Niko był spoko jaki i cała czwórka, ale najwięcej emocji dawał początek i końcówka. Środek był trochę rozmazany, pojawiały się nowe postacie, zaraz ginęły... Ok większość było ciekawych i zapadało w pamięci, ale później to już robiłem te zadania czekając tylko na to, aż sama fabuła posunie się do przodu. Wolę jak przedstawiona historia jest bardziej zbita.
Trylogia GTAIV to jedna z najlepszych przygód w grach wideo w jakie miałem okazję zagrać. R* pokazało, że potrafi złączyć historię trójki bohaterów. Teraz czekam na to w GTAV tylko na większą skalę i w jednej grze.