Mówcie co chcecie - mi się ta gierka podoba w chuy. System walki jest bardzo fajny, świetnie się to wszystko porusza, smok robi wrażenie i co ciekawe nie mamy nad nim pełnej kontroli. Możemy mu tylko wskazać na co ma biec/lecieć. Przynajmniej takie wnioski wysuwam. One dostanie świetne SB a na PS4 szykuje się Horizon. Choć bardziej kibicuję grze Platynowych.
I tak okładeczka przywodzi mi na myśl czasy PS2 xDDD
Ja akurat najmniej się boję takich pospinanych od siłki typków. Wiadomo, że ruchy mają sztywne, ciosy pchane a nie wyprowadzane więc najlepszą sylwetką jest taka spartańska - dopakowana ale szybka. A nie klocek - to już jest uciążliwe i bycie zbytnio dużym zaczyna przeszkadzać.
Fajny bajer ale wymaga jeszcze wielu usprawnień. Sam założyłem społeczność Witcher Polska. Zobaczymy jakie funkcje dla społeczności udostępni Sony w następnych aktualizacjach.
Origins jest zayebiste. Może zmian praktycznie żadnych (nawet grafa zaliczyła downgrade względem Arkham City) ale gameplay, bossowie, fabuła i misje poboczne dawały radę.
Dobra, zwracam honor. Ostatnio myślałem nad zakupem pierwszej części w edycji rozszerzonej bo cena śmieszna. Dwójeczkę ogram na X360 jak na dobre ruszy kompatybilność dla One.
Najwyżej Silent Hill Collection na PS4 i XOne xD. W sumie, jak dla mnie, to i tak byłoby spoko.
Ale wtedy już raczej tylko z Downpurem i Homecoming więc nie wiem czy to ma sens. Chyba, że dorzucą SH4: The Room - najbardziej pokręconą część.
Co za nienawiść z Was kipi dzisiaj to ja nawet nie...
MGS5 to własnie najbardziej grywalna z części - jest po prostu czymś innym. Gdybyśmy dostali korytarzową strukturę to zaraz byłoby dwa razy więcej hejtu niż obecnie (jak dla mnie kompletnie nieuzasadnionego).
V ma wyborny gameplay i w sumie tyle mi na razie wystarczy a fabuła świetnie się uzupełnia dzięki odsłuchiwaniu taśm. Nie rozumiem - ludzie w MGS4 narzekali na zbyt dużą ilość cut-scenek a tymczasem w PP skupiono się na rozgrywce i też są pretensje. Mnie ta giera po prostu wciąga, może poziom zadań pobocznych nie jest taki jak w Wiedźminie 3 ale jakoś chce mi się robić jedno po drugim. I fabularnie z tego co mi wiadomo historia się rozkręca.
Dodatek będzie można uruchomić także z poziomu menu gry. Dobre, jak ktoś by wpadł na chory pomysł zaliczania najpierw dodatku bez głównej historii. Czyli przeciwnicy będą mieli poziom adekwatny do naszego początkującego.
Do tej pory nie rozumiem zarzutów w stronę MGS4. 9h filmów? A ilu się spodziewaliście? W końcu KojiPro musieli doprowadzić wątki z poprzednich odsłon do ciekawego rozwinięcia. Gameplay to stary, dobry Metal a że loadingi? No cóż, trzeba się z tym pogodzić. Tony smaczków do wyłapania i cała masa dodatkowej zawartości. Drebin i jego małpka mają swój klimacik a rozmowy przez Codec nie są tak nachalne jak w MGS2 (chociaż tam stanowiły świetne uzupełnienie fabularne i aż chciało się słuchać każdej rozmowy).
Dla mnie MGS4 spełnia swoje zadanie jako ostateczne zamknięcie fabuły Metali. Revengeance to już zupełnie inna sprawa.