Hobbit pełniejszy od trylogii? Przecież pierwsza część kończy się teaserem kolejnej, a w dodatku przez cały film zapowiadany jest Smaug i Sauron. Nie wiem jak można tak pisać. W trylogii, zwłaszcza w wersji rozszerzonej, wszystko jest pod koniec dokończone.
Co ja pisze. Samo takie porównywanie jest bez sensu i nie wiem czemu ma służyć. To jest dopiero pierwsza część z szansami na więcej.