Lśnienie - oglądałem sam w domu, wieczorkiem(po raz drugi) i muszę przyznać, że film nadal może nie straszy ale na pewno niepokoi. Żona Jacka to najbardziej irytująca baba jaką widziałem w filmie(też bym k.urwe chciał zabić siekierą xD). Tak stary już film a straszy sto razy lepiej niż współczesne shity ;/ Współczesny horror umarł, niestety. Jack Nicholson, cóż za rola, jedna z tych która udowadnia geniusz tego aktora. 8+/10
Pandorum - naczytałem się pozytywnych recenzji, i rzeczywiście film dobry. Nie przepadam za takimi klimatami a jednak nie nudziłem się. Parę kiczowatych scen, fajna dupeczka(jedna są ładne kobiety z Niemiec), dobra, intrygująca fabuła(mocna scena gdy oszalały kapitan wysyła w pustkę 5 tysięcy ludzi), fajne efekty. Ten rok to zdecydowanie rok SF. 7/10
Głowa do wycierania - O_o surrealizm pełną gębą, tylko dla twardzieli, zwykły widz wyłączy ten film po 10 minutach. Warto jednak się przemęczyć i zobaczyć co ten Lynch ma w głowie. Nawet się nie biorę za interpretacje, choć parę wątków załapałem ... na swój sposób. Bez oceny.