Takiej kurwicy na grę to już od lat nie widziałem. Niedługo siedziba Redów spłonie, a płyty będą zalewane betonem. Nawet patch wydali wcześniej niż obiecali!!! Złodzieje! Życzenia śmierci. Pozwy. Chore oceny na meta (i ten żałosny rykoszet dla DS).
A ja sobie elegancko siedzę, gram i przecieram oczy jak to czytam w czasie nie za długich loadingów. Od kilku dni miałem 1 crash, zero bugów i może z 5 sytuacyjnych. Bazowe ps4.
Technicznie potrzeba tu nadal wiele - gra jest rozpaćkana i rwie, ulice zbyt często są puste - i gdyby dev to ogarnął to byłbym zadowolony, bo gra ma momenty, w których wygląda bardzo dobrze (Badlandsy mnie ujęły ). Pamiętam, że to past gen i nie mistrzowie kodu.
SI nie istnieje, człowiek aż boi się za szybko jechać autami, czy robić niekonwencjonalne akcje - to nie powinno mieć miejsca w grze z otwartymi światem (oprócz SI ).
Czuje grając w Cyberbonka wzrok zniesmaczonych graczy i roześmianych do łez pececiarzy. Czuję pejcze na plecach. Matka już dzwoniła po policję. Jak możesz się na to godzić ?! Plują nam w twarz! Psujcu branży!
Miasto puste? Przechodniów brakuje, to fakt, ale designowo to jest jakiś kosmos. W dodatku pełno tu smaczków, sub questów, miejsc które chce się po prostu zwiedzić. Dla mnie - jako fana eksploracji - bomba.
Kończę, bo brakuje tu składu (grałem do późna w nocy). Naprawdę oceny rzędu 4-5 dla tej wersji to IMO gruba przesada. Gra ma świetny pacing, story, sub questy są w większości przynajmniej bardzo dobre. Świat i lore, lokacje, postacie (chociaż trochę ich za dużo naraz) i moment kiedy zdobyłem porządną snajperkę i użyłem jej na wysypiskach OST zawalił mnie z nóg. Nawet walka i skradanie dają miód. Elementy rpg są ok - cieszy, że postać nie robi się za szybko koksem.
Po 20h stwierdzam, że gdyby technicznie to lepiej stało to miałbym tegoroczne goty.