz jest inna sytuacja. MW jedynka była naprawdę świetnym FPSem sam grałem z wypiekami na twarzy, a dwójka to już nawet nie to samo. To odcinanie kuponów polane kiepską historią i przecudowanym multi. No, ale i tak Black Ops znowu sprzeda się w niezłej ilości. Marka to marka, a jedna słabsza gra w serii tego nie zmieni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...