
Treść opublikowana przez Wiolku
-
Dzień dobry, karta na punkty jest?
Mam ochotę złamać te karty i zabić ostrą częścią. Pracowałem na ruchliwym Orlenie ok. 2 lat z przerwami. Zamordować Prezesów za te poronione pomysły.
-
Cyfrowe zakupy growe!
Też się skusiłem na Vikinga za grosze i jest wymagający sztos SPRAWDZIMY CZY TAKIE FAŁSZYWE KAMIL.
-
Właśnie zacząłem...
ZBIJAM OBIEKCJE
- PlayStation Plus vPS4
-
Właśnie zacząłem...
I to w zasadzie koniec plusów tej gry, które można wymienić.
-
Yakuza: Zero
To SetoPL więc spodziewałbym się również takich pytań w ilości 7 stron tego tematu.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
W "Aż poleje się krew" to jednak Daniel dał większy popis. Tak czy siak film świetny. Tego mogę słuchać bez przerwy ...
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Podbijam Bartqa, Good Time to jedno z moich największym "zasko" filmowych ostatnich lat. Płakałem praktycznie po ostatniej scenie, ze smutku i szczęścia, że to było tak dobre. Właśnie muszę wrócić do OST.
-
własnie ukonczyłem...
Fakt, niby miało to potwierdzenie fabularne, jednak kopia jest kopią. Ogólnie brakowało mi mocnego uderzenia ze strony Szefów. Znów wspominam Re4... omg jakie to wtedy robiło wrażenie Łódź, Gigant, Napoleonek i wiele innych. Już samo Tew1 kopało mózg pod tym względem, a tutaj trochę kwas
-
własnie ukonczyłem...
Skończyłem wczoraj The Evil Within 2 No cóż, imo niech Mikami idzie już w nowe, bo z tej formuły za wiele już chyba nie wyciągnie. Fajnie ją udoskonalił i dodał "różnorodności" (pół otwarty świat + korytarze w survival horrorze), ale przy okazji zapomniał o kilku innych sprawach. Chociażby o odpowiednim maltretowaniu głównego bohatera (serio, Seba ma w sumie lajt). Dlaczego tu w zasadzie nie ma QTE? Dlaczego jest tu tak mało rodzajów przeciwników, szczególnie, że . Pierwsza połowa gry jest świetna, bardzo klimatyczna. Union zaszczuwa i człowiek się boi zajrzeć za następny róg. Fajnie się to eksploruje. Potem twórcy mogą w zasadzie zaserwować nam wszystko i wiem, że taka jest koncepcja gry, ale przez to wczucie momentalnie gdzieś znika. Mamy . Nie lubię takich deus ex machina, szczególnie kiedy nie jest to dobrze wykorzystane. Niestety, kiedy gram w tego typu gry, w głowie siedzi mi re4, który był spójny, pomysłowy i ciągle zaskakiwał czymś nowym. Niestety tew2 zamiast zaskakiwać trochę irytował pod koniec. Wydawać by się mogło, że twórcy tylko kalkują hity ostatnich lat ... ehh ciągle narzekam, a grało mi się przecież całkiem dobrze. To nadal dobra gra i z pewnością warta sprawdzenia. Mikami twórz coś świeżego, nowego, proszę 7+/10
-
Aktualnie ogladam
Devilman Crybaby - ale to jest wspaniałe i z jaką oprawą muzyczną Ludzie narzekają na kreskę, a dla mnie jest świetna, ze swoim charakterem i ukłonem do chodnika dla klasyki.
- Devil May Cry HD Collection
-
Anime godne polecania
Oooo propsiki za tyle propozycji Nerd-Bracia Szkoda mi tego Tokyo Ghoul bo jak przeglądałem to spodobał mi się klimat. Zacząłem wczoraj Mushi-Shi z Narzeczoną i bardzo żałuję, że każdy odcinek jest osobną historią a jest ich ponad 20 ... domyślam się, że odpadniemy po 10-ciu odcinkach, choć sam klimat, kreska i oprawa dźwiękowa to sztosiwo. Co powiecie o Evangelionie? Berserk? Za dużo tych propozycji i trudno na coś się zdecydować. W sumie przydałby się dla odmiany inny klimat niż DN.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Po prostu.
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
Polecacie coś w kwestii wewnętrznych dysków twardy o rozmiarach 4-5 TB? Czym mniejsza cena tym lepiej (najlepiej do 500 zł). Na dysk zostaną wgrane dane o dużym rozmiarze i będzie on używany bardzo rzadko, tak więc nie musi być on jakiś super szybki i mega bezpieczny.
-
Anime godne polecania
Anime freakowie. Niedługo skończę oglądać Death Note wraz z Narzeczoną. Pragniemy więcej, niekoniecznie w tych samych klimatach, choć mnie osobiście urzekł mroczny, sterylny klimat DN. Celujemy raczej w coś zdecydowanie nie dłuższego niż wspominana chińska bajka. Polećcie mi swoje absolutne TOP 5 wszech czasów. W głowie majaczą mi Tokyo Ghoul, Monster, Evangelion, Devilman, Mushi-Shi i chyba na ten moment tyle. Wspomóżcie laika, który oprócz DN i kilku pełnometrażowek (Akira i Monoke to moje top w tym segmencie) nie widział nic.
-
GOTY 2017
Co to był za sztos - rok OMG. A przede mną jeszcze tyle dobra do nadrobienia
- The Evil Within 2
-
HORROR
Jestem bardzo zaintrygowany
-
Shadow of the Colossus Remake
Pamiętam jak Pikol swego czasu zobaczył w tej grze wszystko. Nawet wnętrzności kolosów i krocze księżniczki. Tak czy siak bardzo czekam bo to moje ulubione Team Ico. Zagram dla samego feelingu i OST, które chyba nadal nie ma sobie równych w grach.
-
GOTY 2017
Nie ograłem jeszcze jedynej gry w moim obecnym zasięgu, która mogłaby wskoczyć na podium - tzn. Niera: A - ale cóż. Terminy to terminy. Zacząłem też obecnie grać w TEW2, ale też nie zdążę do deadlinea. GOTY 2017 1. Persona 5 - czekałem na taką grę od czasów FFX. Zawsze byłem na bakier z serią i bardzo żałuję. Gra wstrzeliła się w obecny dla mnie czas idealnie, kiedy to zacząłem od kilku lat odkrywać i doceniać anime. Czuję się jakbym oglądał tuze tego gatunku i przy okazji miał wpływ na pewne wydarzenia. Zagrało w zasadzie wszystko - od postaci, system walki, klimatu, wykonania (to najbardziej STYLOWA gra jrpg w historii), udźwiękowienia. Trzyma przy konsoli jak dragi. Gry jeszcze nie skończyłem (ponad 60h za mną), ale już wiem, że nic jej z ogranych do tej pory sztosów nie podskoczy. Personę 5 będzie wspominać jeszcze przez długie lata, wierzcie. 2. Prey - w najśmielszych snach nie spodziewałem się tak dobrej gry, szczególnie od twórców Dishonored, które mnie kiedyś znudziło okropnie. Urzekła mnie swoboda odkrywania stacji, atmosfera i pewnego rodzaju techniczność, nadająca tej wizji wiarygodności. Zdawać by się mogło, że Talos naprawdę dryfuje gdzieś w gwiazdach. Grać i bawić się tym dziełem, bo jest czym. Swobodne dryfowanie poza stacją śni mi się po nocach - orgazm fana eksploracji. 3. Yakuza 0 - moje pierwsze spotkanie z serią (tyle lat, niby "gracz", a nadal odkrywam takie serie po takim czasie xd). Bawiłem się świetnie, szczególnie śledząc główną oś fabularną i zaciskając pięści z chęci zemsty. Po tej grze zapragnąłem odwiedzić Japonię jeszcze bardziej. Najlepszy remake - Największy fuckup Wiem, że wiele osób tutaj zachwycało się tą grą, ale mnie osobiście zaczęła mocno nużyć po ok. 20-30 h przy konsoli. Myślę o Nioh. System walki, klimat i co dalej ? Przy takim Bloodborne i dziełach From to niestety, pod względem całościowym, nie leżało. Spodziewałem się o wiele więcej po Team Ninja... i nawet nie zdołałem skończyć przygód "Japońskiego Geralda" Największy rak - Konsola roku -
- God of War
-
-==Pochwalcie się :)==-
Szczerze to nawet pierwowzór Metra nie zrobił na mnie jakiegoś dużego wrażenia. Było to dość nudne i powtarzalne jak na tego typu powieść.
-
Persona 5
Potem na pewno jest lepiej jeśli chodzi o "skomplikowanie" walk. Jestem w czwartym pałacu (poziom HARD) i już sam subboss skopał mi dupę więcej razy niż główny boss w poprzednich pałacach. Nawet pionki potrafią zajść za skórę. Cieszy mnie to bo jest więcej kombinowania i planowania. Fakt jest taki, że grafika pod względem technicznym jest mocno średnia, ale już sam design, tak jak wspominasz szczególnie lokacji "rzeczywistych", to coś wspaniałego. Same pałace mi nie wadzą, jest schludnie xd Ahh co za gra. 60 godzin i pojawiają się ciągle nowe elementy, nowe postacie, możliwości, a poziom wyzwania wzrasta bardzo wyrównanie. Nie irytuje, ale też nie rozleniwia. Nadal zdarza mi się stać w kawiarni i kminić przez 10 minut co będzie najbardziej opłacalną opcją na spędzenie wieczoru xd Będzie goty jak nic, mimo, że nie ograłem jeszcze Niera.
-
-==Pochwalcie się :)==-
Ale ta nowa filmowa okłada Grzebałkowskiej jest słaba xd Na szczęście mam w kolekcji tą oryginalną. Tak czy siak książka naprawdę ciekawa.