Dobrze maleńka pojechałaś ale pamiętaj że Edłardo nadal nie został odnaleziony xD
Ogólnie tur był zapipiasty.Pełno luda , niekończące się spary i prawie cała Polska wyszła z grup.
Wielkie gratzy dla buforów , alika , qubu i nevana (hey guys this is Nevan!!! xD).
#Krakers - dzięki za wspólne rozmowy na fajeczce i kibicowanie.
#Nevan - nie ma to jak od pobudki na kacu po połowę turnieju popijać z tobą rozrobiony soczek - dzięki za porady do Panny Anny .
#Bart - Gin & Tonik + Limonka i 4 kilo lodu - bez ciebie by tego nie było xD no i będzie trza powtórzyć MGS'a (Praga???).
#Gajda - nie bój nic , wytrzymasz ten brak alkoholu.Gratzy za za(pipi)iste walki.
#Szyper - Dobre jazdy były z tymi Kelnerami od nas z grupy - thx za podpowiedzi.
#G/Qubu - pyszczysz!? Musimy trochę razem pograć.
#Podium w wersji PL - napsuliście innym krwi i pokazaliście że umiemy walić Niemca w hełm , a i nie tylko bo Włochów i resztę starego kontynentu.Następnym razem będzie lepiej.
#Fastlegs - For the room xD
Tur w naszym (TLT + opole i wrocek) jak zawsze był ostro zakrapiany czego Gajda znieść nie mógł i uciekał od nas i w samotności popijał 0.75 maślanki.
Mam nadzieję że na kolejnym tournamencie zagranicznym też pokażemy na co nas stać.
Ja miałem dość sporego farta.W grupie najcięższym przeciwnikiem był Szyper.Wyszedłem z 2giego miejsca i rozbiłem się o jakiegoś Fenga.Pozniej w LooserBracket zbiłem jakąś niedoszłą annę i dostałem w(pipi) od Refleksa xD.Nie ma to jak Fart.
Pozdro.