Wiolku

Najważniejsze żeby palety i drabiny były w tych jakościach. Jestem najspokojniejszym człowiekiem na ziemi jeśli idzie o tą produkcję. Nie boję się o rozciąganie zakończonych świetnie wątków, o głównego bohatera/terkę, o nic. Ludzie to jest ND po prostu xd

IMO oprócz jednej, maksymalnie dwóch "wpadek" tworzył kamienie milowe gamingu. Czuć tu klimat starych gier Kojimy(a raczej starych wstawek), rozpoznaję chociażby te charakterystyczne najazdy kamery. Niech to będzie nawet przegadane i w sumie po cichu liczę, że takie będzie Niech to śmierdzi mgsem, bo po fantomowym bólu pragnę takie produkcji całym sobą - epickiej, głębokiej, miodnej.

Czyli co, Final Fantasy XV: The Phantom Pain? Miałem brać jutro, ale to jest główny powód dlaczego tak się nie stanie

Tomasz, Tomasz Urzeka mnie ta książka, ale nie mogę znaleźć czasu na spokojne czytanie. Miałem sobie zrobić "czelendż" - ukończenie "Góry" do końca roku, ale nawał wszystkiego mi dał liścia. Jaka ta treść jest aktualna, jak to się dobrze czyta, jak Mann pobudza moją wyobraźnię...

Obyśmy nie czekali na "momenty" jak w wiadomej grze i wiadomym rozczarowaniu ever. Ciągle chcę to kupić w okolicach premiery i aż boję się pierwszych recenzji, choć z natury jestem optymistą.

Ale kupsztajn W tamtym roku kupiłem wiedźmina za niecałą stówkę i byłem wniebowzięty.

Ja poległem przy Lolicie właśnie pod koniec. Sto niedoczytanych stron leży i się kurzy choć muszę to nadrobić do końca roku bo sobie nie wybaczę.

Pytanie z kategorii co ty tu robisz, chcesz w pysk, zabić cie? - NIGDY nie grałem w żadną Yakuzę - Mam PS4 - czekać na zero czy zacząć od czegoś innego?

Też miałem podobnie. Mi się z tym skojarzyło Takie rzeczy w spoiler proszę. Elo, muzykę w spoiler? nigga plz. Chodzi o muzykę, nie tematykę. Już doszedłem, że znajomy track słyszałem w "Wyspie Tajemnic" Scorsese

Jak ja nie cierpię serii książkowych, szczególnie aż tak opasłych :facepalmz: Ile można wałkować jednego bohatera? Po za tym sensacja/thriller - do zaorania.

Oh oh Oh oh!!! Jak ja kocham takie wyjścia do kina Na początku miałem mindfucka bo ten niszczący podwaliny emocji utwór grany w pierwszej scenie wydał mi się BARDZO znany. Myślałem, że oglądam film, który już kiedyś widziałem, że pomyliłem sale, że kinowcy się walnęli xd (btw wie może ktoś skąd mogę mieć takie skojarzenia?). Potem było tylko lepiej. Lubię jak kanadyjski reżyser szybko wprowadza w wir wydarzeń nie widza, lecz bohatera(podobnie było w Sicario). Efekt jest świetny bo my również czujemy się zagubieni, ale jak mamy się czuć w obliczu obcej cywilizacji? Twist kotłował mi się w głowie choć to może tylko moje wyobrażenie w tym rollercoasterze emocji. Kosmici to świetni socjaliści, a nowego "Łowcę Androidów" raczej nikt lepiej z obecnych reżyserów nie zrobi niż Villeneuve. Typ to mój top współczesnych reżyserów. 8+/10 i serduszko na onecie

IMO takie 7/10 - można tu było sporo popsuć ... a nie popsuto. Fajne, "poważne" gore.

Piszę jako osoba, której oryginalny pitbull się podobał. Serial tym bardziej. Serio widzicie tu coś dobrego? Przecież Vega przepoczwarza tą serię w ciacho. To pożywka dla speców od reklam(widzieliście kim są sponsorzy filmu - świat odżywek xd), dla idiotów, których bawi każde przekleństwo, fani kabaretów, którzy powtarzają jak mantrę, że najlepsze co spotkało rodzime kino to "poranek kojota". Wątki nie trzymają się, brakuje tu sensu, dialogi? xd W jednym momencie widzę brutalną śmierć a za chwilę sceny jak z typowych, polskich komedii romantycznych(serio brakuje tu karolaka i papieża), suspens jest zmaltretowany, choć i tak nie jest on zbyt wysokich lotów. Serio "doceniam" poprzednią odsłonę z Bogusławem. Tam nie raził mnie tak przeskok między gatunkami. Vega Polski Quentin. Czysty kał.

Co za SYF. Najgorzej wydane pieniądze w kinie ever. Nigdy więcej w życiu "wychodzenia do kina dla towarzystwa". 3=/10

Jak ta gra nie wyjdzie to zwątpie już zupełnie w ten rynek.

Czytając tego typu posty i te powyżej, gdzie zazdroszczę komuś przechodzenia pierwszy raz tego czystego game art'u, mój umysł a za nim palce, pad, kawałek plastiku z cyframi kieruje się co raz bardziej w kierunku PSS Co za banderas! Nie wiem, który to będzie raz, chyba piąty albo szósty, ale jestem pewien, że będzie... co za 11/10.

Sprawdź koniecznie koreański Lament z 2016.

Pewnie dlatego, że jest Cantona/Law/Best.

Wgrałem sobie wczoraj http://www.pesgaming.com/showthread.php?t=100670 i co tu się odżołnierzowyklęcia Fun przy graniu w singla x2. Fani pokazują Konami jak to się robi, nie pierwszy raz zresztą. Słabo prezentują się jeszcze niektóre stroje, ale to szczegół, bo granie tymi typami to poezja. Szczególnie gdy obrona w tej części w końcu gra na poziomie i taki Van Basten nie robi czego chce przy takim Stamie. Dwadzieścia teamów czystej ekstazy - niedługo ogarnę z nimi jakiś turniej

Bluber, Django, mate5 i ja chyba.

Dla mnie to pierwsze choć nagłośnienie to była kupa. Trio daje bardzo dużo z siebie, pot latał po całej scenie, ekspresję mają absolutną. Jako maniak ciężko mi coś sensownego napisać, bo cały czas miałem duży uśmiech na twarzy, skakałem, trząsłem się i spociłem jak wieprz tracąc percepcję na rzecz rzucenia w wir po prostu. Po finalnej gilotynie wielki smutek i pustka. Ogólnie ludzie z forumka mnie odrzucili w stylu "idziemy na papierosa"

Dobra moja ostatnia oferta - wezmę samą Czarodziejską Górę za 22 złote + wysyłka!

Za obie? Ile byś chciał za samego Mann'a?

Ile chcesz za Hyperiona i Czarodziejską górę?

Fajerwerki graficzne dostępne tylko dla sony.