Wiolku

Dla mnie masakra, mega klimatyczny kawał kina. I ta obsada.

Podoba mi się, choć o dziwo większe wrażenie zrobił na mnie dzisiejszy trailer "Wilkołaka". Po prostu wolę takie klimaty. A do kina na to i na to TRZEBA iść.

A mnie wyłącznie klasycy interesują Czasem zagram współcześniakami ale większy fun sprawia mi granie old boyami. Nie ma to jak mecz C Brazylia vs C Argentyna z Pele i Diego na pokładzie.

Ciekawe jak będzie z klasykami. Bo ponownego braku takich piłkarzy jak Charlton, Garrincha czy Boby Moore nie zdzierżę

Trzeba poczaić się na 1 okładkę bo jest genialna! Będzie co czytać z recką Gacka na czele.

+1 , oczywiście oczekuję jako takiego poziomu grafy grając na ps3, ale to jest sprawa 2 planowa. A tak btw gow3 i tak pozamiata i tak to pewne.

95% aktorów potrafi dobrze zagrać. Jaka bzdura Eee tam, zależy oczywiście co rozumiesz pod słowem "dobrze".

95% aktorów potrafi dobrze zagrać.

Niezłe disco dresy relax, który z nich to ty? Jak by te po środku były w ganje a nie w palemki to szach.

A skąd pewność, że film fabularnie będzie słaby ? Po Cameronie spodziewał bym się raczej czegoś ambitniejszego. Nie, wręcz jestem tego pewny.

Wpis. <ok> Makrela wędzona<cool>

Cameron i wszystko jasne Oczywiście w kinie w dzień nawet przed premiery. Zastanawiam się czy oglądać nadchodzący trailer i psuć sobie zabawę.

Właśnie jest jakieś info na temat długości gry ?

Wziąłem się porządnie za Lyncha. Dzikość serca - brutalny, abstrakcyjny(słyszałem, że to i tak bardzo "light" Lynch) romans z dobrą parą główną. Bardzo irytowała mnie ta mamusia, wprost wytrącała mnie z równowagi ale jednocześnie śmieszyła. I taki był też cały film. Oczywiście nie zrozumiałem wszystkiego, bo ten reżyser naprawdę ma własny świat, który chyba tylko sam rozumie. Mimo wszystko film mi się podobał, jednak nie ocenię go dopóki nie zobaczę większej ilości "dzieł" Pana "autostrada nocą". Prosta historia - tytuł ukazuje nam w sumie cały film, bo to naprawdę nie skomplikowana, bardzo wzruszająca historia o przemijaniu i ciężarze starości. Główny aktor - Farnsworth, zagrał jedną z bardziej naturalnych i plastycznych ról jakie widziałem. Mało tu Lyncha, co w sumie dobrze wyszło obrazowi. Z oceną jak wyżej. Dług - ulala zszokował mnie ten film, nie wiem jakim sposobem nigdy na niego nie trafiłem. Wyimaginowany dług kolegi z dzieciństwa przeistacza się w działającą na psychikę machinę, która niszczy życie głównych bohaterów. Desperackie czyny gonią kolejne. To, że historia jest na faktach dodaje zaj.ebistego smaczku, możemy się wczuć w to co czuł Adam i jego kolega Stefan. Naprawdę dawno żaden film nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Brawo dla Krauzego. 9/10

Mi tam batek i jego ruchy koślawe pasują, super klimat i łatwy, ale dający masę radochy gameplay. Oczywiście kupuje fulla.

o to to to to to ! też kce.

Bez rewelacji ale przynajmniej lepsze niż Warrior's Dance imo. Ogólnie o wiele bardziej pasowały mi ich teledyski z poprzedniej płyty(Girls to już klasyk).

Demo w piątek na PSN

Taki lekki offtop co do poświęcenia aktora dla roli. Dla mnie debeściakiem na zawsze zostanie chyba De Niro w "Przylądku strachu". Co za rola! Ta muskulatura(3% tłuszczu) ... gejowsko się poczułem trochę sorka.

To nie jest anty gust tylko brak gustu po prostu a to jest brak taktu po prostu:) z deer huntera moznaby bylo wiele scen po prostu wywalic w edycji i nic by na tym nie stracil, a wrecz przeciwnie no ale o gustach, czy ich brakach sie nie dyskutuje:P Np. które sceny można by wywalić? Wesele? Każda scena miała tam jakieś większe lub mniejsze znaczenie dla całości historii. Żeby nie było film uważam za genialny i nie powinien być o kapkę krótszy.

Przyciemnij obraz w Tv i będzie mrok jakim mało, nie będziesz nic widział i będziesz świecił latarką!! I coś na Ciebie wyskoczy!!

Harsh time - rzeczywiście Snejk mocny film Mój brat skomentował go tak:"Świetny ale Bale mi nie pasuje do tej roli, jest zbyt gogusiowaty". Zgadzam się. 8/10 Training.Day - na Filmwebie ktoś napisał, że lepszy od powyższego. I miał rację, świetne aktorstwo(Washington!!!), wciągająca, pełna akcji i brutalności fabuła. Główny "zły" to naprawdę wredny s(pipi)iel, lubię takich :)Jeden z lepszych filmów sensacyjnych jakie widziałem. 9/10 Deadly Friend - klasyka Cravena, nie lepsze od Friediego, ale ma koszącą jedną , headshot!!! 6/10

Zdecydowanie MGS:SE, w jedynkę grałem pobieżnie za daaaawnych czasów więc siłą rzeczy mało pamiętam(oczywiście odświeżyłem sobie ją potem, ale to już nie to). Trójeczka zabiła mnie swego czasu wszystkim, na czele z najlepszą końcówką w historii gier.

No a według mnie Blair Witch kładzie na łopatki Reca, bałem się na nim z 10x bardziej.

Mam nadzieje, że graliście w tą część na zwykłym kablu RGB?(niska rozdziała) Inna gra, może już zbyt arcadowa, ale mi daje większego funa.