
Treść opublikowana przez Wiolku
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Alien 3 ! xd ... i gdzie jest "Seven" się pytam? Rażący błąd.
- The Girl with the Dragon Tatoo - 2011 - David Fincher
-
Gears of War 3
Bardzo Wam zazdroszczę gry Gears of War 3 na Xboxa
-
Drive
Jestem po seansie. Dziewczyna dobrze scharakteryzowała film - "ogólnie dobry ale zbyt senny, no i trochę za mało akcji". To raczej dramat gdzie główne dialogi głównej męsko żeńskiej pary polegają na uśmiechach i wyduszenie słowa co 10 minut. Owszem taka rola i charakteryzacja postaci ale nadawało to temu wszystkiemu klimatu sielanki, senności... na początku. Po dłuższym czasie wszystko się ładnie rozkręca. Reżyser wolał doje.bać kilka razy a porządnie nie męcząc w ten sposób widza. Nawet jak lekko "przysypiałem" to za chwilę pobudzała mnie to raz krew a to raz pościg. Właśnie :confused: Tych ostatnich było zdecydowanie za mało :< Refn pobudził mój apetyt kapitalnymi sekwencjami z autkami a potem zabrał całe żarło ze stołu! Ujęcia, muzyka - wielki plus! A uwypuklana wszędzie brutalność? Tak jak napisał Ogórek czasem przesadna, ale taka mnie kręci. Scena w windzie jest za(pipi)iście kontrastowa! Czuły Driver przeistacza się w BESTIE. Gosling wzorowo wywiązał się z tej roli. Scena z "mruganiem" Według mnie film jest "głębszy" niż wydaje się na pierwszy rzut oka. "Prawdziwy człowiek i prawdziwy bohater" - kicz, który owszem pasowałby do lat 80 ale dziś nie da się nie zauważyć psychologicznych, poważnych problemów Drivera. To zamknięcie, które ma ujście tylko w przemocy i samochodach. Brawo za napięcie - często trzymało za jajca. A końcowa scena to jego kwintesencja. Dam 8/10. Edit: z tym Tarantino to przegięcie. Jedyne co wiąże ten film z Quentinem to przerysowana brutalność, która jednak zawiera dosadne elementy realności. Bez (pipi)enia i ogródek. Edit2: film mnie zaintrygował jednak na tyle, że jestem mu wstanie dać pełną 8
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Jutro się wybieram do kina - jestem na 85% pewny, że będzie to film przynajmniej na 7/10.
-
Drive
Cóż będę tu owijam w bawełnę - ZŁAPAŁ MNIE HYPE! Spójrzcie tylko na ocenę IMDB czy recenzje. Podskórnie czuję, że film zaje.biście przypasuje mi chociażby pod względem klimatu. Sam OST <3 Do tego teksty o mega brutalnych akcjach. Jedna, w windzie zawstydza ponoć nawet "krawężniczek" z American History X. Goslinga lubię, to bardzo zdolny aktor, zagrał ponoć koncertowo. Zapomniał bym o reżyserze - twórcy takich tuzów jak "Bronson" czy trylogii "Pusher". Pojutrze wypad do kina ;] http://www.youtube.com/watch?v=nK30uyEvRGo
- Dead Island - polski L4D :)
-
Co męczycie na kompie
Dead island - póki co jestem zakochany w szpilu.
-
Zamierzam nabyć/Właśnie nabyłem
600 złotych? Bez żartów :ph34r: To inaczej - może być imitacja skóry.
-
Zamierzam nabyć/Właśnie nabyłem
Panowie Werszacze - polećcie mi jakąś ładną kurteczkę skórzaną na okres jesień/wczesna zima. Coś w stylu jaką miał banny w temacie "pokaż jak się nosisz". Oczywiście czerń, styl bardziej młodzieżowy. Z góry thx
- Dead Island - polski L4D :)
- Dead Island - polski L4D :)
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Kto się boi Virginii Woolf? - klękajcie narody! Chyba najlepszy typowo aktorski film jaki widziałem. Prawie jak teatr ;] A role? O (pipi). Przecież Elizabeth Taylor to kwintesencja męskiego koszmaru związanego z małżeństwem. Zresztą Burton "vice versa". Polański w nadchodzącej "Rzezi" musiał się na tym w jakiś sposób wzorować. Tym bardziej czekam ;] Masakra. 9/10
-
Baby są jakieś inne
Tu bardziej chodzi nie o hype a o poziom filmu oraz o to, że nie obejrzała go rzesza popcornowej publiki, która na każdym kroku o nim wspomina(no dobra Eldo xd). Lubię Koterskiego ale w(pipi)ia mnie to o czym wspomniał Mierzej. Już teraz widzę to zjawisko a do premiery około miesiąc. Strach pomyśleć co będzie po premierze
-
Baby są jakieś inne
Wszyscy znajomi wrzucają to na fc, na opisy gg. Będzie kolejny polski "hit" kinowy, każdy pójdzie do kina z przyjaciółmi, przypali jointa/wypije piwko w łazience i będzie śmiesznie. Potem będą przez rok sypać tekstami z filmu, użyją ich do komentowania internetu, na kwejku pojawi się 100000000000 obrazków z tymi tekstami. Wszyscy dadzą mu 10/10 na filmweb.pl("bo był fajny"), będzie w top 100. (pipi) a ja i tak pewnie pójdę z nimi do kina i tez pewnie się będę śmiał, i (pipi) nienawidzę takiego hypeu na polskie Kino. Panie, dzięki Ci za Smarzowskiego.
-
Reprezentacja Polski
Cieszmy się, że czołowi piłkarze Niemieckiej reprezentacji czyli Szmelcer i Kakao nie błyszczeli dziś wybitną formą. Kur.wa jak Szpaku wymawiał ich nazwiska to za każdym razem turlałem się po podłodze razem z Ojcem. Nawet te 2-2 nas tak nie rozbawiło.
-
Szukam książki podobnej do...
O co ktoś pyta - zawsze odpisujesz w ten sposób. Kur.wa jakoś inni potrafią odpowiedzieć, pomóc a Ty tylko "wałkowane 1000 razy". Nie każdy jest molem książkowym, nie każdy zna te forum, nie każdy w końcu zalogował się kilka lat temu. Nie każdy jest z Jugowa!
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Nazbierało się, na tyle, że do końca nie wiem co już tu opisywałem/"recenzowałem" a co nie. Tak więc, najpierw poszło koreańskie Słodko-gorzkie życie. Film średni. Po reżyserze, który stworzył moje ulubione "I saw the devil" spodziewałem się więcej["Opowieść o dwóch siostrach" to imo, także skomplikowany średniaczek]. Nic mnie tu nie zaskoczyło, nawet sceny akcji, które miały być gwoździem programu a były owszem gwoździem ale do trumn... no dobra do średnio wyglądającego pomniczka[nawet jak na preferujących perfekcjonizm A/V azjatów] 5+/10 Potem wzięło mnie na typowe klimaty lat 80. Rain man z ich końcówki(1988) jest tą atmosferą przesiąknięty. Głównie dzięki muzyce(WIELKI +), młodemu Cruise czy wiodącemu motywowi podróży po USA z "niedorozwiniętym" braciszkiem. Hoffman, bez komentarza, wielka rola. Oglądało się przyjemnie z delikatnymi przejawami znużenia. 7/10 Czasem włącza mi się zajawka na filmy "starsze" i owszem są takie, ale tylko pod względem wizualnym. Choć oglądany Zawrót głowy Hitchcocka i w tej materii może być wyjątkiem od reguły(scena w lesie - perfekcyjna). Samym filmem byłem zachwycony aż do wyniknięcia . Intryga - początkowo wciągająca okazała się grubymi nićmi szyta. Plus za tytułowy efekt, którego według mnie nie powstydziłby się dzisiejszy film ;] Bez rewelacji, obraz słabszy niż chociażby "Psychoza". 7-/10. Sala samobójców - jak Boga kocham nie wiem jak ten film ocenić. Waham się w zasadzie między rozbieżnością 4 a 7 w porywam 8. I nie wiem czy lepiej być zjechanym przez wielkich krytyków czy rozwścieczone emo fanki/fanów. Poszedłem na fali hajpu i owszem początkowo byłem zaskoczony jednak później wtargnęło rozgoryczenie? Zażenowanie? Próbowałem sam sobie tłumaczyć czy dana scena była fajna albo czy była żałosna. Rozkminiałem to na każdym kroku :< To była walka ze samym sobą. Może jestem ukrytym emo ? : O Bez oceny. I na koniec dzisiejszy Motyl i skafander. Poczułem co czuje główny bohater(niemożność wyrażenia się, sprzeciwienia się czemuś to koszmar), zostałem delikatnie wzruszony i zmotywowany by przeczytać książkę. Koleś miał tupet by w taki sposób ją napisać ;] Odrobinę przypominało mi to wszystko kino Kieślowskiego, z tą charakterystyczną, plastyczną kamerą. 8=/10
-
Deus Ex: Human Revolution
Ja mam problem z rozdzieleniem pkt. 70% umiejętności wydaje mi się dość mało przydatna. Ładuję w mózg, przekonywanie ludzi oraz hakowanie i póki co w porównaniu do bety jest łatwiej/szybciej ale czy przyjemniej ?
-
Dlaczego Ja \ Trudne sprawy
Matka i siostra mojej dziewczyny nałogowo to oglądają Wchodzę do jej domu i od razu zamiast jakiejś muzyki z kompa, radia to ... "trudne sprawyyyyyyyyy" .
-
Champions League
Silne murzyny na obronie to dla Nas jedyny ratunek.
-
gry, które wpłyneły na wasze życie...
Seria PES - mania, totalnie zacząłem się interesować historią footballu. Był okres, że miałem o tym naprawdę sporą wiedzę ... teraz trochę zapomniałem. Gears of war - jedyna gra, przy której tak zaangażowałem się w rozgrywki online. Wiele poznanych ludzi, wiele turniejów, wiele emocji. Reszta to pozycje, które zabiły mnie fabularnie takie jak MGS, SH lub oczarowały klimatem jak SOTC. Zostały w pamięci i wpłynęły/wpływają pośrednio do dziś. Nadały mi jakiejś wrażliwości wobec przeżywanych historii, pobudziły zakres wyobraźni, przysporzyły wzorców.
-
Zamierzam nabyć/Właśnie nabyłem
Poszedłem za Alienem i zamówiłem ... Chcę też zrobić własną z tym logo ... Polecacie jakieś strony z tworzeniem własnych tshirtów?
-
Czy warto zobaczyć?
Film typowo pod muzykę, pod promocję. Fabuła prościutka, można się pośmiać i poirytować językiem niemieckim. Ogółem ogląda się przyjemnie i oczywiście największym plusem jest muza.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Co do Stalkera, na razie dotrwałem do połowy - lekka gehenna ale artyzmu temu odmówić nie można. Widziałem Le Haine - świetny film! Esencja francuskiego kina, młody Cassel szaleje. Seans akurat pod to co dzieje się w UK ;] Wszystko jest na miejscu, klasyka! 8+/10 http://www.youtube.com/watch?v=3O755qFavQ4 Heh, czasem wydawało mi się, że widzę teledysk Inner city Goldiego.