
Treść opublikowana przez Wiolku
- HBO Max
-
The Last of Us Part II
A ja ogrywam drugi raz na Grounded i NG+, zacząłem trzeci dzień w Seattle. Tak jak się spodziewałem wciągnąłem się chyba bardziej niż przy pierwszym razie. Zwracam uwagę również na inne rzeczy - szczegóły, "bawię się" z wrogami i trochę bardziej doceniam ich SI. Ten świat, klimat to jest (pipi)ony majstersztyk. Potem wskakuję na infinite ammo
- NETFLIX
-
Tenet
Chyba się wstrzymam z kinem
-
Niegranie w gry
Indyki albo jakiś totalnie inny gatunek, w który grasz ultra rzadko, bądź inna konsola/sprzęt do grania. Zmieszaj wszystko. Dopraw pieprzem. Ugotuj. I jak pojesz to wrócisz do Yakuzy 7 ze spoconymi łapami.
- Gotham Knights
-
Red Dead Redemption 2
Powiem Ci, że jeszcze sporo dobra przed Tobą. Powiem Wam, że powiem, ale powiem Ci, że nie skończyłem głównego wątku.
-
Black Myth: Wu Kong
Wszystko fajnie tylko ta małpa... czy tam małpi król. Już teraz wiem, że za dużo nie przetrzymam tego jej darcia ryja.
-
NETFLIX
Dalej jest tylko "lepiej" - zarówno w kwestii poziomu serialu (cała szajba jest pokazana z różnych, fajnych perspektywy - "doradca gracza" Nintendo xd), jak i propagandy N. W każdym odcinku pokrzywdzony gej, les lub trans, który oczywiście COŚ ZMIENIŁ W ŚWIECIE (bo zmienił w gierce i dodał czarnego do rugby) . Szkoda, że wszystko skończy się pewnie na Sony i w zasadzie moich czasach. Drugi sezon mam nadzieję już zamówiony, bo jest co opowiadać.
-
NETFLIX
Właśnie oglądam to High score i w pierwszym 15 minutach oczywiście "kobieta", która ma zawirowania ze swoją anatomią i tożsamością oraz odnalazła ukojenie w grach video lat 80-tych xd Mogli chociaż poczekać z 30 minut. Ale ogląda się dobrze.
-
Urazy, kontuzje, eliminacja ze sportów..
Piłka nożna. Zwykły krok i tyle problemów...
-
Urazy, kontuzje, eliminacja ze sportów..
Przechodził ktoś zabieg rekonstrukcji więzadła krzyżowego ACL? Niestety raczej na 100 procent mnie czeka ;<
-
The Last Of Us Part II TEMAT SPOILEROWY
Co do jej "redukcji" - przeraził mnie jej wygląd na plaży, a jeszcze bardziej opcja sprania i zabicia tak wyniszczonego człowieka. W trójce IMO na bank wrócą obie heroiny i pewnie będą epizody z Żydówą i jej gówniakiem.
-
Champions League
Football pięknie zwyciężył. Dawno nie widziałem tak grającej drużyny, ale z drugiej strony dawno też nie widziałem tak nie grającej.
-
The Last of Us Part II
Mętlik w głowie - to czuję po wczorajszym ukończeniu nowego tworu ND. Z jednej strony przez część gry (szczególnie pod koniec) czułem lekkie rozczarowanie, a nawet czasami znużenie, by ostatecznie, po pełnym emocji finale ((pipi)a, dreszcze, łapy, nawet wzruszenie, złość, wszystko) wahać się - czy to przebiło jedynkę czy nie? I w sumie nie znam odpowiedzi. O wiadomych elementach jak oprawa a/v (ilość porobionych screenów jest chora), przywiązanie do detali, prezentacja tego świata (chociaż imo cała zaraza, zarażeni zeszło "na drugi plan", a szkoda; wiem, że to tło dla relacji i działań ludzie postawionych w takiej sytuacji), "gra aktorska" (O Panie!) nie ma co dyskutować - to top tej generacji i całego gamingu ever. Co innego z gameplayem, poprowadzeniem fabuły, designem gry. Bawiłem się przednio, walki były mega miodne i brutalne, jednak jedynka wydawała mi się bardziej, nie wiem, "zbita" (nie tylko ze względu na wiadomo co), różnorodna w pewnych kwestiach, bardziej wymagająca (grałem na najwyższym poziomie). Zabrakło miejsc, które można pominąć (gdzie do cholery podziały się drzwi, które możemy otwierać tylko ostrzem? - to było super rozwiązanie), jakichś "sekretów". Pacing na pewno bardziej trzymał przy ekranie w TLoU1. Fabularnie na pewno odważnie, a w skali gierek wręcz ODWAŻNIE i mimo kontrowersji, pewnych dziwnych rozwiązań i decyzji bohaterów (pamiętajmy proszę, że to ludzie w zupełnie innym świecie) wciągnąłem się i dałem ponieść. Uważam również, że gra powinna być krótsza o te 3-5h, ale w zamian zaoferować więcej różnorodności w gameplayu, bo dziesiąty "kill room" (mimo świetnych map i miodnych walk) włączał już czasami meh. Piszę chaotycznie, ale też tak odbieram sequel, jako ogromny fan jedynki, która finalnie zrobiła na mnie chyba większe wrażenie i było ogólnie lepszą produkcją. Tak czy inaczej ND zaplanowało update pod mój pierwszy ending i w sam raz wjedzie drugie przejście na grounded Nie zrozumcie mnie też źle - ta gra jest przewspaniała i pod wieloma względami wybitna, jednak IMO ND powinni trochę zmienić tor działania i nie chodzi mi tu nawet o klimat "tęczowe", które jakoś bardzo nie doskwierały.
- HBO Max
- The Last of Us Part II
-
The Last of Us Part II
Masterowałem to miejsce. Świetna walka na przetrwaniu. Itemy mi się świeciły wszędzie jak się skradałem, cieszę więc miche, że mi zostało z 2-3 bandziorów i jeden gułaj i wyczyszczę wsio, a tu (pipi)a jego mać nagle Ela się zsuwa gdzieś i cyk nie da się cofnąć. Irytuje mnie to - aż się czasem boję drzwi otwierać
-
Death Stranding
Wątpię, że Kojima zrobi ponownie to samo, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie na ten moment, jakby to miało gameplayowo wyglądać w kontynuacji. Moc next gena pozwoli na więcej, więc może jakieś rozbudowane bazy wrogów? Jaskinie? Otwarty świat z większą ilością bardziej szczegółowych lokacji, jak np. miasta?
-
Moje wypociny
Dziękuję bardzo za tak szczegółową analizę. Jutro odpisze trochę szerzej. Dużo pracy przede mną.
- The Last of Us Part II
-
The Last of Us Part II
Też tak mam, że długo powtarzam pojedynki, czasem aż do przesady. Powinien być jakiś tryb gry, że mamy np. tylko kilka żyć na całą grę i jak nam pójdzie (lub nie) tak nam pójdzie . Swoją drogą walki są jeszcze lepsze niż w jedynce - czysta przyjemność i chyba najlepsze tego typu "skradanie i szczelanie" w jakie mi było dane grać w tej generacji.
-
The Last of Us Part II
Szczerze to już mnie brzydzi ten temat i te pie.rdo.lenie. Siadam do konsoli mając w głowie te wszystkie narzekania i sobie gdzieś w podświadomości myślę - "(pipi)a, pewnie zaraz się to wszystko popsuje, będę się zmuszał, żeby grać w tego gniota; a na widok rozwoju story oleję moczek TV i konsolę". Ale nie. Siadam i zachwycam się praktycznie na każdym kroku - nad pieczołowitością, klimatem, dojrzałymi emocjami. Nie mogę oderwać się od pada i powoli chłonę ten wspaniały świat. Chyba czas się odciąć od tematu, zresztą jak praktycznie przy wszystkich exach Sony, gdzie zazwyczaj panuje największy syf. Nie bronię nikomu niczego, żeby nie było.
-
Moje wypociny
Odkopuję. W końcu skrobnąłem coś od początku do końca. Opowiadanie, bo opowiadanie, ale jednak. https://drive.google.com/file/d/19fbXlGP6f5oqALmRG_G3dt9aqjA5PjZl/view?usp=sharing Dajcie znać co sądzicie.
-
The Last of Us Part II
Jak spotkałem najbardziej niebezpiecznych przeciwników w tym świecie - ludzi - to walka nabrała ogromnych rumieńców. Po tych kilku potyczkach wiem, że to będzie ogień jeszcze lepszy niż w jedynce - brutalność (ta bryzgająca krew, finiszery, defragmentacja ciał), gunplay (czuć ciężar każdego strzału), dodatkowe opcje jak czołganie. To wołanie po imieniu świetny bajer. No (pipi)a. Jak złapałem kompana laski jako tarczę, ta robi uniki, czuć widać tą panikę, adrenalinę. Cyk headshot i Pani majestatycznie spada z dachu. Finiszer. No nie mam pytań.