Wiolku

Ja też proszę o pomoc przy odnalezieniu horrora. Z tego co pamiętam, to był film z lat 80, możliwy bardzo wczesny początek 90. Pewna młoda dziewczyna wyrzynała w pień różne osoby. W pamięci utkwiły mi sceny jak kogoś spaliła w piecu i jak urwała komuś głowę za pomocą piłki od basebolla. To na bank nie jest Carrie.

White Heat - od dziś bardziej przychylnym okiem będę patrzył na filmy, których nawet moim rodzice nie mogli zobaczyć w kinach(1949, nie wnikam już czy film leciał w Polskich kinach, myślę że nie^^). Złapałem chętkę na gangsterskie klimaty, i nietuzinkowe klimaty(czerń i biel), więc spotkałem Codego. To obok Tonego Montany i Ala Capone, chyba największy psychol wśród filmowych bandziorów. Gość z klasą, sprytem, niszczący każdego, nawet przyjaciół bez skrupułów. Znacząca dla niego jest tylko matka i pieniądze. Jak na tak stary film oglądało się świetnie, świetna tytułowa rola Jamesa Cagneya, szkoda że tak mało ludzi go kojarzy. Możecie mi coś polecić ze starych(przed 1960) filmów gangsta? aaa dla filmu mocne 8+/10

Weź obydwie , są śmiesznie tanie.

Musieli coś ułatwić, dziś mi z ŁATWOŚCIĄ wpadł Zico(nie ważne, że po ok 80 okrążeniach ), z którym wcześniej męczyłem się znacznie dłużej. Jednak Zeus nadal po za zasięgiem, chyba 67 max. Gdzie najszybciej zdobędę loyality points ?

Właśnie dziś wróciłem do WHD co by formę odzyskać przed wyjściem Fury Ktoś kiedyś powiedział, że path któryś tam ułatwił grę, to prawda?

Gościu powyżej sroga wycieczka Cię czeka niedługo :o Łańcuszek srebrny, nie zawsze, ale czasem pasuje, oczywiście zawsze go ukrywam, bo łańcuch na wierzchu to dla mnie szczyt wieśniaczka. W liceum dla lansu nosiłem przewiechę na ręce. Trzeba dodać, że była najgrubsza z całej szkoły

To tylko przykład skrajnego fanboy'izmu, take the easy.

To widocznie jesteś geniuszem manualnym. Ostatnio zagrał z nami typowy Fifowiec, spodobało mu się. Ale w 3h nie osiągnął "wszystkiego". Chyba graliśmy w inne PES'y. Brat cioteczny kupił ps3, potem Pro evo, i dopiero po jakimś ponad miesiącu prawie codziennego grania ze swoim bratem mógł zaczynać ze mną grać. Zaczynać, gość tak czy siak dostawał baty. I nie jest niepełnosprawny.Ale nie ma co ciągnąc tego wątku bez dna, jestem po prostu przyzwyczajony do PES'a i tyle. Do tego sentyment z czasów dwóch pierwszych konsol Sony(Fifa nie ma się czym chwalić) i mam obraz gry kultowej.

W FIFĘ nie gram od jedynej godnej dla mnie uwagi "98". Znam tą grę, a PES'a jak własna kieszeń. Ostatnio zrobiliśmy sobie test, 3h multi(na 2 pady) w FIFĘ 09, a potem 3h w PES'a 09. Dla mnie to nadal niebo a ziemia, w grze EA w ogóle nie czuję siły, mocy, szybkości akcji, robi się mdlę(imo), po prostu gra nadal nie potrafi mnie przekonać gameplayem mimo, że zapożyczyła dużo od Konami. PES mimo błędów(ja to często tłumaczę "randomem na boisku") nie daję mi odejść od pada. Dodatkowo PES posiada świetną bazę klasycznych piłkarzy, a to dla mnie decydujące bo się tym interesuje. Co do 2010, też liczę na "rewolucję", ale mam nadzieje że nie przesadzą i rdzeń gry pozostanie taki sam.

Odświeżona wersja The Secret of Monkey Island A że nie miałem przyjemności obcowania z oryginałem więc zagram z podwójną chęcią.

Rzeczywiście film "bez wyrazu". Już mi się bardziej podobała lecą wcześniej "Laleczka Chucky". Swoją drogą, ciekawi mnie że taki dość brutalny film jak "Laleczka..." puścili jakoś po 21 ....

Skończyłem doszczętnie bo z platyną w tle Gra świetna, jedna z bardziej miodnych na ps3, szczególnie w multi , grafa rządzi( :o), bronie, dodatki, ale .... daleko jej do "czwórki", może dlatego, że wtedy było to coś nowatorskiego, szokowało. Po za tym pozostaje sentyment.Mam nadzieje, że do tej części też pozostanie. 9/10 (żeby nie było re4 to dla mnie 11/10 )

Ale głupoty piszesz, ale cóż są gusta i guściki.

To jest ten gracjan ? <_<

A ja ciągle waham się czy czekać do Października na premierę US czy zamawiać już niedługo importa z Azji. :closedeyes:

Też męczę Ulicznego Wojownika od dziś, ale mi totalnie nie wychodzi Pewnie dlatego, że to mój pierwszy SF. Były tylko jakieś małe epizody na automatach.

Snejk pisz częściej o filmach, których z niewyjaśnionych powodów nie widziałem Film miecie, kocham takie klimaty. Zastanawiałem się czy jest film z lepszą obsadą? W sensie, z tyloma znanymi aktorami(a nie ich jakością). aaa film bez problemu 9/10.

Żółto - czarne spodenki firmy Active(chyba z bazarów), jasne stopki Penetra(z Hiszpanii), niebieskie(w białe, cienkie paski) szorty firmy Vomo, a reszta skóra, chodzę z gołą klatą bo pompowałem dziś i lubię pooglądać swoje muły.

Męczę Re5, uwziąłem się na platynę Grze daleko do re4 ale i tak to jedna z bardziej miodnych na ps3.

Taki modern włóczykij.(gdzie jest kapelusz się pytam?) Pozytywnie.

Niestety z bólem serca ja odpadam, z powodów finansowych Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś zobaczę ich na żywo.

Bardzo cieszę się z wygranej Brazylii, (pipi)e USA nawet w piłce nożnej chciało by być "najlepsze", co nie znaczy że jest najlepsze we wszystkim. Mamy też dowód na to, że gwiazdeczką się nie chce zazwyczaj, wystarczyło spojrzeć na 1 połowę meczu w wykonaniu canarinhos.

Nie polecam, owszem można mieć podstawy ale można tez mieć za przeproszeniem zje.bany cały film, bo większość współczesnych trailerów pokazuje najlepsze sceny w filmie.(np. ostatni zwiastun nowego Terminatora).

Snatch chyba, przewyższa wszystkie wymienione przez was filmy z 10 razy, Statcham gra tam zjadliwie.

Wczoraj widziałem. Jak to mówiłem do znajomych "jak jedynka tylko o wiele więcej, może nawet za dużo". Naprawdę po filmie bolała mnie głowa(może to od piwa ^_^ ), ok.2h non stopu walki, wojny, rozpierduchy na maxa, oczywiście w pięknej oprawie(choć muza mnie zawiodła, bo była w każdej scenie! Nie można było dać dialogów bez przygrywającej w tle głupiej muzyki?). zmiótł konkurencję, zrobił na mnie największe wrażenie, choć za szybko padł, Spodziewałem się najbardziej epickiej walki z całego filmu a tu kupens. Na takie miano zasługuje chyba Głupkowaty humor bardzo mi podszedł, jak większości na sali, tak naprawdę humorystyczne to jedne z lepszych scen w filmie. Po seansie jestem zgodny co do kilku rzeczy: będzie trzecia część(tylko o czym? i z jaką skalą? wtedy to mi głowę rozsadzi); gdyby zrobili ten film w dobrym 3D to mózg na ścianie, choć było by dość nie przejrzyście; przez miesiąc nie obejrzę kina akcji, tylko ciężkie dramaty z 2h dialogów Ocenię trochę lepiej jak "jedynkę" 7+/10. Lubię takie kino czasem, ale wolę akcję jak np. w "Gorączce"(niedługo "Wrogowie Publiczni" ihaaa!), niż latające, pseudo amerykańskie roboty.