MrSatan

Mam nadzieję, że poprawią schematy a misje będą bardziej urozmaicone. No i walka nie będzie taka banalna jak od momentu poznania countera...

Terminator 3 niezłym filmem jest. Stawiam go na równi z dwójką a tylko trochę niżej niż jedynka. Sam serial jest nawet ok, oglądam go jakoś tak siłą rozpędu.

Zwracałem się do Dyniusa. W linku, który podałem jest tez opisane jak podłączyć się z podobnego ustrojstwa z zaznaczeniem że pograć raczej się nie da.

Dynius. Robisz dokładnie tak jak w poradniku http://www.onlinecenter.pl/Artykuly/Konfig...-Xbox-Live.html Ja robiłem jeden błąd, bo przepisywałem DNSy neostrady w ixboxie, a trzeba było wpisac tam DNSy połączenia lokalnego, czyli - Preferowany serwer DNS: 194.204.152.34 - Alternatywny DNS: 217.98.63.164 i wsio poszło, nawet firewalla nie musiałem wyłączać...

MrSatanekPL Gow1, SCIV, PGR3, COD3. Neo 1 Mb/s Gold startowy na miesiąc Headsetu brak (zamówiony) Pograłbym w cuś...

Dodam, że zmieniałem już IP karty WiFi i ściągałem nowe oprogramowanie do karty sieciowej (bo takie porady też gdzieś już przeczytałem) i dalej nic...

To moje drugie podejście do tematu xbox360 i podłączenie do neta. Przypominam: Posiadam neostradę podlączoną do laptopa, laptopa podłączam skrosowanym kablem do konsoli. Wykonuje następujące czynności: Udostępniam połączenie internetowe dla połączenia lokalnego przez kartę sieciową komputera, w karcie sieciowej daję tradycyjny IP czyli 192.168.0.1 a maskę podsieci 255.255.255.0. Resztę zostawiam pustą. Nastepnie wierszu poleceń wpisuje ipconfig /all i przepisuje DNSy z połączenia internetowego. Nastepnie wyłączam zaporę, wszystkie atywirusy oraz antytrojany (Vista). W xboxie ustawiam IP na 192.168.0.2, maskę 255.255.255.0 a bramę 192.168.0.1. DNSy przepisuje z połączenia internetowego. No i robie test, przechodzi pierwszą sekcję (czyli konsola do komputera) a wywala się na DNSach. Hmm, czegoś nie rozumiem? jakieś pomysły dlaczego ciągle tak wywala?

A instalujesz je jako root? A może w tym czasie inny program korzysta z pakietów? Już sobie poradziłem, wystarczyła komenda sudo rm /var/cache/apt/archives/lock Wracając do linuxa - od paru dni jestem na niego obrażony ;P Niestety ściągnąłem nowe sterowniki do UbuDSL (RC3) i internet mi zwariował... Cóż, wysłałem loga do autora programu i czekam na odpowiedź...

Ja nie znam sie na niuansach obecnych subkultur. Niski napakowany burak z włosami na żel w polówce niebieskiej Lacoste'a dla mnie to "dres który wyszedł z blokowiska do hipermarkietu".

Latem widziałem dziesiątki użelowanych "eleganckich dresów" w "oryginalnych niebieskich polo" Lacoste'a, teraz przenosi się już na buty... Kolejną markę chcą dla siebie zająć, skopać, zeszmacić i wypluć (jak Adidasa).

W czasie gdy próbuje zainstalować lub odinstalować jakis pakiet, pojawia mi się tekst ostrzeżenia o mniej wiecej takiej strukturze: E: nie udało sie uzyskac blokady /var/cache/apt/archives/lock - open (11 Resource temporarily unavailable) E: Unable to lock the download directory Może jakieś pomysły?

? Wystarczy ściągnąć system z ubuntu.com (i później doinstalować pakiet polonizujący), zamiast z ubuntu.pl. Ewentualnie poszukaj pomocy na forum ubuntu.pl. Cóż, ściągam właśnie angielskojęzyczną wersję. Problemem jest to, że wersja polska nie zawiera pliku z protokołem PPP, a na dodatek UBUdsl nie obsługuje w wersji polskiej mojego modemu. Cóż, idę instalować, jak nie napiszę niczego niedługo, znaczy że mi sie nie udało ;p Edit: No i utknąłem na początku instalacji. Doszedłem do momentu partycjonowania dysków. Skuszony automatyczną instalacją postanowiłem zostawić, tak jak Ubuntu zaproponowało - wykorzystać wolną przestrzeń na dysku D czyli ok. 25 GB. Sam już miał rozdzielić sobie tą wolna przestrzeń, niestety wysypało się już przy początku robienia partycji i przerzuciło mnie do ręcznych ustawień. No niestety, tu już tak mądry nie byłem... jeszcze jak się swap nazywa o wiedziałem, ale do roota to już zdurniałem... tak samo z /home - nie wiem jak się nazywają. Cóż, wydaje mi się że wyodrębnię sobie dwie partycje - na roota ok. 10 GB i 1 GB na swap. Home chyba nie trzeba?... I ustawię wszystko ręcznie... ufff

No niestety, nie wspiera ten program Hożej Hawajki...

Też właśnie tak słyszałem... nawet partycje sam dostosowuje, trzeba tylko wielkości sobie wpisać... męczy mnie tylko ten internet.

Na szybko, bo zaraz wychodzę, reszte przemyśeń i pytań zadam wieczorem... Chciałbym zainstalować Ubuntu 8.04 Hożą Hawajkę - czyli jak tam z internetem? Posiadam modem standardowy dodawany teraz do neostrady - ZTE ZXDSL 852.

Vistę już mam na C, na D trzymam jakieś multimedia (partycje po 50 giga) i wolałbym nie kasować za dużo z D... chyba że wyodrębnię sobie trzecią. No czekam na odpowiedź w sprawie neostrady.

Chciałbym wystartować z linuksem w combo - Vista na jednej partycji a linux na drugiej. Jako że jestem zielony w tym temacie to mam parę pytań - czy taka kombinacja jest możliwa? Chciałbym żeby przy starcie był wybór systemów, a pod linuxem możliwość odpalenia neostrady. jakieś propozycje? Zaznaczam że mam laptopa z procesorem Core-Duo T2250 1.73 Ghz i 1 GB RAM.

Tak przeglądam i przeglądam stronę amazona... i nie widzę opcji płacenia PayPal'em. Czy amazon jej nie posiada czy po prostu ja ślepy jestem?

Aha. To będę musiał poszukać części artefaktów. To po kiego wydaje się tyle kasy na dokupienie części artefaktów, jak nic to nie daje oprócz satysfakcji???

Wkurzyłem się... w artifact roomie dokupiłem już wszystkie artefakty, świecą się sobie ładnie, do kryształu w środku płyną niebieskie promienie. No i buga mam... Jak wchodzi się do pokoju, to postument z kluczykiem już jest. Biorę kryształ, kładę na postumencie, nakłada się na niego kolejny postument. Nie da się włożyć kluczyka, bo tam już jakiś wirtualny siedzi. No i nie da się go przekręcić. I dostępu do poziomów dodatkowych ni mam... A do tego nagle pojawiło mi się 4mld pieniędzy (???).

Mam taki: Dostałem go chyba z 3 lata temu na święta. Jest skórzany, brązowy, mieszczą się i pieniądze i zdjęcia i drobne. Pasuje i do kieszeni spodni i płaszcza. Po trzech latach wytarł się tylko trochę na bokach. Polecam!

Po bezapelacyjnie świetnym 5 odcinku, nadejszła pora na szóstkę, niestety przeciętniak. I muzyka jakaś taka dziwna, nie starwarsowa zupełnie. W sumie nie nudziłem się za bardzo, ale odcinek nic nie wnosi ciekawego.

Nie znam, chyba jakieś rosyjskie ciuchy ;P

I ten napis - Miszka ;P

Cholera, nie pamiętam w jaką pierwszą gre grałem - chyba Winter Olypics na zx-spectrum za czasów mroźnego komunizmu...