Nemesis

Prędzej czy później musiało do tego dojść. Całe szczęście, że nie musiałem tego oglądać. Jutro elegancko sobie luknę UFC.

A już myślałem, że dostaniemy przynajmniej poziom Transformersów. Platynowi są skupieni na zbyt dużych projektach i ta gierka jest zrobiona z doskoku - dodatkowy etat.

Dla mnie niby pomysł jest fajny ale problem w tym, że ten system generujący kolejne planety non stop będzie korzystał z tych samych składowych elementów i w sumie wszystko będzie do siebie podobne.

Jutro wbijam na multi. Nie grałem od czasów Uncharted 2. Pewnie będą mnie tłuc przez pierwsze godziny. O której jutro gracie?

Jeszcze tylko parę dni. Akurat przez ten czas zdążę dopakowac Geralta do 62 poziomu i może rusze Serca z Kamienia bo też czekają na swoją kolej.

Ja tam po cichu liczę na kolekcję Szefa. No chyba że Dead Rising rzucą.

W okresie trwania całego hype związanego z E3 EA ma udostępnić wszystkim posiadaczom Gold za darmo EA Access w dniach 10-22 czerwca. Przynajmniej coś koło tego terminu.

Mówcie co chcecie ale dla mnie Kres Złodzieja to jednak najlepsze Uncharted. Nie tylko ze względu na wykonanie ale właśnie za położenie większego nacisku na eksplorację, fajnie poprowadzoną historię, bohaterów i te przezayebiste skrypty.

Tylko tym razem mogliby się postarać o więcej rzeczy do robienia poza głównym nurtem fabuły. Gdyby już Mafia II była pod tym względem dopieszczona to mielibyśmy grę na poziomie GTA.

Jaram się trzecią Mafią zwłaszcza, że czeka nas kolejny rok bez nowego GTA a Rockstar dopiero będzie coś zapowiadać. Mafia II bardzo mi się podobała i grałem na legendarnej wersji PS3. Może nie miała aktywności pobocznych za to fabularnie wciągnęła mnie bez reszty. Trójeczka zapowiada się mega i ten bohater łapie w(pipi).a jak sam Mike Tyson. Czyli w tej części będziemy walczyć przeciwko mafii bez przynależności do żadnej rodziny? Nie zagłębiałem się w fabułę ale chyba tak to wygląda.

Ale walki z U4 i tej całej otoczki jaka jej towarzyszy już nic dla mnie nie przebije.

Walka z Lazarevicem jak dla mnie bardzo spoko. No i na Crushingu to była niezła gonitwa. Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Właśnie dlatego Rafe jest najbardziej naturalny charakterem.

Rafe na tle reszty złej obsady z serii wypada najmniej sztucznie. W jedynce to nawet już nawet nie pamiętam kto był głównym złym. Lazarevic z Among Thieves był za bardzo stereotypowy a Marlowe z trójki zbyt lagodna i brakowało jej nieco charyzmy. Rafe wypada najlepiej.

Mało skryptów jest - ale za to jakie

Wczoraj skończyłem. Od strony technicznej mamy do czynienia z absolutnym liderem na konsolach. A i nie jeden mocny PC dostałby zadyszki. Strzelanie zostało poprawione (chociaż przyznam, że i we wcześniejszych Unchartedach jakoś mi nie przeszkadzało), poprawiono przede wszystkim dźwięk wystrzałów i czuć moc danej giwerki bo ten element dawniej w serii pozostawał prawie nieobecny. I co by nie mówić, gierka mocno kojarzy się z The Last of Us (w końcu wystarczy spojrzeć na nazwiska głównych producentów i wszystko jasne). W żaden sposób mi to nie przeszkadza bo gra tylko na tym zyskała. Nie chce mi się specjalnie rozpisywać ale czy Kres Złodzieja określiłbym mianem najlepszej części? Od strony narracji na pewno bo tutaj położono na nią bardzo duży nacisk. W trylogii na PS3 narracja oczywiście także robiła swoje ale w U4 jest najbardziej to widoczne. Opcjonalne rozmowy, długie dialogi, więcej emocji - to pachnie jak nic poprzednim arcydziełem Naughty Gods. Niektórzy mogą się czepiać, że to nie pasuje do Uncharted ale jak zawsze trzeba to sprawdzić samemu. Dla mnie jest ok. Początkowo tylko byłem sceptyczny ale z czasem gry przekonałem się, że Druckmann i Strailey doskonale wiedzieli co zrobić, żeby scenariusz był bardziej dojrzały ale jednocześnie zachował po części groteskowy charakter. Dużo wspinaczki i używania linki, tym razem strzelania nieco mniej ale za to mega-intensywnie. Możliwość eliminowania stealth to fajny dodatek do rozgrywki. Większy nacisk na eksplorację jest tutaj w pełni uzasadniony bo po prostu jest co podziwiać. Co chwila zatrzymywałem się albo podziwiać widoczki albo zabytkowe ruiny. Zwłaszcza od 10.rozdziału bo takiej szczegółowości na konsolach do tej pory zwyczajnie nie było. Tylko niech nikt nie wyskakuje z Zakonem 1886 bo tam nie można niczego ruszyć. Dalej nie wiem czy to najlepsza część w ogóle ale wiem, że do niej wrócę. 9/10. Za grafikę i detale - 10/10.

Microsoft pod tym względem nie zawodzi więc liczę po cichu na Titanfall.

Wiadomo cokolwiek o GwG na czerwiec?

Przecież nie będę grał w to na lapku xDDD. Zastanawiam się czy One czy PS4. One ma tę przewagę, że pad jest wygodniejszy do strzelanek. Przy okazji jeszcze sprawdziłbym sobie BFG w BC.

Też się zastanawiam właśnie ze względu na pada.

No w sumie ten pad do strzelanek jest idealny. Sam się zastanawiam którą wersję gry wybrać.

I faktycznie jest betonowe 60 klatek nawet przy największych zadymach? Intensywność akcji w ogóle nie spada? Na jakiej konsoli ogrywałeś czy może na PC?

Ja pamiętam, że Jak 3 dużo więcej skupiał się na jeżdżeniu buggy i strzelaniu niż na tym co było w pierwszej części - czyli platformingowi.

Ile mniej więcej zajęło Ci pierwsze podejście?

Z tego co widziałem u siebie to SzK wymagają co najmniej 62. poziomu postaci. Tylko nie wiem czy to dlatego, że pobrałem dodatek w trakcie przechodzenia Nowe Gry + i stąd te wymogi.