Takie myślenie jak powyżej tylko napędza biznes piratom - zresztą jest bardzo znamienne wśród niedojrzałych psychicznie ludzi - mam wszystko w dupie, inni tak robią to i ja będę, na zasadzie inni śmiecą to jeden śmieć więcej różnicy nie zrobi, jak ktoś będzie srać pod blokiem to i ja mogę przecież - a później narzeka się jak w okolicy brudno... Dopinguje ludzi którzy chociaż starają się wyjść z piractwa - a zacząć można od kupowania oryginalnych gier na konsole, załatwienia sobie oryginalnego windowsa. Zauważyłem taką korelację - ludzie którzy zaczynają zarabiać, wychodzą spod maminego cycka i kieszonkowego - zaczynają zarabiać i wolą kupować coś oryginalnego, co ładnie będzie prezentowało się na półce, na sobie. Ok, starczy tego...