Mercedes to jezdzaca kanapa, bardzo wygodny muł pociągowy, jednak o silniku sie nie wypowiem, poniewaz mialem stycznosc z inna jednostka. Po ktoryms roku blachy byly ocynkowane i nie gnily jak pierwsze serie.
Mondeo i diesel to srednie polaczenie. Akurat Tddi jeszcze ujdzie, sa glosniejsze wzgledem Tdci (unikac jak ognia) i mniej dynamiczne. Do konca 2001 roku montowano turbine ze zmienna geometria, wiec przy ogledzinach trzeba sprawdzic czy nie pojawiaja sie problemy z mocna przy pelnym zakresie obrotow. Druga sprawa to kolo dwumasowe, bylo montowane i nie ma szans zeby przy tym przebiegu (o ile prawdziwy w co watpie) zeby siedzialo orginalne, w dobrym stanie.
W tej kwocie wolalbym Alfe Grega, bo z tego co mowi to naprawde dobra opcja. A recze, ze 156tka prowadzi sie pierdyliard razy lepiej niz ten Mietek czy Mondeo.